Dodane przez atrammarta dnia 01-02-2009 10:35
#27
Murem stoję za Ginny ; P
Czy Ronald miał jakieś pretensje do Harry'ego, kiedy to w V tomie on obściskiwał się z Cho? Lub czy DO Ronalda miał ktoś jakieś pretensje, że całował się z Lavender?
Wydaje mi się, że Ron był bardziej zazdrosny, aniżeli wściekły na tych dwoje.
Mam wrażenie, że Ron kierował się niczym nieuzasadnionymi pobudkami, jakimiś własnymi uprzedzeniami, a może nawet i zazdrością.
O właśnie!
Reasumując- Ginny is the best! ;p