Dodane przez Huncwotka dnia 19-08-2011 14:20
#155
Ja mam różne dziwne ksywy. Rodzina mówi do mnie
Juliusz, na przemian z
Cezarem, znajomi
kujonek,
encyklopedia...
Mam jedną kumpelę, z którą niemal co tydzień wymyślamy sobie ksywy. Ja byłam już
billie jeansem ( od takiej piosenki Michaela Jacksona)
Potterem (to po premierze Insygniów. A te miny ludzi, gdy kumpela co chwilę wołała "chodź Potterze, siadaj Potterze, chcesz ciasteczko, Potter?) i wieloma innymi dziwnymi osobami ;)