Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Przezwiska/ksywki szkolne i nie tylko

Dodane przez Rose Granger dnia 19-08-2011 14:40
#156

U mnie dziwnym trafem w szkole obyło się bez przezwisk i nawet mnie to cieszyło. Za to mama odkąd pamiętam wołała na mnie: "Karusek", uważając to za cudowne zdrobnienie imienia Karolina, nienawidziłam tego, bo bardziej kojarzyło mi się z jakimś dziwacznym imieniem dla psa niż zdrobnieniem imienia. ;)

Edytowane przez Rose Granger dnia 19-08-2011 14:41