Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Przezwiska/ksywki szkolne i nie tylko

Dodane przez Frigus dnia 30-01-2012 15:29
#176

Cóż... u mnie nikt nie był na tyle twórczy, aby wymyślić dla mnie jakąś ksywę, moja najbliższa koleżanka zazwyczaj mówi do mnie po nazwisku, koledzy (zwłaszcza gdy coś chcą) normalnie po imieniu, nawet żadne zdrobnienia się nie przyjęły. Kiedyś byłam Młody ***** (***** od nazwiska, coś w stylu jak jest nazwisko Kowalska, to np. Młody Kowal), ale to dla siedem lat starszej klasy, ponieważ uważano, że jestem podobna do mojego brata. Gdy tamci wyszli ze szkoły, ksywa zanikła.
Jeszcze przez moją kuzynkę jestem namiętnie nazywana Kama (od imienia Kamila), a przez dziadka byłam nazywana Kamil.
W mojej klasie około połowy klasy ma przezwiska. Reszta nie. Najdziwniejsze jest chyba przezwisko "Andrzej" (puenta w tym, że jest to dziewczyna, a na pewno nie ma na imię "Angelika")