Dodane przez Rojeek dnia 31-01-2009 11:31
#28
Z obiadem nie kłamię, bo jeśli nie chce obiadu a mama go robi, to mówię że nie będę go jadł i po sprawie...
Taty nie mam cóż^^
Co do nauczycieli, to hmm zależy w czym kłamać, jak z jakąś pracą domową, że zeszyt się zalał to trzeba czy coś :P
Lub dla wychowawczyni, hmm ;D "Czemu wczoraj nie byłeś w szkole? - Chorowałeś?" - " Tak, kręciło mi się w głowie, widzi pani każdego ta choroba dopada.. " A prawdą jest, że się spało do 11 a potem robiło co się chciało :jupi:
Kolegom, nie kłamię bo jeszcze może coś potem wyjść, i się okaże że ja kłamałem i już mają mnie za kogoś kto chce być lepszy a kim nie jest, więc się nie opłaca ; )
No, ale jeśli dręczą już pytaniami, a nam się nie chce to trzeba jakieś małe kłamstewko, na małym poziomie , wiec cóż:P
Fajny temacik.