Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Sytuacja na Ukrainie

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 09-04-2015 22:02
#5

"Po raz kolejny wyolbrzymienie. Na Ukrainie rządzi kapitał w rękach oligarchów i układy ich z oligarchami rosyjskimi."

Na Ukrainie stety niestety rządzą silne środowiska Prawego Sektora, które UPA wychwalają pod niebiosa. Pomniki dla Bandery, honory dla zbrodniarzy z UON... Po prostu krew człowieka zalewa jak się patrzy jak nasze władze jeżdżą tam i wpierają na każdym kroku Ukraińców (leczeni u nas, szkolenie za pieniądze polskich podatników, jeszcze broń im dajmy, albo sami wejdźmy). Studenci z dofinansowaniem za polskie podatki, uchodźcy z Donbasu. A jak nas traktują? Na przejściach granicznych strażnicy graniczni potrafią zarzucić tekstem do Polaków coś w stylu: "Za mało was Bandera wyrżnął". Jak można być tak zaślepionym i pominąć to wszystko co się działo z naszymi rodakami...

I wizyta prezydenta Komorowskiego na Ukrainie. Brak słów. Dla mnie nie tyle zdrada, co po prostu hańba. Katyń jako największa zbrodnia podczas II wojny światowej? Nie pomniejszając tej tragedii, ale z całym szacunkiem dla naszych pomordowanych oficerów, to Niemcy wymordowali ponad 6 mln. Polaków. A co z holocaustem? Co z ponad 150 tysiącami w bestialski sposób pomordowanych ludzi na Wołyniu? Mamy zapomnieć? Udać, że nic się nie stało (obecny prezydent za świeczki w oknie za potomków Bandery na mój głos nie ma co liczyć). No i warto dodać, że Ukraińcy chętnie mordowali i zabijali Powstańców Warszawskich ramię w ramię z Niemcami. Największy laik wie, że Ukraińcy podczas II wojny światowej byli sprzymierzeńcami nazistów. Jak mawiała moja śp. babcia: "Ukraińcy byli bardziej bezwzględni od Niemców i Sowietów razem wziętych". W Katyniu zginęło około 21 tys. polskich oficerów, księży, lekarzy. Ogólnie inteligencja. Na Wołyniu ponad 150 tys. - w tym kobiety w ciąży (rozpruwane brzuchy), nabijane na sztachety i płoty dwuletnie dzieci! Starsze kobiety palone żywcem, duchowni rąbani piłami i siekierami w korytach dla świń. I cisza dziś! To mnie właśnie w tym wszystkim najbardziej bulwersuje. Wzajemne relacje można tylko i wyłącznie budować na prawdzie historycznej.

Obecnie nic się tam wielkiego nie dziej. Ci separatyści to tacy pół Rosjanie pół Ukraińcy, którzy nie marzą tak naprawdę o nowoczesnej Rosji, a Związku Radzieckim (kopalnie, mosty, zakłady pracy, wakacje na Krymie, zapomogi, huty). I ludzie będą tam ginąć, o ile nie dojdzie do kompromisu. Moje zdanie jest następujące: Polska w tej sprawie zachować NEUTRALNOŚĆ. Koniec i kropka. Spójrzmy na Czechów, Słowaków, Węgrów, Rumunów. Oni się nie pchają z szablą przed szereg jak my. I jaki w tym mamy mieć interes? To nie nasza wojna, nie nasza sprawa. Niech się podzielą, zrobią jakieś referendum, bo na siłę pchać jednych w łapy Unii a drugich w łapy Rosji do niczego dobrego nie doprowadzi. Ten konflikt jest już męczący - dla wielu ludzi. Tym bardziej mnie dziwi, że nasze władze tak chętnie udzielają się tam i na każdym kroku zapewniają o swojej solidarności Polski z Ukrainą. Mówią chyba za siebie, bo setki osób które znam (w skali kraju, to zdecydowana większość) uważa zupełnie inaczej. Zdrowy rozsądek, pamięć, interes Polski - to przede wszystkim. Amen.

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 09-04-2015 22:03