---

Szczerze? Dla mnie ten cały Mundial w Brazylii to jedna wielka porażka. Miliardy wydane na stadiony i inne obiekty, a ludność z głodu umiera, nie ma gdzie mieszkać, nie ma kompletnie środków do życia, opieki zdrowotnej.
Poza tym pozdrawiam wszystkich, którzy pojechali w tę dzicz. Wrócą w samych gaciach i szczerze mówiąc nie dziwię się, że miejscowi będą kraść na potęgę. Państwo nie chce im zapewnić godziwych warunków, to samo to sobie wezmą. I tak naprawdę każdy ucierpi na tych mistrzostwach. No, może poza sklepikami z żarciem, oni sobie kabzy nabiją. Jeśli nie dojdzie tam do żadnego morderstwa/gwałtu/kradzieży, to będę szczerze zdumiona.
Poza tym, czy tam jest wszystko ukończone? Miesiąc temu oglądając wiadomości widziałam, że stadion był w połowie zrobiony i zamiast krzesełek były metalowe beczki, zatem... hm.

Co do samej gry, to będę oglądać, ale bez szału. Kiedyś to były czasy w piłce nożnej... I to nie chodzi o Polaków. Wraz z odejściem starych wyjadaczy, piłka nożna dla mnie robi się jedną wielką komerchą, nie wspominając już o korupcji, którą śmierdzi na kilometr.
Na boiskach pojawiły się nowe, młode twarze, które kompletnie do mnie nie przemawiają. Chcę starą kadrę włoską! Chcę tej dawnej piłki, która oglądałam z zapartym tchem. Sądzę, że cały ten mundial i tak jest już ustawiony. Wygra pewnie Brazylia, bo dawno trofeum nie mieli.

Zatem będę oglądać, ale bez większej podjary. Pewnie zacznę dopiero od meczów o wszystko, a nie grupowych. Choć niektóre zapowiadają się ciekawie.