Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, Brazylia 2014

Dodane przez N dnia 11-06-2014 10:35
#8

Jakieś lewicowe organizacje sobie protestują, ale to znikoma część całego społeczeństwa.

W Brazylii żyje ok. 200 milionów obywateli. W ubóstwie żyje ok. 37 milionów.
Czy jest to znikoma część społeczeństwa? Wydaje mi się, że nie.
I tak my np. płacimy za gaz 4x więcej od Brazylijczyków ( za prąd i paliwo 3x więcej ), a EURO mieliśmy.

Dobrze mieliśmy Euro, Mundialw Brazylii też się odbędzie z tą jednak różnicą, że biedna część brazylijskiego społeczeństwa NIE CHCE mundialu.
To co się tam dzieje przekracza wszelkie granice. Zamieszki, protesty, strajki. Interwencje policji. Poza tym protestujący zapowiedzieli, że nie odpuszczą turystom-kibicom przyjeżdżającym do ich kraju. To chyba jednak o czyms świadczy, nie? Zatem jak najbardziej spodziewam się tego, że kradzieże będą tam na potęgę. Skoro nagminne przestępstwa zdarzają się tam na co dzień, bez wielkich imprez, to co dopiero teraz? Niby porządku ma pilnować 100 tys. policjantów, prawie 60. tys żołnierzy, na co rząd wydał prawie miliard (!) złotych. Całe te mistrzostwa wyniosą ok. 4. miliardów? Może jeszcze więcej?
A miliony ludzi głoduje i żyje w biedzie i oczekuje, że państwo da im godziwe warunki do życia. Ja wiem, że Brazylia zawsze kojarzona jest z futbolem, ja to wszystko rozumiem. Ale jeśli nie ma się pieniędzy, nie ma się warunków, to się nie robi takich imprez.
Żeby zrobić pieprzone autostrady np. w Rio trzeba było zniszczyć slumsy, gdzie mieszkali Ci biedni ludzie. Nie dość, że ludzie nie mieli nic, to jeszcze zniszczyli im dom. I co Ci ludzie mają teraz zrobić? Być szczęśliwi, że jutro zaczyna im się Mundial? Świętować? Kibicować?
Nie sądzę, by ktoś na skraju ubóstwa był zadowolony z takiego obrotu spraw.
Są głodni tytułu jak nikt chyba inny...

Bogaci, piłkarze, przeciętni mieszkańcy Brazylii na pewno. Ale ok. 40 milionów ludzi jest głodnych po prostu. Nie chcą tytułów, tylko kawałka chleba. I to jest przykre. Stracili wszystko, nawet swoje slumsy, ale i tak cały świat nie dostrzega tego, co dzieje się w cieniu tego całego wydarzenia sportowego.