---

Z youtuba korzystam w głównie dwóch celach: osłuchania się z językim obcym i gdy chcę zobaczyć jakiś tutorial. Raczej się nie zdarza, żebym się wgapiała w słodkie koty czy serie pranków, które są do siebie podobne, a muzykę wolę sobie pobrać lub odtworzyć z płyty.

Z wchodzeniem tam jest różnie. Nieraz codziennie poświęcam po pół godziny na szperanie, a nieraz nie wchodzę tam przez tydzień. Ot, zależy od tego na co mam ochotę.

Głównie oglądam kanały anglojęzyczne z naciskiem na brytyjskie. Przykładowo Marcus Butler, JacksGap, PointlessBlog, Zoella, Tyler Oakley, JoeyGraceffa, Troye Sivan, ThatcherJoe, Caspar, LuxyHair i wiele innych. Z polskich teraz oglądam tylko Scifuna i jego brata AdBustera. Kiedyś do tego dochodził Niekryty, Beczka, Gabu, Maciecioszki. Także wybór mam duży, a to, co oglądam, zależy tylko od mojego nastroju. Generalnie większość z podanych osób ma vlogi, przemyślenia czy śmieszne filmiki.

W subskrypcjach nie mam nikogo z prostego powodu - nie korzystam z konta na yt.