Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Poglądy polityczne

Dodane przez raven dnia 25-06-2014 22:46
#1

Jako że poprzedni temat o takim tytule wsiąkł (zostały 3 posty, niepowiązane ze sobą, z czego jeden miał status 'usunięty'), powstanie nowy, w którym każdy będzie mógł się wypowiedzieć. Mam nadzieję, że dyskusja będzie się toczyć przy zachowaniu kultury języka i szacunku dla poglądów innych ludzi.


Jakie macie poglądy polityczne? Co sądzicie o poszczególnych ustrojach politycznych, partiach zasiadających w polskim sejmie oraz tych kierujących Unią Europejską i światowymi mocarstwami? Głosujecie w wyborach, czy raczej unikacie tego obowiązku/przywileju? Polityka jest ważną częścią Waszego życia, czy może, jak pisał Jacek Kaczmarski w "Autoportrecie Witkacego" - polityka dla Was "to w krysztale pomyje"?

Edytowane przez raven dnia 10-05-2015 21:41

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 26-06-2014 10:50
#2

I mój post piękny wsiąkł :P Mam poglądy zdecydowanie prawicowe, z tym, że żaden PIS to nie jest prawica, na pewno gospodarczo. Typowo socjalistyczna partia. Głosowałem teraz na KNP, bo jestem za wolnym rynkiem, ograniczeniem biurokracji, liczby urzędasów, wszelkim zakazom i pozbawionym sensu podatkom. Kapitalizm + konserwatywno - liberalne podejście, dlatego JKM. Teraz ma 10% w sondażach, i jest 3 siłą, psy już mniej szczekają, a karawana pojedzie dalej, bo ludzie chcą powrotu do normalności przede wszystkim. Jak się w błoto wyrzuca 900 mld. euro, to nic dziwnego, że w ludziach rodzi się frustracja. Mamy chore państwo, gdzie nierobom daje się zasiłki za siedzenie na dupie, a tym, którzy chcą zarabiać rzuca się kłody pod nogi w postaci podatku dochodowego. Jestem przeciwnikiem państwa opiekuńczego jak najbardziej, socjalizmu. Konserwatyści wierzą, że ten świat idealny nie jest, ale czerwoni i zieloni twierdzą, że można utopię sobie zbudować. Budowanie świata idealnego jest budowaniem więzienia (mundurek, micha, wspólna pobudka, wspólny spacer, no po równo nie ?) Tym się różni prawica od lewicy, że ta pierwsza chce dodawać i mnożyć, a lewica odejmować i dzielić - taka matematyczna poprawność ^^A jeszcze co do tej nieboszczki reanimowanej UE...No i ilu Eurosceptyków weszło, na nic propaganda lewacka się nie zdała. WB, Węgry, Czechy, Francja nawet, Holandia...Tam się kradnie, i tylko tyle. Ustawy o tym ile mam być litrów wody w spłuczce w ubikacji, instrukcja obsługi kaloszy , ślimak to ryba, marchewka to owoc, żarówki wycofać, termometry rtęciowe be, wywar z dziurawca pić nie wolno (bo nie działają po nim pigułki antykoncepcyjne), już jest wniosek o tym, żeby cynamonu zakazać. A my Polacy cieszmy się, nasz przemysł tytoniowy legnie w gruzach, bo mentoli też nie wolno. To po prostu okupacja, straciliśmy swoją suwerenność - UE = ZSRR, nawet za Hitlera góral robił oscypki jak chciał, a dziś nad nim stoi urzędnik unijny. Chory ustrój, biedne państwo, niemądrzy ludzie w większości...

http://www.youtub...u9kyJZbhsg oto oszołomy, kuce, itp. no sporo młodych jednak ? Mój głos tylko i wyłącznie na KNP Janusza Korwin - Mikkego

Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 23-07-2014 23:13
#3

Kurde, nie wiem co napsać, zbyt dużo niepowiązanych myśli kłębi się w mojej głowie... nie lubię Korwina-Mikke za jego poglądy... nie lubię Kaczyńskiego za jego fanatyzm... nie lubię Macierewicza za to, że jest... taki jaki jest ;) Ogólnie lubię tych, którzy stoją w obronie życia, religii, praw zwierząt i ludzi!

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 05-09-2014 15:35
#4

nie lubię Korwina-Mikke za jego poglądy..


Moim zdaniem, to trochę za ogólnie powiedziane. Bo mało kto tak naprawdę wie jakie poglądy (np. gospodarcze) JKM ma. Często ludzie są manipulowani przez różne media (materiał TVN-u przed wyborami do Europarlamentu, to po prostu mistrzostwo manipulacji). Mówiono w nim, że twierdzi, że Hitler nie wiedział o holokauście. Kompletny nonsens. Bo on mówił, że nie ma na to dowodu - ktoś widzi różnicę ? W WB można chyba wygrać sporo pieniędzy za dostarczenie tegoż dowodu. Czysta logika, i nic poza tym.

Ogólnie lubię tych, którzy stoją w obronie życia, religii, praw zwierząt i ludzi


Chyba takich nie ma ;) Nawet PSL i PO były za tak zwanym ubojem rytualnym zwierząt hodowlanych. No to chyba nie bardzo za tymi zwierzętami są - znaczy się ich nie bronią. Religii...Ale jakiej, bo islam i judaizm bronili właśnie politycy wymienionych przeze mnie partii. Z kolei SLD było przeciwne, ale ta partia słynie z poglądów dotyczących legalizacji aborcji do 3 miesiąca. No i tu ludzi też nie bronią za bardzo.

Kaczyński, Macierewicz...Ich fanatyzm. Może i coś jest na rzeczy, ale dla mnie w niczym lepszy nie jest Niesiołowski czy Palikot. Zależy też co rozumiemy pod pojęciem fanatyzmu. Bo ja akurat uważam, że bronienie i głoszenie swoich poglądów fanatyzmem nie jest.

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 05-09-2014 16:55

Dodane przez Bella Muerte dnia 25-11-2014 23:14
#5

Co sądzicie o poszczególnych ustrojach politycznych, partiach zasiadających w polskim sejmie oraz tych kierujących Unią Europejską i światowymi mocarstwami?

Poszczególne ustroje polityczne? Czy o nich można cokolwiek sądzić? Prawidłowe osądy należy zostawić kompetentnym do tego rzeczoznawcom. Partie polityczne w polskim sejmie? I te kierujące Unią Europejską? I światowymi mocarstwami?
No cóż, śmiem twierdzić, że są organami pochodzącymi z legalnych wyborów, a więc mających większość poparcia społeczeństwa.Natomiast w krótkiej historii demokratyzmu polskiego, no bo 25 lat to czas zaledwie dla 1 czy 2 generacji politycznych, w dodatku, mających, bez 1 wyjątku, ścisłe źródło w stronnictwach opozycyjnych do PZPR (PiS i z niego wyłamujący się), czy też chadeckich liberałów współfinansowanych przez niemiecką CDU (PO), ażeby pluralizmu politycznego stało się zadość. Pomijając najmniej kontrowersyjną i najmniej samodzielną, za to najbardziej konformistyczną partię chłopską (swoją drogą, sympatycznie dzierżącą resort gospodarki, brawo, cofnijmy się do feudalizmu) i dogorywającą LSD, nieświeżą i jak bardzo mało lewicową a zaiste, mającą elektorat w większości wśród sympatyków polski ludowej, obecnie pewnie już z demencją starczą.
Projekty Palikota i Korwina Mikkego są zbyt niszowe i krótkotrwałe, żeby móc je na stałe zaliczyć jako mające realny wpływ na proces decyzyjny. Monarchia? really? XIX wiek? A może skrajny libertynizm gospodarczy z dodatkiem lewacko-tęczowej popłuczynowej moralności? To nie zadziała.

Głosujecie w wyborach, czy raczej unikacie tego obowiązku/przywileju?

Tak, staram się korzystać ze swojego czynnego prawa wyborczego. Moim zdaniem, decyduję się w ten sposób na mniejsze zło, oraz trwam w poczuciu minimalnego zapewnionego mi wpływu na proces decyzyjny, jaki zapewnia mi ustawa zasadnicza.

Polityka jest ważną częścią Waszego życia, czy może, jak pisał Jacek Kaczmarski w "Autoportrecie Witkacego" - polityka dla Was "to w krysztale pomyje"?

Polityka? Czy jest ważną częścią mojego życia? Czy może "w krysztale pomyje"?
Owszem, pomijając fakt, że postawione w temacie pytanie jest bardzo nieostre i sugeruje odpowiedź generalizującą, tak, polityka, czy też podejmowane decyzje polityczne, a co za tym idzie, decyzje prawne, cała działalność prawodawcza organów stanowiących jest ważną częścią mojego życia. Co oczywiście nie implikuje kontrowersyjnego i bardzo często moralnie chwiejnego charakteru tej dziedziny życia społecznego.
Nie wyobrażam sobie świadomego i rozsądnego bytowania w określonym państwie, czy w określonej strukturze ponadnarodowej bez wiedzy na temat panujących trendów, tendencji myśli społeczno-politycznej, które mają na ogół wyraz w reprezentacji organów parlamentarnych.

Jakie macie poglądy polityczne?

Ujawniam: zaznaczyłam, że lewicowe. Natomiast nie uważam, aby lewica, czy to pod względem poglądów na gospodarkę/ redystrybucję PKB, czy biorąc za kryterium sprawy światopoglądowe/ kulturę, miała należytą reprezentację w obydwu izbach parlamentu. PZPR vel SLD, po nieudanych próbach odświeżenia wizerunku młodymi politykami, nie zdaje testu, traci, nawet w porównaniu z liberalnym Palikotem i jego grupą, już należycie uszczuploną, drobnych i średnich przedsiębiorców i w dużej mierze nie mających z polityką nic wspólnego, nie jest lewicą, tylko jej marną imitacją. Obserwuję i nadzieję pokładam w środowisku "Krytyki Politycznej".

Edytowane przez Bella Muerte dnia 26-11-2014 11:06

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 26-11-2014 00:19
#6

Monarchia? really? XIX wiek?


A ja stokroć wolałbym monarchię czy też republikę od tej chorej demokracji, o której już sam Arystoteles mówił: "Rządy osłów prowadzonych przez hieny". Mamy skutki demokracji po ostatnich wyborach. Włos się na głowie jeży. System gdzie dwóch smakoszy spod budką z piwem ma więcej głosów od profesora Uniwersytetu Jagielońskiego jest moim zdaniem systemem CHORYM. Co do JKM, to monarchia to nie żadna Utopia jak ludziom wmawia. Spójrzcie na kraj Liechtenstein i nasz... Ktoś widzi różnicę? Na co nam 460 posłów, 100 senatorów, ponad 7000 urzędników?! Biurokracja, socjalizm, najwyższe w całej Europie podatki?! Na co nam państwo opiekuńcze, gdzie każdy zza biurka ma tylko przeszkadzać? Podatek dochodowy, sytuacja, że na WŁASNEJ DZIAŁCE chcę wybudować ZA WŁASNE pieniądze garaż... I ja muszę PROSIĆ obcego człowieka o to? <lol> Nie można mi wyciąć drzewa, które sam zasadziłem we własnym sadzie? Wolność! Własność! Praworządność! Osobiście bardzo bym pragnął zjednoczenia się środowisk prawicowych, wolnościowych i narodowych: KNP, UPR, MW, ONR. To byłaby realna opozycja od tych z Magdalenki i Okrągłego Stołu. Kiszczak był inteligentny... Zaprosił swoich agentów to obrad. 25 lat demokracji i wolności? Dla mnie czysta kpina.

Obserwuję i nadzieję pokładam w środowisku "Krytyki Politycznej".


To środowisko jest mi znane z jednego "dokonania". Mianowicie takiego, że dało w swojej siedzibie gazety schronienie niemieckim bandytom (bo inaczej nazwać ich nie mogę) z anarchistycznej Antify, którzy zasłużyli się tym, że pobili na Marszu Niepodległości w 2011 członków grupy rekonstrukcyjnej... (starszych ludzi) Gratulację. Bardziej antypolskiej gazety nie znam... Może NIE i GW, ale ci to nie żadna lewica, a raczej lewactwo w najgorszym tego słowa znaczeniu. A co do JKM jeszcze, to teraz w sondażach mają miejsce w Sejmie, a sam lider w sondażach na prezydenta ma 3 miejsce po Bronisławie Komorowskim i Dudzie.

Dodane przez British_Doom dnia 13-02-2015 00:38
#7

Ja mam poglądy czysto liberalne. Uważam, że jakakolwiek skrajność jest niebezpieczna dla indywidualności i wolności jednostki. Jestem przeciwnikiem kolektywizmu, socjalizmu oraz fundamentalizmu. Nie jestem oczywiście żadnym anarchistą bądź anarcho-kapitalistą. Uważam, że państwo powinno istnieć i kierować takimi instytucjami jak policja, straż pożarna, energetyka oraz częściowo służba zdrowia. W sprawach przedsiębiorstw państwo powinno wspierać małe oraz średnie przedsiębiorstwa, aby nie dochodziło do monopolu i hegemonii wielkich korporacji. Jestem za całkowitym odłamem kościoła od państwa - wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. Powinien obowiązywać zakaz cenzury na jakąkolwiek działalność artystyczną (cenzura byłą w komunie, a teraz do tego chcą powrócić narodowe oraz katolickie partie). Jeżeli chodzi o pomoc socjalną - jak najbardziej w przypadku osób poszkodowanych, starszych, sierot, samotnych matek, inwalidów. Państwo powinno również przeznaczać większe sumy pieniędzy na pomoc zwierzętom, sadzenie i wspieranie lasów oraz na dobra kulturowe. Państwo również powinno promować kierunki techniczne i działać w sprawie tej chorej mcdonaldyzacji studiowania. Jeżeli mniej osób będzie się dostawało na uczelnie, a będą to osoby inteligentne, ambitne i sprytne, to nie sądzę by ktoś nie miał pracy nawet po takim kierunku jak socjologia. Podsumowując: PRZEDE WSZYSTKIM JEDNOSTKA I INDYWIDUALIZM

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 14-04-2015 01:35
#8

Nie ma najmniejszego sensu zakładać nowego tematu... A czego on miałby dotyczyć? No właśnie polityki ^^ Wielkimi krokami (już 10 maja) czekają nas w Polsce:

WYBORY PREZYDENCKIE 2015


Mamy 11 oficjalnych kandydatów, którym udało się zebrać wymagane 100 000 tysięcy podpisów. Oto i nasi kandydaci:
1) Grzegorz Braun - bezpartyjny
2) Andrzej Duda - PiS
3) Adam Jarubas PSL
4) Bronisław Komorowski - bezpartyjny (popierany przez PO)
5) Janusz Korwin-Mikke - KORWiN
6) Marian Kowalski - Ruch Narodowy
7) Paweł Kukiz - bezpartyjny
8) Magdalena Ogórek - bezpartyjna (popierana przez SLD)
9) Janusz Palikot - Twój Ruch
10) Paweł Tanajno - Demokracja Bezpośrednia
11) Jacek Wilk - KNP


Na początku pierwsze i zasadnicze pytanie: Zamierzacie w ogóle wziąć udział w wyborach? Czy może uważacie, że od Waszego głosu guzik zależy, i dacie sobie spokój z pójściem do urn? A jeżeli macie zamiar iść, to na kogo zagłosujecie? Macie już swojego kandydata/kandydatkę na fotel prezydenta RP?

Ja może zacznę od tego na kogo na pewno nie zagłosuję. Będzie to z pewnością:

- pan Janusz Palikot z Twojego Ruchu. Dlaczego? Może dlatego, że jak zdążyłem zauważyć jedynym jego "programem" jest nieustanna walka z Kościołem. A priorytetem? No tak... Zdjęcie z sali sejmowej zawieszonego 18 lat temu krzyża. Na razie widziałem go raz w TV jak przekrzykiwał się z jakąś starszą panią - coś o węgiel chodziło, ale taki krótki urywek, że pozostaje zgadywać o co im właściwie szło... Nie lubię polityków, którzy swoją popularność budują tylko i wyłącznie na hasłach antyklerykalnych. Zresztą, co on zrobił z tą swoją partią? Było ich 40 sztuk, a teraz? Pouciekali z tonącego okrętu. Nawet Aleksander Kwaśniewski nie dopomógł. (jedni w SLD, inni w PSL, jeszcze inni w Zielonych). Cieszy mnie natomiast informacja, że "Annie Grodzkiej" (dla mnie Krzysztofowi Bęgowskiemu) nie udało się zebrać wymaganych 100 000 tys. podpisów. No i sama Grodzka nie zamierza wspierać Palikota (istny rozłam tam nastał).

Kto drugi? Obecny prezydent pan Bronisław Komorowski. Za co nie może liczyć na mój głos? Już wyjaśniam:

- Za kłamstwa przede wszystkim. Żeby nie było, że rzucam nie podpartymi żadnymi dowodami sloganami, to wymienię konkretnie co mi na śledzionie leży:

1. Zgodził się na podwyższenie wieku emerytalnego - obiecywał, że tego nie zrobi.
2. W dalszym ciągu nie ma wyrównania dopłat dla polskich rolników - kolejna obietnica bez pokrycia, czyli kłamstwo.
3. Mówił, że "podnoszenie podatków, to jest najgorsze rozwiązanie". A co zrobił? Podpisał ustawę podwyższającą podatek VAT o 23%
4. Nie doprowadził do likwidacji abonamentu RTV (obiecanki cacanki).

Poza tym stosunek do Ukrainy. Pojechał, solidaryzował się, zapewniał o pomocy. Kilka godzin później Ukraińskie władze ustanowiły uchwałę gloryfikującą zbrodnicze bandy UPA oraz UON. Już nie pamięta biedak jak go jajkami banderowcy obrzucali? Dwie godziny i ustawa uznająca UPA za bohaterów walczących za niepodległość Ukrainy. To jakiś ponury żart albo raczej istny koszmar! W Katyniu, Miednoje, Kozielsku, Ostaszkowie zginęło od 20 do 22 tysięcy polskich oficerów zabitych strzałem w głowę. Rosjanie w końcu przyznali się do zbrodni (późno to późno, ale jednak). Na Wołyniu pomordowano ponad 150 tysięcy polskich kobiet (nawet w ciąży), dzieci, starców z sadystyczną przyjemnością. Ukraińcy nie dojść, że się nie przyznają do zbrodni, to jeszcze pomniki Banderze stawiają. Walczyli o niepodległość nabijając na sztachety i płoty dwuletnie dzieci. To CHORE!!! Aż się chce użyć niecenzuralnych słów, ale się powstrzymam. W Super, taka polityka zagraniczna jest cudowna! Wstyd i hańba panie Komorowski. Nie reprezentuje pan milionów Polaków, którzy nigdy nie zapomną czym był Wołyń. Rusofobia panująca dziś wszem i wobec w gruncie rzeczy mnie śmieszy. Zaczynam podejrzewać, że po prostu Amerykanie nakazali polskim elitom obrać taki kierunek. I właśnie pod obecnymi rządami jesteśmy takim chłopcem USA i Zachodu. A nie daj Boże przyjdzie co do czego, to nas sprzedadzą jak zawsze, zdradzą, i się wyprą jak Judasz Chrystusa. Nie mam za grosz zaufania do USA, Niemców czy Anglików. Historia niestety lubi się powtarzać. Obawiam się, że za kadencji pana Komorowskiego (drugiej) dojdzie w końcu nie tyle do wojny światowej, co domowej. luzie mają dość kłamstwa, fałszu, podlizywania się Zachodowi i plucia w twarz pomordowanym na Wołyniu naszym rodakom. Jeszcze ta świeczka w oknie... Zgoda buduje? Doprawdy... Tylko kto dzieli Polaków na "racjonalnych" (czytaj PO plus PSL) i na tych "radykalnych" (wszyscy ludzie spoza rządzącej koalicji). Uważam też, że pan Bronisław nie ma za grosz instynktu przywódczego, charyzmy, daru przekonania. Jego "przemówienia" z kartki są tak pospolite i nudne jak flaki z olejem. Nie chodzi już nawet o te błędy ortograficzne (pewnie dysleksja ; "bulu", nadzieji") Super-Hiper ^^ Dla mnie po prostu taki nijaki. Dziwię się, że sondaże ciągle dają mu pierwsze miejsce. Nawet bardzo dziwię.

Nie wiem kim jest Paweł Tanajno... I chyba niespecjalnie chcę wiedzieć. Podobnie pani Ogórek.

Jacek Wilk z Kongresu Nowej Prawicy bez Korwina nie istnieje. Polegnie na polu chwały. Tak Bogiem a prawdą, to dziwię się, że w ogóle zdecydował się na start w wyborach. Czeka go to co Janusza Palikota - polityczny niebyt, a nawet polityczna... śmierć.

Avatar mówi chyba wszystko (mój avatar) na kogo mam zamiar oddać głos. Jednak nie tylko, bo popieram całym sercem kandydatury Pawła Kukiza (pozasystemowy) i Mariana Kowalskiego (Ruch Narodowy, w dodatku Lublin). No i jest jeszcze Grzegorz Braun. Także ciekawa jak dla mnie alternatywa. Jednak zdecydowanym faworytem pozostanie Janusz Korwin-Mikke .

Przede wszystkim zdrowy rozsądek w stosunkach polsko-rosyjskich. Nie szabelka i ciągły atak, a neutralność i normalne podejście. Zlikwidowanie podatku dochodowego (wielki plus), przywrócenie kary śmierci, walka z tą niszczącą nasz kraj biurokracją (brawa) i silna armia. To konkrety, nie mrzonki. Prezydent ma u nas malutko do powiedzenia (to raczej funkcja reprezentacyjna). Dlatego wolę JKM w sejmie, a nawet rządzie - jako realną władzę. Oczywiście nikt zapewne nie wie, że JKM zna najwięcej języków obcych spośród wszystkich kandydatów. (biegle mówi po angielsku, rosyjsku, włosku, portugalsku i francusku). Studiował wiele kierunków (magister filozofii, 5 lat studiów matematyki, rok socjologii, ekonomii i nawet psychologii). Do tego autor wielu książek i artykułów. Zawsze przyjemnie mi się go czyta (i słucha). Ma mój głos - liczę na jego 3 miejsce - uznałbym to za wielki sukces (miejsce na podium, to już coś).

Pan Jarubas... Na PSL nigdy nie głosowałem, nie głosuję, i nigdy nie zagłosuję.

Duda -
czy to się uda? Jeżeli dojdzie do II tury (a wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują), to z dwojga złego postawię na kandydata PIS-u. Uważam, że lepiej jest jak prezydent jest z innej partii niż rząd i większość parlamentarna. I jeżeli poprą go kandydaci prawicowi JKM, Marian Kowalski, Jacek Wilk, Grzegorz Braun czy dorzuci swoje kilka % Paweł Kukiz, to wątpliwości nie będę miał. Oczywiście socjalista, ale co zrobić... Jak niemal wszyscy kandydaci to socjaliści :(
I co do sondaży... Strasznie manipulują ludźmi. Wywierają wręcz presję. Wmawiają nam te guzik warte słupki, że wybór mamy między jednym a drugim = POPIS - różnic prawie żadnych. I tak od blisko 26 lat. Z PC i ROP powstał PIS z UW, SKL, PD powstała PO. I ludzie nadal wierzą, że to jakaś "nowość" Te same nazwiska, twarze, jak trzeba zmienią nieco poglądy. W niczym się nie różnią, kłócą na pokaz, zmieniają partie polityczne jak rękawiczki albo ich nazwy. Zabetonowana do granic możliwości scena polityczna. Przykre i smutne.

Czas na kogoś spoza "bandy czworga" (PO, PiS, SLD, PSL). Palikota można już na straty spisać. Niech Kukiz albo Korwin "rozwalą" system od środka. No i jedno-okręgowe mandaty! Bez tego ani rusz. Do 10 maja już niewiele czasu zostało. Sondaże będą zawsze podobne - takie, które będą nam - Wam sugerować, że macie tylko dwóch kandydatów a nie jedenastu, że każdy inny głos oddany nie na Komorowskiego lub Dudę, to głos zmarnowany/stracony. Nie dajcie się nabrać, i zagłosujcie w zgodzie z własnym sumieniem. Amen.

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 14-04-2015 12:05

Dodane przez N dnia 14-04-2015 12:20
#9

Ta, wszyscy obiecują, a potem i tak **** robią. Nigdy nie zasiądzie na stołku ktoś, kto spełni wszystkie swoje obiecanki-macanki. Tak patrząc sobie po tych twarzach kandydatów, stwierdzam, że Kukiz świetnie śpiewa, najbardziej lubię utwór Skóra. I tyle w temacie polityki. Jest mi obojętne kto zasiądzie. To i tak jedna wielka klika, która mydli oczy cudownymi hasłami wyborczymi, zapewnia, że będzie tak, tak i srak, a potem robi wszystko na opak. I tak jest zawsze i wszyscy mają ból dupy o to, że obecny prezydent/premier/inny gałgan jest wielkim kłamcą, bo miał nie podnosić podatku VAT, a podniósł. Czy oddam swój głos, czy nie, co to za różnica? Nie chcę nawet wybierać mniejszego zła, bo nie widzę w tym najmniejszego sensu. Jestem zdania, żeby w Polsce było lepiej trzeba ten cały rząd, tych wszystkich polityków, chwycić za fraki i wypieprzyć z tego cyrku. A nie, wybieramy sobie spomiędzy tych samych mord i ma być lepiej? No chyba nie.

Dodane przez Bella Muerte dnia 17-04-2015 21:31
#10

Zamierzacie w ogóle wziąć udział w wyborach?

Tak. Owszem, zamierzam. To przykład prawidłowej postawy obywatelskiej.

Czy może uważacie, że od Waszego głosu guzik zależy, i dacie sobie spokój z pójściem do urn?

Hm, od takich głosów jak mój, zależy bardzo dużo.

A jeżeli macie zamiar iść, to na kogo zagłosujecie?

To tajemnica.

Macie już swojego kandydata/kandydatkę na fotel prezydenta RP?

Osoby, które budziły moje zaufanie wyborcze , albo nie zdecydowały się na kandydaturę, albo nie zebrały 100 tys. wymaganych podpisów poparcia.

Naturalnie nie interesują mnie żadni ludzie związani z jakąkolwiek formacją prawicową, populistyczni piosenkarze zupełnie nie obchodzą. Znaczne rozbicie na lewicy i ewidentna jej słabość bynajmniej nie napawa optymizmem- ani chwiejny Palikot, ani paprotka, nie są dobrymi reprezentantami jej postulatów. Cóż można zrobić, opcji pozostaje niewiele: wszystko, by nie dopuścić do niczego skrajnego/ patologicznego, obłąkanego. Niech zwycięży kandydat wspierany przez Polską Partię Pragmatyzmu & Elastyczności. Neoliberalnego racjonalizmu gospodarczego i wspierania obcego kapitału. I promowania Polski jako rezerwuaru wysoko wykwalifikowanej taniej siły roboczej. W końcu to tylko prezydent, który w naszym modelu ustrojowym niewiele może.
Wpadki i przejęzyczenia zdarzają się każdemu.
https://www.youtu...UAwjE1QNyM
https://www.youtu...OZ4Wcn2_Ck

Edytowane przez Bella Muerte dnia 17-04-2015 21:36

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 08-05-2015 12:32
#11

A tutaj daję link dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą albo nie mają pojęcia na kogo zagłosować ; ) W tym teście wyjdzie Wam z kim (którym kandydatem) jest najbliżej po drodze... - Link proszę ---> http://www.latarn...borczy.pl/

Mój wynik, żeby nie było: 85% JKM, potem Grzegorz Braun, Marian Kowalski, Jacek Wilk, Andrzej Duda...

Spróbujcie i podzielcie się wynikami ^^ :)

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 23-06-2015 19:43
#12

No i po wyborach prezydenckich. Serdecznie gratuluję Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Głosowałem na Niego, i nie żałuję swojego głosu. Człowiek z prezencją, wykształcony (doktor prawa), znający języki obce (w przeciwieństwie do Pana Komorowskiego, który ma problemy z ojczystym językiem), młody (najmłodszy prezydent na świecie), mający charyzmę. Na nic się zdało straszenie PIS-em, Macierewiczem, Smoleńskiem, Kaczyńskim. Ludzie chcieli zmiany - elektorat Kukiza 60% na Dudę, JKM ponad 70%, Wilka (KNP), Mariana Kowalskiego (RN), Grzegorza Brauna (niezrzeszony) w zdecydowanej większości. Celebryci i "dziennikarze III RP" tylko się ośmieszali. Panowie Lis, Karolak, Olbrychski (ostatnio zatrzymany za jazdę po alkoholu), Miecugow, Wątły, panie Gozdyra, Michalik nic nie poradziły. Ta eskalacja nienawiści odbiła się czkawką. Jednak wszystkich przebił Redaktor Naczelny Gazety Wyborczej Adam Michnik. Najpierw oznajmił, że wyjedzie do Izraela jak tylko do sejmu dostanie się ktoś z Ruchu Narodowego. Potem stwierdził, że Pan Komorowski może przegrać tylko "jak potrąci na pasach niepełnosprawną zakonnicę w ciąży". I ten pan uważa się za przedstawiciela inteligencji polskiej? Wolne żarty... Tolerancja się kłania. Całym sobą byłem za Andrzejem Dudą. Pana Bronisława i całą PO zgubiła pycha, zarozumiałość i lekceważenie narodu (ustawy, wiek emerytalny, VAT, 6-letnie dzieci do przedszkola, służba zdrowia, afery: stoczniowa, hazardowa, podsłuchowa, Amber Gold). Polska pokazała czerwoną kartkę. 8 lat rządów... Osobiście kibicuję Pawłowi Kukizowi i JKM. Plus PIS. IV RP mnie nikt nie przestraszy. Pamiętam rządy PIS-u. Wszyscy moi znajomi mieszkali i pracowali w Polsce. Doszło do władzy PO to raz dwa co drugi kolega pracuje w Niemczech, Szkocji, Irlandii... Ludzie nie chcą pracować do śmierci, nie chcą płacić najwyższych podatków w całej UE. Polacy chcą powrotu do NORMALNOŚCI. I wierzę, że Pan Andrzej Duda tę normalność w końcu nam zapewni.

Dodane przez wiechlina roczna dnia 23-06-2015 21:53
#13

Też poparłem Andrzeja Dudę, mimo, że nie ufam zbytnio politykom. Nie wiem co reprezentuje, bo go osobiście nie miałem okazji poznać. Za to dawno temu zetknąłem się z Bronisławem Komorowskim, był wtedy działaczem opozycyjnym u progu wyborów. Sprawiał jednak wrażenie jak gdyby, jedyne co go interesowało to święty spokój. Słowem straszny nudziarz, co sam nie bardzo wierzy, w to w co się zaangażował. Bardzo odbiegał tym od pozostałych, którzy chcieli zakończyć erę komunizmu za wszelką cenę. Może to tylko takie moje wrażenie, bo byłem młody i radykalny, ale jakoś od tamtej pory wcale się nie zmienił. Potem spotkałem dwóch studentów, którzy znali go bliżej, bo ich uczył historii. Jaki ten świat mały:) Opinie mieli niejednoznaczne. Więc liczę, że jednak może się coś zmieni.

Edytowane przez wiechlina roczna dnia 24-06-2015 15:37