---

Dla mnie, to najlepiej zacząć od zaklęć
Drętwota, Impedimenta, Petrificus Totalus, Confundo, Wingardium Leviosa, Expelliarmus, Confringo. Expulso. Wszystkie oprócz PT, Confundo, Expelliarmus, Confringo i WL działają jak Drętwota. Powinni wydać DLC, które Impedimenta zmienia w zaklęcie spowalmiające, a Expulso zastąpić Levicorpus. Zostało jeszcze Confringo. Zamiast rozwalania jakichś kamyczków, DLC dawałoby nam możliwość przeskoczenia, nad nimi. A miejsce tego zaklęcia w kole zajęłoby Sectumsempra.
A wasze pomysły?

---

Insygnia Śmierci generalnie jako całość są niedopracowane. Mijają się z celem, bo brakuje w nim sedna, czyli konkretnej fabuły, a co za tym idzie grywalności. I co z tego, że meritum w postaci szukania Horkruksów zostało zachowane, skoro sama gra nijak ma się do filmu i książki. Jest pod względem wizualnym bardzo dobrze zrobiona, ale zestawiając ja z filmem i książką niedopracowana i tyle. Wystarczy spojrzeć na Zakon Feniksa i Księcia Półkrwi - bardzo ładnie odwzorowany Hogwart, szczegółowość miejsc, postaci itp. Wyda mi się, że twórcy po prostu chcieli nadążyć za Filmem i jak widać pośpiech nie wyszedł temu na dobre. Ale tak czy inaczej opłaciło się to im, przecież to Harry Potter, jaki fan (nawet jeśli byłby to największy kmiot) nie kupiłby tego? Gra ta została stworzona na zasadzie dwóch pierwszych części, tzn. mniej więcej coś się tam w fabule zgadza i jest ok - niestety nie dla fanów. Insygnia śmierci wymagają dobrego scenariusza i fabuły, trzeba byłoby zrobić je na nowo, niestety tego raczej się już nie doczekamy... mimo to nadal wracam do całej serii HP, choć uważam że najgorsza, mimo wszystko jest Czara Ognia.

---

Mam jeszcze taki pomysł że zamiast jakiś debilnych ucieczek przed smokami,. ratowaniem szlam itp. pomiędzy misjami, daliby coś co ma związek z fabułą. Np. Między Grimmuald Place a Ministerstwem Magii, były by mini-misję w których np. zdobywamy składniki eliksiru (w orygianlnej grze, zrobienie eliksiru, to oszołomienie trzech gości. A podczas obozowania z Hermioną, zamiast eskortowania szlam, mogliby dać coś w stylu, że musimy zdobyć jedzenie. Zresztą, jeśli już chcą zrzynać, to może zerżnęli by unik z Gears of War i efekt zwolnionego tempa, jeśli unik naprawdę nieźle się udał (Alan Wake). Lumos, też by było fajne. Często z nudów, przechodząc planszę, strzelałem do powietrza, byle by różdżka nie zgasła. Zresztą bossowie (Umbridge, Malfoyowie i Bellatrix) są zrobieni fatalnie. Czemu z silniejszymi przeciwnikami, nie możemy stoczyć pojedynku sam na sam. Przykładowo (Xbox 360) Umbridge strzela do nas Avadą, no to kreślimy lewym drążkiem znak nieskończoności, żeby zrobić Protego (tylko w tych pojedynkach, bo w normalnej grze, nadal aktywowało się je guzikiem). Potem nawalamy np. X żeby trzasnąć drętwotę, A żeby Avadę (wszystko jest dozwolone na wojnie :D), B jako Impedimenta, oraz Y jako Expelliarmus. Avada, na przykład eliminowała by przydupasów, bossa, gdy on straci energię (dostanie mu się, zrobi przerwę - wchodzą przydupasy, niszczymy ich, wracają).Wingardium Leviosa, mogłoby działać na wszystkie przedmioty (fajnie by było rzucić je na drzewo i miotnąć w przeciwnika :D). Fajny bylby tryb Multi, lokalnie (gramy kampanię fabularną z kolegą, bo z tego co wiem, poza misją z motorem i głupimi konfrontacjami, którym można by dać tryb na dwie osoby, za Harrym zawsze ktoś łazi). Możliwośc zaglądania do książek. Np. W tych książkach byłyby kody na nowe zaklęcia. Zamiast takiego np. Petrificus Totalus weszłoby nam Sectumsempra. Multiplayer tradycyjny też byłby spoko. Przykładowo drużyny 15 po 15. Gra losuje nas do jednej z drużyn, a tam losowo dostajemy postać, przykładowo Śmierciożercy vs Zakon Feniksa. W Zakonie byliby np. Lupin, Tonks, Bill, Molly, Artur, a w Śmierciożercach, Malfoyowie, Bella, Yaxley itp.

---

Jak dla mnie gra jest po prostu zwykłym FPS'em osadzonym w świecie Harrego Pottera. Grafika nie powala, a i gamepley nie wycisnął ze mnie soków. 2/10! xd

---

To jest ciap :)