Dodane przez Croce dnia 12-08-2010 20:49
#195
Bardzo lubię wszystkie części Harry'ego Pottera, lecz tylko jedna wezbrała we mnie chęć do natychmiastowego powtórzenia tej samej lektury Pottera. O, tak:to ,,Harry Potter i Więzień Azkabanu". Dlaczego? Jedną z postaci, które darzę nadzwyczajną sympatią to Syriusz Black, ojciec chrzestny Harry'ego. Te sceny we Wrzeszczącej Chacie, kiedy to Harry, Ron oraz Hermiona dowiedzieli się prawdy o Syriuszu, można powiedzieć, że mną wstrząsnęła w bardzo miły sposób. Sama czułam się tak, jak Harry... Dlatego ta książka zawsze będzie u mnie na pierwszym miejscu. Ach, tak! Jeszcze Zakon Feniksa... Co prawda, przyznaję się, nie przeczytałam jej do końca. Brak książki w bibliotekach a ja mieszkam na wsi, więc dopiero we wtorek (10.08.10.r.) miałam możliwość wybrania się do księgarni, gdzie zakupiłam tę część. W trakcie czytania, ale jak do tej pory jest całkiem, całkiem. Tylko, że... śmierć Syriusza. Nie jest to przyjemne, ale skoro tak ma być to dobrze, tylko oby jakoś sensownie i ciekawie Rowling opisała jego... wpadnięcie za zasłonę? Słyszałam, że tak ma być... A i Książę Półkrwi mnie wciągnął. Ta scena w jaskini z tym zielonym eliksirem... Niezłe. Ale jednak Więzień Azkabanu (żeby nie było, wszystkie są bardzo ciekawe).