---

Niewątpliwie moim ulubionym tomem jest Książe Półkrwi, który zauroczył mnie od początku do końca. Nie dość, że poznajemy w nich przeszłość Voldemorta, to jeszcze zaczyna się robić coraz poważniej. Wpleciony zostaje także wątek miłosny i coraz więcej grozy. Podoba mi się również Więzień Azkabanu, być może dlatego, że w głównej mierze poświęcony jest Huncwotom, których po prostu uwielbiam. Poza tym, wyjaśnia się wiele spraw i ogólnie rzecz biorąc mam do tego tomu sentyment, tak jak i do Kamienia Filozoficznego, z racji tego, iż jest to pierwszy tom sagi i zostajemy wprowadzeni do tego magicznego świata.
Poniekąd moją ulubioną częścią są Insygnia Śmierci, ale zaznaczam, poniękąd, gdyż jest to najbardziej mroczna i tragiczna książka, a zarazem jest tajemiczna, fascynująca, pełna zwrotów akcji. Nie lubię więc jej jedynie z tego powodu, że uśmiercone tam zostają moje ulubione postacie, a jednocześnie uwielbiam ją za niektóre fragmenty, rozdziały.
To chyba tyle, tak czy inaczej cała saga jest mi naprawdę bliska i po prostu ją uwielbiam, więc trudno mi było wybrać spośród siedmiu tomów, te ulubione.