Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubiony tom HP

Dodane przez SweetSyble dnia 07-01-2012 11:29
#447

Mhm pomyślmy...
"Harry Potter i kamień filozoficzny" - pierwsze rozdzialy do momentu przyjścia Hagrida kompletna klapa, bo nic nie rozumiałam. Potem było nawet już fajniej, ale uważam, że książka mogła by być trochę dłuższa. Komnata pod klapą, była bardzo dobrze opisana cała sytuacja.

"Harry Potter i komnata tajemnic" - ta część była okropnie przerażająca. Mój brat też mówił mi, że komnata jest straszna. Ale po mimo to, że nie lubię czytać książek przerażających, to bardzo mi się ta podobała. Czekałam na ten wątek o domach już od pierwszej części. Bardzo było mi żal Harry'ego, że reszta hogwartu go tak traktowała. Dużym zaskoczeniem było odkrycie języka wężów u naszego bohatera.

"Harry Potter i więźień Azkabanu" - Ten tom kiedy czytałam za pierwszym razem wydawał mi się strasznie nudny. Tak jakby nie podobny do Pottera. Owszem na początku mi się podobał, bo te zagrożenia i w ogóle. Ale potem trochę mi się to wydawało nie możliwe, że Peter był tak długo animagiem i w ogóle, że Syriusz jest rodziną Harry'ego i byłam do niego uprzedzona.

"Harry Potter i Czara ognia" - niektórzy twierdzą, ze ta część jest dla osób bardziej dojrzałych, ale moim zdaniem jest taka sama jak każda inna. Wątek o turnieju do którego w kopali Harry'ego jest bardzo pomysłowy i zagadkowy oraz dziwny. Pierwszy raz po przeczytaniu byłam zaskoczona, że tak długo Crouchowi udało się podszywać pod Moddy'ego i to pod nosem Dumbledore'a. Zakończenie bradzo zaskakujące. Jednak gdy czytałam ją drugi raz już po prostu była nudna.

"Harry Potter i Zakon Feniksa" - był dość obszerny, ale to dobrze bo przeczytanie zjeło mi więcej czasu niż poprzednie. Podobało mi się to z tymi snami i najlepsza była legilimencja ze Snape'm. Było mi bardzo żal Haryy'ego gdy Syriusz zginął. Cieszyłam się, że nareszcie poukłada sobie życie a tu klops.

"Harry Potter i Książę półkrwi" - Czytam go teraz drugi raz i wciąż jestem pod wrażeniem tej pomysłowości (do której zachwyt wyrażam, do każdej części). Myślałam, żę się zapłaczę, jak Dumby umierał. I jeszcze zrobił to Snape i już go znienawidziłam po prostu bezpowrotnie! Kolejna osoba, która umarła na oczach Harry'ego, i kolejna osoba ktora nauczyła Harry'ego większości rzeczy, i która była mu bardzo bliska.

"Harry Potter i Insygnia Śmierci" - Ten tom był najbardziej ciężki do czytania i czytałam go parę tygodni, a jak skończyłam to płakałam, że nie ma więcej części. Ciężko mi się go czytało bo Harry był prześladowany, osamotniony, no i jak szedł na śmierć i jak wskrzesił swoich rodziców, no a wspomnienia to już po prostu totalne zdziwienie.

Podsumując najlepszą częścią okazała się 2 i ostatnia. Druga bo podobał mi się ten wątek tam poruszony, a ostatnia bo dużo wyjaśniała.