Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Narcyza, śmierciożerca czy kochająca matka?

Dodane przez AngieCh dnia 11-11-2015 14:31
#11

Zacznijmy od tego, że Narcyza nie była śmierciożercą. Popierała tylko Czarnego Pana i jak mi się wydaje to niekoniecznie z własnej woli. Najpierw dorastała w rodzinie, gdzie się na okrągło mówiło o czystości krwi etc, potem poślubiła Lucjusza, który mówił jej dokładnie to samo, co rodzina. Wg mnie Narcyza w głębi duszy była bardzo spokojną i przede wszystkim dobrą osobą, która się nieco pogubiła na swej drodze. Nie chciała zawieść męża, ale również nie chciała "stracić twarzy" i udawała ciągle, że jest za wybiciem wszystkich szlam. Prawda jest taka, że dla Narcyzy liczyło się zupełnie co innego, mianowicie rodzina i jej szczęście. Przykładowo, gdyby Bella miała syna i Czarny Pan zrobiłby go śmierciożercą w wieku 16 lat i nakazał zabić dyrektora szkoły, Bella prawdopodobnie skakałaby z radości, że jej potomek ma się czym wykazać. Jak sami widzimy u Narcyzy nie było żadnej radości, lecz smutek i wielkie cierpienie.