Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: The 100.

Dodane przez Ginny Evans dnia 20-05-2016 13:47
#13

Po kilkutygodniowej przerwie powracam z moim kolejnym fascynującym monologiem (bo niestety nikt nie chce ze mną podyskutować *i'm judging you*). Tydzień temu już spisałam moje głębokie przemyślenia na temat 3x15, ale nie wstawiłam, więc dzisiaj będą spojlery do 3x15 i 3x16.

*
*
*
*

Się narobiło...
Czyli jednak Jasper wziął czipa. Nie byłam pewna, czy to on, czy Harper, ale jednak Jasper... Czyli kolejny powód, by obwiniać scenarzystów za złe prowadzenie postaci. Z tego co zrozumiałam wziął czipa, bo dziewczyna, której prawie nie znał zginęła. Logiczne. Szczególnie po tym jak widział co się działo z Raven. Szkoda, że sceny Jasper + Monty nie były szczere.

Jak już jesteśmy w temacie, Harper i Monty? 3 razy nie, dziękujemy. Nie cierpię takich związków bez żadnego rozwoju.

Ale, ale, Roan :( Lubię go i nie przyjmuję do wiadomości, że mógł zginąć. Nie zginął. Obok Luny najfajniejsza nowa postać. Poza tym mieli się spiknąć z Raven. Co z Ice Mechanic, hm?

A jak Roan to i Bellarke. Ostatnio rzucają nam Bellarke prosto w twarz i nagle poziom serialu się polepszył, niewiarygodne...
Clarke i wymowne spojrzenie, żeby Bellamy przeprosił Roana, zachowują się jak stare dobre małżeństwo xd

67.media.tumblr.com/528d7647d727592c10eedd4d78435a66/tumblr_o6yzjwd4tM1txxqqpo4_250.gif66.media.tumblr.com/4695bce39d3e9aaf7734a0e96359fa1b/tumblr_o6yzjwd4tM1txxqqpo5_250.gif


Potem rozmowa w lesie i... "I trust YOU" <3 <3 <3
66.media.tumblr.com/14f15645049860bbb3b5db00cd568823/tumblr_o73dshtbga1rt5ctno4_250.gif 67.media.tumblr.com/5299d8ca06b20b93778ac34311a4d320/tumblr_o73dshtbga1rt5ctno1_250.gif


Abby mówiąca, że przyjaciele są największą słabością Clarke, zaczynając od Bellamy'ego. I potem Octavia i "Where are you taking him?".

66.media.tumblr.com/4d5d91edafeba19d3cc9e6fc43897db9/tumblr_o7btncajO81un5tcko1_500.gif

Czyli jednak już może na niego patrzeć, wiadomo, rodzeństwo Blake trzyma się razem, na dobre i na złe. W ogóle Octavia i Indra, niech ktoś przytuli Octavię :uhoh:.

66.media.tumblr.com/311a40d9ce01cd7fdd144f3081d831e5/tumblr_o73giyzXFD1qj9cp6o2_250.gif 67.media.tumblr.com/1483cec861f6cbfc6286091344fec9cf/tumblr_o73giyzXFD1qj9cp6o4_250.gif

Wmawiałam sobie, że nie shippuje Bellarke, bo mnie Clarke denerwowała na początku tego sezonu, ale wystarczy jedno spojrzenie między nimir30; i jak zwykle wpadłam. Ostatnio na tumblrze jest taki post, że nieważne, czy jacyś bohaterowie są w związku romantycznym, czy platonicznym, najważniejsze jest, żeby po prostu byli razem. Całkowicie się z tym zgadzam w przypadku Bellarke. Nie muszą być parą, ale żeby już ich nie rozdzielali.

3x16
Niby finał, ale wcale nie było czuć, że to finał. W porównaniu do finału drugiego sezonu wypada słabo. Gdzie są moje moralnie szare decyzje, dylematy etyczne, hmm? Ja lubię jak seriale kwestionują mój światopogląd xd.

Oczywiście Clarke się poświęca dla dobra ogółu. Bellamy i jego żarciki "try doing this hanging upside down", nie ma to jak żartowanie ze swoich własnych tortur xd. I mamy też to:

67.media.tumblr.com/c56c94e1e91a535884bc5447bfd4aab6/tumblr_o7gfiqeujC1rb71hfo2_500.gif

Sorry, ale dla mnie trzymanie się za ręce bellarke pokazuje jak bardzo silna jest ich relacja, jak bardzo sobie ufają i polegają na sobie. Taka subtelna scena z trzymaniem się za ręce wzbudza we mnie więcej emocji niż pocałunek clexy w tym odcinku. Osobiście uważam clexę za bardzo toksyczny związek i nigdy nie zrozumiem fascynacji tą parą. Ale przynajmniej Lexa wróciła. Nie wiem ile razy powtarzałam to tutaj, że mimo że nie shippuję clexy to postać Lexy od zawsze lubiłam (mniej lub bardziej). Lexa wywijająca swoimi mieczami <3

66.media.tumblr.com/65dfeed1cb1ce2b9936674eb2e18cc37/tumblr_o7fvqfWA1Z1sikpego2_r1_500.gif

Oczywiście jak finał sezonu to Clarke musi pociągnąć za dźwignię, tak bardzo oryginalnie. Ciekawe jaki będzie finał czwartego sezonu... Czy tylko mi ta przemowa Clarke o wolnej woli do Alie zalatywała hipokryzją? Przecież dopiero co sama chciał wszczepić tego chipa Lunie niezależnie od jej decyzji. Za to wiecie kto respektuje wybory innych? Bellamy! Między innymi to mi się podoba w jego relacji z Clarke. Clarke mówi, że będzie ryzykować swoje życie, Bellamy w głębi duszy "nie, nie zgadzam się, absolutnie nie!", ale szanuje jej decyzję i zapewnia ją, że jej wierzy i, że będzie ją bronił.

Co ciekawe podobno nakręcili 2 zakończenia odcinka i nawet sami aktorzy nie wiedzieli, które zostanie wykorzystane. Podobno taj jak jeszcze w pierwszym sezonie, znowu Jasper miał umrzeć. Przyznaję, ta scena, w której odchodzi od reszty i jest sam w tym garażu była taka shady. Nie miałam pojęcia co się stanie. Jedna z teorii jest taka, że w jednej wersji miał popełnić samobójstwo. Cieszę się, że do tego nie doszło i wszyscy z głównej obsady przeżyli. Mam nadzieję, że Jasper się pozbiera i odbuduje swoją przyjaźń z Montym. Bo ja nadal nie przyjmuję do wiadomości, że on wziął tego chipa z własnej woli. Rozumiem, że siedzenie na ławeczce i jedzenie lodów to kusząca propozycja, no ale bez przesadyr30; Jednak brawa dla aktora, bo świetnie zagrał w tym sezonie (a był bardzo hejtowany), szczególnie ptsd.

Za to właściwe zakończenie odcinka nie wyglądało w ogóle jak zakończenie, jakoś dziwnie to zmontowali, wydawało się, jakby wycięli jakąś scenę. Ale Octavia...

66.media.tumblr.com/70bca468e5358b5e0e5cd7e632753429/tumblr_o7gfc8OLpt1ruu897o2_500.gif

Wiedziałam, że jak Pike uratował jej życie to to i tak było za mało. Rozumiem motywy jej postępowania. W końcu przez Pike'a cały jej świat runął w gruzach i to na wielu poziomach, nie tylko ze względu, że straciła osobę, którą kochała. Współczuję jej. Ale najgorsze jest też to, że po rozmowie Pike'a z Bellamym możemy wywnioskować, że Pike wcale nie uważa, że zrobił coś źle. Zamordowanie 300 niewinnych osób? Egzekucja niewinnego mężczyzny? Nie, wszystko w porządku. Kilka postów wcześniej napisałam na podstawie trailera, że Pike był kiedyś ogarnięty. Ale nie był. Już we flashbackach z Arki zobaczyliśmy, że miał problemy z agresją. Chociaż tyle dobrego z tego, że Bell zdał sobie sprawę ze swojego błędu. Ciągle uważam, że wątek ze schodzeniem na r0;złą drogęr1; był trochę źle napisany. Bo o ile rozumiem, że może winić Ziemian za dużo rzeczy, to atakowanie armii, która miała ich chronić było bez sensu. Mogli coś innego wymyślić, żeby bardziej trzymało się kupy. Mimo to wątek odkupienia był całkiem nieźle poprowadzony.

No to co? W czwartym sezonie walczymy z elektrowniami jądrowymi? Ciekawe jak to rozwiążą.

Jeszcze krótkie podsumowanie na koniec. Ogólnie uważam, że 3A szło bardzo w dół w porównaniu do drugiego sezonu, ale na szczęście 3B nadrobiło. Przekonaliśmy się, że ten serial jest najlepszy jak bohaterowie z tytułowej setki trzymają się razem i razem współpracują. Jednak o ile śmierć Lexy można uzasadnić fabułą, bo bez tego byśmy nie ruszyli z miejsca to śmierć Lincolna była bez sensu. I jej nie odżałuję. Są takie śmierci w serialach, które nas nie ruszają, są takie po których jest nam przykro, albo i bardzo bardzo przykro i smutno, ale są też takie po których jesteśmy kompletnie rozwaleni emocjonalnie i nie wiemy co ze sobą zrobić. U mnie śmierć Lincolna zalicza się do tej trzeciej kategorii. Bo jeżeli śmierć nie wnosi nic do serialu oprócz tego, że ma szokować to to jest bez sensu. The 100 ma za mało postaci, żeby mogło sobie na to pozwolić. Bo jak odchodzą ulubione postacie widzów to poziom serialu często spada. Także w tym sezonie zobaczyliśmy jak łatwo można zniszczyć dobre postacie, ale również jak niewiele trzeba, żeby serial wrócił na dobre tory.

Ale co ja teraz będę robiła przez cały rok jak the 100 wraca dopiero na midseason?

PS. Roan przeżył, nie? Czemu oni tego nie wyjaśnili...

Edytowane przez Ginny Evans dnia 20-05-2016 13:53