Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Spotkanie po latach? Dudley i Harry

Dodane przez Densho dnia 31-08-2015 12:47
#1

Dudley łagodnie uwolnił się z objęć swojej matki i podszedł do Harry'ego, który szybko stłumił w sobie chęć potraktowania go jakimś zaklęciem. Dudley wyciągnął do niego różową dłoń, przypominającą średniej wielkości baleron. [...]
- No nie wiem - wymamrotał Dudley. - Do zobaczenia, Harry...
- Tak... - powiedział Harry, potrząsając jego dłonią. - Może i tak. Dbaj o siebie, Wielki De. [...]

Ogólnie pożegnanie zawarte w 3 rozdziale jest niezwykłe i zaskakujące. Jak myślicie, Harry i Dudley jeszcze kiedyś się spotkali? Czy to " Do zobaczenia" miało jakiś głębszy sens? Jak myślicie?
Bardzo bym prosiła aby swoją wypowiedź uzasadnić ^^

Dodane przez raven dnia 31-08-2015 18:13
#2

Gdzieś mi się kiedyś obiła o oczy informacja, że Rowling chciała w epilogu umieścić Dudleya stojącego na peronie 9 i 3/4 ze swoim magicznym dzieckiem. Fajny motyw - wnuk największych mugoli na świecie czarodziejem :)

No ok, owszem, Dudley i Harry się nie znosili, walczyli ze sobą, ale też wychowywali się razem i byli dla siebie najbliższą rodziną. Łączyło ich zapewne coś, co pojawia się między rodzeństwem, jakaś taka nić porozumienia, zażyłości, którą ciężko przerwać. Dlatego Dudleyowi ciężko przyszło to rozstanie, martwił się o Harry'ego. "Do zobaczenia" mogło oznaczać nie tylko sam fakt spotkania w jakiejś dalszej przyszłości, ale też wsparcie, taką pozytywną myśl "na pewno ci się uda". Chociaż spotkania nie wykluczam, myślę że obaj byli w stanie wznieść się ponad wszystkie złe wspomnienia, Dudley dał temu wyraz przy tym pożegnaniu. W końcu żaden z nich nie miał innej rodziny - ani rodzeństwa, ani kuzynostwa, a słabo tak być kompletnie samemu, tylko z grupą znajomych. Przyjaciele są, albo nie, pojawiają się i znikają, a rodzina to zawsze rodzina. Trzymam za nich wirtualne kciuki ;)

Dodane przez Dretwota dnia 31-08-2015 18:37
#3

Wydaję mi się, że choć oboje za sobą nie przepadali delikatnie mówiąc, to w tym momencie do Dudleya dotarło, że Harry to jego rodzina. Myślę, że w tym symbolicznym momencie kiedy "Dudley łagodnie uwolnił się z objęć swojej matki", oderwał się trochę od postrzegania Harrego tak jak patrzyli na niego Dursleyowie. Może zrozumiał, że jego niechęć nie wychodzi z niego tylko z jego rodziców. I myślę, że w tym momencie dotarło do Dudleya, że właśnie ich drogi się rozchodzą. Nie wiem dlaczego ale myślę, że spotkanie mogłoby odbyć się po wieeelu latach i zapewne przy jakiejś okoliczności jak ślub Dudleya czy coś takiego ;]

A co do teorii ^raven to bardzo mi się podoba;> magiczny syn Dudleya na pewno zbliżyłby ich ze sobą ;P

Dodane przez Densho dnia 31-08-2015 18:55
#4

raven napisał/a:
Gdzieś mi się kiedyś obiła o oczy informacja, że Rowling chciała w epilogu umieścić Dudleya stojącego na peronie 9 i 3/4 ze swoim magicznym dzieckiem. Fajny motyw - wnuk największych mugoli na świecie czarodziejem :)

W sumie z tego co kojarzę to Petunia bardzo zazdrościła Lily pójścia do Hogwartu i bardzo chciało zostać czarownicą, jednak była i jest mugolem z krwi oraz kości. Ciekawe jakby zareagowała na wieść, że jej wnuczek/wnuczka jest czarodziejką (już nawet nie wspomnę o synowej ^^).

Dodane przez matkaboskafatimska dnia 01-09-2015 15:34
#5

Myślę że Harry po zakończeniu wojny chciał odnaleźć swoich ostatnich żyjących krewnych, choćby po to by dowiedzieć się czy w ogóle żyją...jak to Gryfon. Myślę, że doszło do spotkania. Dudley nie był aż tak ,,zacofany" jak jego rodzice. A gdy wydoroślał, na pewno zrozumiał niektóre sprawy i zupełnie przestał mu przeszkadzać świat czarodziejów.

Dodane przez wiechlina roczna dnia 01-01-2016 20:14
#6

Znalazłem informację, która być może pochodzi od samej Rowling. Otóż Harry ze swoimi dziećmi odwiedził po latach Dudleya, który też miał już swoją rodzinę. Ich dzieci podobno wspólnie się bawiły, ale oni siedzieli przy stole niemal, w milczeniu. Żona Dudleya była tym bardzo zdziwiona, bo nie wiedziała o szczegółach ich rodzinnej historii. Niewiele tego i nie znam poziomu wiarygodności tej informacji.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 03-01-2016 00:14
#7

Wiadomo jakie między nimi były relacje kiedy byli dziećmi i nastolatkami. Jednak ostatnie ich spotkanie, o którym wiemy dowodzi tego, że Dudley mimo wszystko chciał swoje zachowanie jakoś naprawić. Był szczerze tym zdziwiony tym, ze Harry z nimi nie jedzie. Skoro Rowling napisała, że się spotkali, to niech tak będzie. Nie wiem tylko o czym oni mogli rozmawiać skoro przez większość wspólnego życia szczerze się nienawidzili...