Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, Francja 2016

Dodane przez raven dnia 10-06-2016 17:57
#1

Za nieco ponad 3 godziny rozpocznie się pierwszy mecz tegorocznych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. W pierwszym dniu rywalizacji przedstawiciele gospodarzy - reprezentacja Francji, zmierzą się z drużyną Rumunii. Dokładnie przez miesiąc 24 drużyny będą walczyć o miano najlepszej ekipy na Starym Kontynencie.
Reprezentacja Polski trafiła do grupy C - razem z Niemcami, Ukrainą i Irlandią Północną.
Zamierzacie śledzić przebieg turnieju? Której reprezentacji kibicujecie? Jak oceniacie szanse Polaków na sukces podczas Euro? Która reprezentacja według Was zostanie mistrzem Europy?

Dodane przez Clara Granger dnia 12-06-2016 13:07
#2

Oczywiście ,że kibicuje naszym! Mecze śledze na internecie ,bo nie posiadam w domu telewizora XD Francja bardzo ładnie grała. Zawsze raźniej gdy jest się na swoim terytorium. Polacy dzisiaj grają. Mam nadzieje ,że się postarają.
Chciałabym zobaczyć naszą reprezentacje odbierającą puchar euro 2016 :)

Dodane przez N dnia 12-06-2016 13:58
#3

No niestety, akurat w piątek rozpoczął się Festiwal Dobrego Piwa, więc spędzałam czas na świeżym powietrzu, do tego jeszcze szkoła, więc nie oglądałam ani jednego meczu, ale dzisiaj zaczynam kibicowanie na poważnie.
Grupa D według mnie zapowiada się najlepiej i najbardziej obiecująco. Mimo wszystko grupa E także zapowiada się imponująco. Mam nadzieję, że obejrzę wszystkie mecze z tych obydwu grup.
Komu kibicuję? Wiadomo, że nie kibicuję Polsce, bo lubię oglądać dobrą piłkę, a Polaczki pewnie pierwszy mecz przegrają, drugi mecz będzie o wszystko, a trzeci o honor. Zwiastuje im ostatni mecz wygrany, choć zabawnie by było, gdyby sromotnie przerżnęli wszystko. W sprawach piłkarskich nigdy za Polską nie byłam, no niestety. Widmo starej kadry ciągnie się za nimi i chyba zawsze tak będzie. Także dzisiaj z mamą będziemy z całych sił kibicować Irlandii!
Kto jest moim faworytem? Włosi, z sentymentu. Wiem, że stara paka już nie gra, poza De Rossi i Buffonem, ale i tak Włochów szanuję. Poza tym Hiszpania, już nie tak mocna, jak kilka lat temu, ale dzięki nim przeżyłam niezapomniane chwile. Sądzę, że Niemcy pokażą dużo, liczę na to po cichu, że zajdą daleko. Anglii przydałby się jakiś sukces, w końcu. Mimo wszystko uważam, że czarnym koniem na tych ME będzie Belgia. Kibicuję oczywiście mniej "popularnym" zespołom, fajnie by było, gdyby finał był np. Albania - Węgry. Coś nowego, jakiś powiew świeżości. Ale co będzie, to będzie, nie ma co gdybać. Kciuki mam zaciśnięte za swoich faworytów, piwo jest, przekąski są, stream jest, także można zacząć kibicowanie!

Dodane przez Czarodziejka dnia 12-06-2016 17:57
#4

Piłka nożna nigdy mnie nie interesowała. Ani w czasie naszego Euro, ani tym bardziej teraz. Często gonią tyle czasu po boisku a i tak guzik z tego wychodzi! Ale dzisiaj zrobię wyjątek. Właśnie oglądam początek. Najwyżej jak się wkurzę, to se pójdę. W sumie to mi wszystko jedno, czy wygrają, czy nie. Ale miło by było zobaczyć wygraną Polaków:)

Dodane przez michal1946 dnia 14-06-2016 16:01
#5

Odpowiadając na Twoje pytania:

Zamierzacie śledzić przebieg turnieju? - turnieje śledzę od małego. Pierwszy jaki pamiętam to MŚ w 2002 roku :) Miałem wtedy 6 lat.

Której reprezentacji kibicujecie? - oczywiście Polsce, choć jak wiadomo daleko nie zajdziemy. Oprócz naszych, zawsze liczę na zwycięstwa Włochów i Portugalczyków. Grecy niestety nie grają :(

Jak oceniacie szanse Polaków na sukces podczas Euro? - jesteśmy po pierwszym meczu i można śmiało powiedzieć, że tą wygraną zapewniliśmy sobie już awans do 1/8 finału. Myślę, że w swojej grupie zajmiemy 3 miejsce i w następnej fazie turnieju, przyjdzie nam się mierzyć z Francją (1A vs 3C). Niestety z gospodarzami nie wygramy...

Która reprezentacja według Was zostanie mistrzem Europy? - po pierwszych meczach jakie się odbyły, to raczej żadna drużyna nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Stawiam jednak na Francuzów i Włochów w finale. O 3 miejsce Hiszpania z Niemcami..

Dodane przez raven dnia 14-06-2016 20:48
#6

No dobra, czas na mnie :) Streamy z różnym skutkiem dają radę, więc udało mi się obejrzeć wszystkie mecze, które planowałam obejrzeć. Dzisiaj jest dla mnie pierwszy dzień bez Euro, albowiem grupa F jest dla mnie najmniej atrakcyjna. W sumie obejrzałam 7 spotkań i końcówkę Hiszpanii z Czechami - niestety, praca nie pozwoliła na zobaczenie całości.

Moim numerem jeden od dawna jest Chorwacja. Być może i Chorwaci nie byli nigdy stawiani w gronie zdecydowanych faworytów, ale zdecydowanie mają potencjał, co udowodnili już na mundialu w 1998 roku. Potem czegoś brakowało - albo szczęścia, albo koncentracji w decydującym momencie (1/8 finału z Turcją w 2008 i rozluźnienie po strzelonej bramce, skutkujące odpadnięciem z turnieju), albo sprawiedliwego sędziego (2 lata temu w meczu otwarcia, pozdrowienia dla Brazylijczyków -_- Dobrze, że Niemcy się na nich zemścili w półfinale :mad: ). Zaangażowania - nigdy. Tegoroczny mecz z Turcją to była jakaś masakra. Rzeźnia. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie mniej krwi i pracy łokci, a więcej spokoju. I sukcesy. Bardzo mocno trzymam za nich kciuki.

Drugie miejsce w moim sercu zajmuje reprezentacja Niemiec. Szkoda wielka, że niemiecka defensywa jest w strzępach, chociaż Boateng broni za dwóch :) Mam nadzieję, że już na Polskę wróci Hummels i jednak zakończy się to zwycięstwem Niemiec. Sorry.

Na trzecim stopniu podium znajdują się Włosi. To też miłość z młodości, z czasów Del Piero, Pirlo, Gattuso, Cannavaro <3 Chociaż to nie tylko sentyment, bo i aktualna kadra cieszy się moją ogromną sympatią. Trudno się dziwić, skoro cała defensywa to skład Juventusu :D Radość całego zespołu po wczorajszym zwycięstwie była po prostu rozbrajająca.

No dobra, to tyle, jeśli chodzi o moje marzenia odnośnie pierwszej trójki ;) Kolejne miejsce w rankingu zajmują Francuzi i Hiszpanie, poziom mojej sympatii do tych ekip jest w sumie taki sam. Hiszpanie trochę tracą w moich oczach z powodu Gerarda Pique - mimo, że to dobry zawodnik, niebrzydki (XD), do tego gra w Barcelonie (co jest plusem, żeby nie było niedomówień), jakoś chłopa nie potrafię zdzierżyć. Drażni mnie jego cwaniactwo i chamstwo, zresztą nie tylko mnie, bo i hiszpańscy fani nie do końca akceptują jego poglądy na temat niepodległości Katalonii.

Chyba tyle. Po pierwszym meczu polubiłam Albańczyków, więc im też życzę szczęścia :)

Jeśli chodzi o Polskę, to nie jestem może tak radykalna w swoich poglądach, jak N, ale też nie trzymam jakoś mocno kciuków za naszych. Fakt, że uwielbiam Kubę Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka i lubię (coraz trudniej mi czuć do niego sympatię, ale coś tam się jeszcze tli) Artura Boruca, ale na tym właściwie koniec. Lewandowski drażni mnie jeszcze bardziej niż Pique, dmuchanie balona trwa w najlepsze, do porzygu. Mocno mnie to odrzuca od naszej reprezentacji. Ileż można? Brawa dla Grosickiego za wpis na Twitterze na temat obiadu Lewego, szkoda, że dziennikarze nie dostrzegli, że to było skierowane do nich. Bleh. Nie to żebym życzyła im porażek, jeśli wyjdą z grupy (no bo wyjdą, co nie?) i osiągną jakiś tam sukces, to będę się cieszyć, ale nie, nie życzę im mistrzostwa świata. Nie życzę im też wygranej w najbliższym meczu z Niemcami, bo niemieckich piłkarzy lubię bardziej. Boję się co prawda tego meczu, bo obrona Mannschaftu jest dziurawa jak moja pamięć, a zwłaszcza polscy zawodnicy z Bundesligi wiedzą, jak grać z Niemcami, ale mam nadzieję na korzystny wynik dla naszych sąsiadów. Dalej niech sobie Polacy robią co chcą, dopóki nie trafią na Chorwatów <3 <3 <3.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-06-2016 08:07
#7

Jestem jak najbardziej na bieżąco, choć mam podzielone serce. W tym samym czasie w USA rozgrywany jest turniej Copa America Centenario (najstarsze rozgrywki piłkarskie na świecie). Tam też się dzieje, i są spore sensacje. Brazylia po rozbiciu Haiti 7:1 przegrała z Peru, i nie wchodzi do ćwierćfinału. Urugwaj też z grupy nie wyszedł. Wspaniale gra Argentyna, Kolumbia i Meksyk. No, ale czas na EURO ; )

Oczywiście, że kibicuję Polsce. Bardzo się ucieszyłem po wygranym meczu z Irlandią Północną. Polacy po prostu ich zmiażdżyli (po I połowie 83% posiadania piłki, 10 strzałów, 7 rożnych, a Irlandczycy z północy 0). Mogło być zdecydowanie wyżej, ale cieszą te 3 punkty, i historyczne zwycięstwo na EURO (do tej pory 3 porażki, 3 remisy). Jasne, że nie są faworytami, ale ich styl gry jest imponujący. Nie rozumiem tych wszystkich hejterów polskiej reprezentacji. W końcu reprezentują nasz kraj na tych mistrzostwach, i nie wiem jak można chcieć ich porażek. Mamy kim się szczycić w końcu. Robert Lewandowski to obecnie obok Luisa Suareza (Urugwaj, FC Barcelona) najlepszy środkowy napastnik na świecie. Kamil Glik to jeden z najlepszych stoperów włoskiej ligi. Grzegorz Krychowiak to najlepszy defensywny pomocnik ligi hiszpańskiej (FC Sevilla). Kamil Grosicki i jego rajdy lewym skrzydłem są bezcenne. Kuba Błaszczykowski mimo braku rytmu meczowego w Fiorentinie spisuje się znakomicie, podobnie na prawej obronie Łukasz Piszczek. Fenomenalnie zagrał młodziutki Bartosz Kapustka (już się mówi o dużym transferze do ligi angielskiej), chłopak ma nie lada talent, i bez żadnych kompleksów zagrał w pierwszym meczu. Mam nadzieję, że utrą nosa Niemcom, ale faworytem nigdy w spotkaniu z mistrzami świata nie będą, choć na straconej pozycji nie są. Mam nadzieję, że wyjdą z grupy (jeszcze nic nie wiadomo), i dalej będą grać swoją ofensywną piłkę. Nawałka zrobił z nich prawdziwy team, który może wygrać dosłownie z każdym.

Co do innych reprezentacji, to nigdy Niemcom nie kibicowałem, nie kibicuję, i kibicować nie zamierzam. Mają teraz dziury w obronie jak w szwajcarskim serze, więc można to wykorzystać ;p Zaskoczyła mnie porażka Belgów z Włochami. Mają taką ekipę, że szok (de Bruyne, Kompany, Hazard, Lukaku, Mertens, Benteke). Myślę, że jednak wyjdą z grupy, i dalej się rozkręcą. Co do Niemców jeszcze, to szczerze wątpię czy dojdą chociaż do półfinału. Hiszpania też może namieszać, ale takim faworytem na "papierze" wydaje się być Francja. W pierwszym spotkaniu wielkiego show nie było, ale to jest turniej, i każdy mecz jest inny. Fajnie też, że Węgrzy wygrali swój pierwszy mecz. Remis Portugalii z Islandią wcale nie dziwi, bo Portugalczycy prócz Ronaldo i Pepe nie mają się zbytnio czym poszczycić. Może Włosi? Wydają się być pewni siebie, i z pewnością zajdą daleko w tym turnieju. Czas pokaże.

O 3 miejsce Hiszpania z Niemcami..


Nie będzie meczu o 3 miejsce... Półfinały, i potem już tylko finał.

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 15-06-2016 12:12

Dodane przez michal1946 dnia 15-06-2016 16:06
#8

mniszek_pospolity napisał/a:

Nie będzie meczu o 3 miejsce... Półfinały, i potem już tylko finał.


Ale wtopa.. to przez to Copa America co teraz trwa :) Dawno Euro nie było i zapomniałem :)

Edytowane przez michal1946 dnia 15-06-2016 16:07

Dodane przez Anna Potter dnia 21-06-2016 21:29
#9

Dzisiaj polska reprezentacja po raz pierwszy na mistrzostwach Europy wyszła z grupy.
michal1946 napisał/a:
Jak oceniacie szanse Polaków na sukces podczas Euro? - jesteśmy po pierwszym meczu i można śmiało powiedzieć, że tą wygraną zapewniliśmy sobie już awans do 1/8 finału. Myślę, że w swojej grupie zajmiemy 3 miejsce i w następnej fazie turnieju, przyjdzie nam się mierzyć z Francją (1A vs 3C). Niestety z gospodarzami nie wygramy...
Polska reprezentacja zrobiła nam miłą niespodziankę wychodząc z grupy z 2 miejsca, a więc na starych zasadach też byśmy wyszli, a naszymi przeciwnikami w sobotę będzie Szwajcaria.

Edytowane przez Anna Potter dnia 21-06-2016 22:18

Dodane przez michal1946 dnia 21-06-2016 22:31
#10

Myślę, że ze Szwajcarią mamy szansę patrząc na ich grę (chociażby z Albanią). To i tak wielki sukces dla nas wyjście z grupy, bo ostanie turnieje z naszym udziałem wiadomo jak się kończyły :)

Przy ewentualnej wygranej ze Szwajcarami czeka nas mecz z 1D (Chorwacja) lub 3B (Słowacja)

Edytowane przez michal1946 dnia 21-06-2016 22:54

Dodane przez Anna Potter dnia 22-06-2016 01:41
#11

michal1946 napisał/a:
Dawno Euro nie było i zapomniałem :)
No dawno, bo Euro jest zawsze co 4 lata.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 23-06-2016 14:16
#12

Aż chce się krzyknąć to słynne: "Mamy to!" :jupi: Polska reprezentacja pokazała charakter, i kawał solidnego futbolu. Wierzyłem, że wyjdą z tej grupy (choć wątpliwości były), i super że zdobyli 7 punktów w 3 meczach (nie tracąc jednego gola). Nasza defensywa idealna nie jest, ale potrafią mądrze, i z poświęceniem bronić. Chłopaki "czują grę", nikt nogi nie odstawia, szukają się po boisku, i są dobrze zgrani. Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny, to naprawdę porządne marki. Kuba Błaszczykowski przeżywa drugą młodość (asysta przy golu Milika w meczu z Irlandią Północną, gol z Ukrainą). Tego ostatniego meczu najbardziej się właśnie obawiałem, ale pokazaliśmy, że "najsłabsi na papierze" nie musi oznaczać praktyki.(ranking FIFA, w którym wyżej od nas są Irlandczycy, Ukraińcy i Niemcy). Lewandowski jest podwajany, potrajany - przez co więcej miejsca na boisku ma Arek Milik właśnie. Szkoda Bartka Kapustki (II żółta kartka), że nie zagra ze Szwajcarią, choć Kamil Grosicki powinien wyjść w pierwszym składzie. Czego się spodziewać po meczu w 1/8 finału? Szwajcaria to niewygodny rywal i trudny, ale do przejścia przez naszych zawodników. I potem jak wygramy spotkamy się ze zwycięzcą pojedynku Chorwacji z Portugalią. (myślę, że jednak Chorwacja). Chociaż nie lubię takich spekulacji, bo trzeba się na sobotę skupić. Uważam, że awans do najlepszej ósemki Europy byłby ogromnym sukcesem. Poziom w Europie bardzo się ostatnimi czasy wyrównał (Kto stawiał na Grecję podczas EURO2004?). Nie ma już kopciuszków, średniaków i mocnych drużyn, bo każdy na obecną chwilę może wygrać z każdym. (nie to co w Ameryce Południowej gdzie od roku prym wiedzie Argentyna i Chile - znowu taki finał będzie). Francja, Niemcy, Hiszpania czy Anglia mnie jakoś nie przekonały. Ciężko tu kogokolwiek po tych grupowych meczach wyłonić jako zdecydowanego faworyta. Najciekawsze spotkanie 1/8 finału, to bez wątpienia batalia Hiszpanii z Włochami (rok temu grały w finale). Dlatego poczekajmy, ale jakiś sukces już jest, więc oka. A nawet jeśli nie, to kompromitacji nie ma ^.^ "Wszystko jest dziś możliwe, przed nami cały świat..."

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 23-06-2016 18:44

Dodane przez N dnia 23-06-2016 19:19
#13

No i stało się! Polska wyszła z grupy, gdzie to zapisać? Oczywiście sam fakt nie cieszy, bo nagonka w mediach sprawia, że mam ochotę zwrócić każdy zjedzony posiłek. Ale do rzeczy. Polacy nie pokazali nic w meczu z Ukrainą. Pierwsza połowa? Śmiech na sali. Ukraina nas miażdżyła i nie mieli szczęścia, cholerny pech. Druga połowa w wykonaniu Polaków była tak męcząca, jak oglądanie obrad sejmu. Jeden gol? Serio? Milik kompletnie się nie popisał znów. Ile on miał sytuacji niewykorzystanych w tym meczu i nie tylko. Nasz as powinien potrafić strzelać gole. Ogólnie Polska do tej pory strzeliła 2 gole. Normalnie... szał. A przepraszam, czy Lewy w ogóle gra, czy nie, bo coś cieniutko. Oczywiście do partaczenia akcji to pierwszy. Kapustka też się popisał stopowaniem w kolejnym, jakże ważnym dla nas meczu, smutek i żal. Na pochwałę zasługuje Pazdan oraz niewzruszona fryzura Krychowiaka. Ale serio, łysy grał dobrze w meczu z Niemcami, za to propsy, dawał radę. Fajnie, gdyby napad grał tak dobrze, jak nasza obrona. A niby taka ofensywna z nas drużyna. Taaaa... 2 bramy i tona niewykorzystanych akcji. W sumie to chcę, żeby wygrali ze Szwajcarią. I, żeby potem trafili na Chorwację. Krew, flaki i połamane kości.
Koniec o Polsce, teraz czas na resztę. Islandia wyrabia na boisku takie rzeczy, że prawie straciłam przez nich głos wczoraj. Niesamowite, to się nazywa gra do końca, konsekwencja, walka! Propsuję. Szkoda mi Albanii, że nie wyszli z 3. miejsca, ale luz, popisali się i tak. Grali bardzo ładnie. Czekam na mecz Włochy - Hiszpania. I coś mi się wydaje, że Hiszpania niestety, ale przegra. Włosi grają dobrą piłkę na tych mistrzostwach. A Ramos niech potrenuje karne, pałczan. Oczywiście postaram się obejrzeć też Belgię i Węgry. Kurczaki, Węgry grają zjawiskowo. Może czas zmienić stałego, czarnego konia piłkarskich turniejów? Czy mam jeszcze jakieś wymagania? Niemcy mogliby w końcu zacząć grać, a nie szurać po boisku swoimi Nike'ami. Prezentują niski poziom gry, proporcjonalny do poziomu kultury ich trenera, soł sad.
W każdym razie mam nadzieję na ładne, sprawiedliwe i ciekawe mecze. I dużo bramek. Czy oni nie mogą brać przykładu z południowoamerykańskich zespołów i strzelać średnio po 4 gole na mecz? Byłoby wspaniale! A co do goli, to jak na razie brama Modrica z pierwszej piłki, bomba zasadzona wygrywa. Ale wczoraj Ronaldo fajnie to zrobił. Kunszt i klasa. Milik chyba chciał coś podobnego zrobić w meczu z Niemcami, ale dajcie spokój... Niech najpierw w piłkę nauczy się trafiać.
Żądam dużych emocji! Proszę mnie nie zawieść!

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 24-06-2016 01:34
#14

A jednak "Polaczki" dalej przeszli ze świetnym wynikiem. I już Szwajcarzy sami oznajmiają,że woleliby Niemców w 1/8 finału xD Spokojnie, Szwajcaria jest do "wzięcia". Poza tym drabinka (winda) turniejowa tak się ułożyła, że nie spotkamy się z Anglią, Niemcami, Francją, Hiszpanią i Włochami wcześniej jak nie w finale ^^. Pazdanem już na listę życzeń wpisała Barcelona. Lewy na pytanie o bramki odparł" Na trzy mecze jedna klarowna sytuacja, to za mało". I Bukmacherzy, i fachowcy są pewni zwycięstwa Polski nad Szwajcarią. Ja aż tak nie, ale sercem całe życie z nimi"/ Są na fali, i w tej chwili boją się nas wszyscy ^.^ To napawa dumą i nadzieją, że ten team jest zdolny do wszystkiego... Nie bramki się liczą, ale wynik końcowy. Przypomnę o Grekach w 2004 roku kiedy to mieli 34% średnio posiadania piłki a o awans i mistrzostwo sięgnęli. My gramy coraz piękniej i stabilnej. Ile to niby Niemcy w 3 meczach tych goli nazdobywali? 4? Rili? Mistrzowie świata? Ile Hiszpania? xD Mamy windę, i trzeba tylko czerwony guzik przycisnąć. Węgry, nasi bracia też psikusa zrobili ; ) Może być i po karnych, ale to my jesteśmy faworytem. Czekamy zatem, bo nadzieja umiera ostatnia ^.^ Do boju!

a co do Copa America, to tak. Argentyna w 5 meczach strzeliła 18 goli, tracą 2 bramki. Ten wolny Messiego w meczu z USA, to majstersztyk :jupi:

A, fakt: strzeliliśmy w 3 meczach 2, a nie straciliśmy ŻADNEJ

Mieliśmy nie awansować na EURO, ale awansowaliśmy. Mieliśmy nie wyjść z grupy, wyszliśmy... Dziś czytam "sondaże", i 25% rodaków wierzy w to, że my zdobędziemy mistrzostwo Europy. Aż takim hurra optymistą nie jestem, ale z Pazdanem z tyłu i Glikiem możemy bez kitu to sobie 1:0 pojechać z każdym. Czas pokaże. Tak czy siak jest już historyczny sukces, bo w fazie pucharowej w dużym turnieju nie graliśmy uwaga... od 30 lat Dla niektórych zawsze będzie źle. Przegrywamy, krytyka i beka. Ogólnie źle... Wygrywamy, jeszcze gorzej, bo w nie najpiękniejszym stylu. No, ale nasi piłkarze nie są aż tak widocznie wszechstronni, żeby wszystkim mogli dogodzić.

EDIT: Wracając jeszcze do Ameryki Południowej, to tam przeważa piłka ofensywna, dynamiczna. W Europie wciąż modne są "autobusy". Zastawić bramkę i czekać na kontrę. No i jak ma być wiele bramek? Przykład z meczu z Irlandią Północną: wyszli 1-4-5-1 - defensywnie mega, ale jakoś Milik znalazł jednak to "światełko w tunelu" ;p Ogólnie mało goli padło, bo jak Francja wbija Albanii 2 wymęczone gole, to coś widocznie z każdą reprezentacją nie tak. Stawiam na 2:0 w meczu ze Szwajcarią, ale zobaczymy jak to będzie. Chorwaci są super, ale z Czechami też zremisowali. Ważna jest też dyspozycja w konkretnym dniu...

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 24-06-2016 12:29

Dodane przez michal1946 dnia 24-06-2016 11:33
#15

Szwajcaria jest do ogrania. Później czeka na nas Chorwacja, która gra dobrą piłkę i słabo spisująca się Portugalia, więc nie ma też tragedii. Półfinał jest tak na prawdę na wyciągnięcie ręki. DO BOJU !!

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 25-06-2016 18:22
#16

Ufff, na zawał mało nie zszedłem. Nie róbcie mi tego więcej Biało-Czerwoni ;) Mamy ćwierćfinał, czyli coś w co chyba nikt przed rozpoczęciem EURO nie myślał, nawet nie dopuszczał takiej myśli. Co do meczu, to pierwsze 45 minut było najlepszym dla nas na tym turnieju. II połowa zdecydowanie dla Szwajcarów i piękna bramka w końcówce byłego kolegi z Bayernu Monachium Lewego. Dogrywka to szarpanina, i "obrona Częstochowy" w wykonaniu naszych.Jednak nie oszukujmy się, 2 dni więcej wypoczynku Szwajcarów przed tym meczem w tego typu turniejach ma kolosalne znaczenie. Wiem co piszę. Karne... Nienawidzę tej loterii, ale to 5:4 to nie tyle cud co profesjonalne przygotowanie do nich naszych zawodników. Szczęście pomogło, ok. Jednak jak się mawia szczęście sprzyja lepszym, a zwycięzców się nie ocenia. Jeszcze nie mogę zbytnio uwierzyć, że jesteśmy w 8 najlepszych reprezentacji w Europie. Oczywiście mam poważne zastrzeżenia co do Milika, bo faktycznie on dziś tak marnował te okazje, że żal było patrzeć. Łukasz Fabiański to bohater dzisiejszego meczu, a Kuba Błaszczykowski i Kamil Grosicki zagrali koncertowo. Tak samo zresztą jak Mączyński. Lewandowski dalej bez gola, ale jak dla mnie może nie strzelać w ogóle, byle tylko myśmy dalej przechodzili. Zresztą Szwajcarzy nieźle go poturbowali, i naprawdę ma ciężkie życie na tym turnieju. Portugalia/Chorwacja? Wiadomo, że Chorwaci są mega super na tym turnieju, i pewnie wygrają z Portugalią. Jak dla mnie Polacy nie muszą już niczego udowadniać. Swoje już zrobili, więc nawet jak przegrają w ćwierćfinale, to nikt o to pretensji do nich mieć nie będzie. Będę im kibicował do końca, ale też trochę realizmu trzeba dodać. Życzę im oczywiście mistrzostwa tego EURO, ale zejść na ziemię trzeba. To nie jest jeszcze taki styl gry, żeby wygrywać z najlepszymi. Do 30 czerwca troszkę spokoju, ale 27 Argentyna gra finał Copa America z Chile, więc też dopingować trzeba ;p

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 25-06-2016 18:24

Dodane przez michal1946 dnia 25-06-2016 18:27
#17

Bądźmy drugą Grecją (2004) na tym Euro! Drabinka z naszej strony jest na prawdę łatwa. Po pokonaniu Portugalii/Chorwacji finał stoi przed nami otworem, więc jest o co walczyć. Co do meczu:
Obrony - fenomenalny mecz każdego z czwórki! Środek pola - trochę więcej się spodziewałem po Krychowiaku, bo wiadomo jaki poziom reprezentuje. Skrzydła - tak jak powinno być u husarii, skrzydła na swoim miejscu, super mecz Grosika i Kuby. Atak - tragedia. Nie wiem co robi tam nadal Milik. Chyba Nawałka źle zrobił, że nie powołał takiego napastnika, którego mógłby wprowadzić na wypadek słabszej dyspozycji Arka.

WALCZYMY DALEJ!

Dodane przez raven dnia 30-06-2016 17:46
#18

Tak bardzo nieogar życiowy przez to Euro (i natłoku paru innych spraw), że ojeju :uhoh:

No cóż. Chciałam wejść tutaj, napisać, że aaaa, Chorwacja wygrała z Hiszpanią, miazga, aaa. No, ale nie zdążyłam :( Ten mecz był po prostu piękny. Chociaż też masakrycznie stresujący dla mnie, bo do końca miałam obawy, że oni to jeszcze epicko schrzanią. Taka ta moja wiara upośledzona z leksza ;) No, ale chłopcy pokazali charakter, pokazali, że potrafią, byłam dumna i szczęśliwa i już miałam w głowie wizję finału marzeń. Nie udało się. Mecz Chorwacji z Portugalią to taka wieś, że w sumie lepiej iść spać niż tracić czas na komentowanie tego. Żal mi zwłaszcza Dario Srny, dla którego ten turniej to była w sumie ostatnia (mam nadzieję, że jeszcze za dwa lata jednak pogra w MŚ) szansa na sukces z reprezentacją. No i próba wypełnienia testamentu ojca, który zmarł w dniu pierwszego meczu Chorwatów na Euro. Szacun, że mimo tragedii podniósł rękawicę i zawalczył :heart:

Drugą masakrą był, jak dla mnie bratobójczy, pojedynek Włochów z Hiszpanami. Liczyłam na tych pierwszych, więc spoko, ale nadal żal mi Hiszpanii, bo stać ich było na awans gdzieś wyżej, gdyby nie ta głupia drabinka. O meczu Włochów z Niemcami nawet nie myślę, już mam przez to problemy ze snem, a przecież jeszcze dwa dni :( Bez sensu totalnie, bez sensu. Żadna z tych drużyn nie zasłużyła na odpadnięcie na tym poziomie rozgrywek.

Pozdro dla Islandii, niech walczą, zasłużyli na sukces, który już odnieśli :) Jeśli chodzi o Polaków, to główną moją radością są gole i asysta Kuby Błaszczykowskiego <3 Zasłużył chłopak po tym swoim kijowym sezonie w Fiorentinie. Super, że miał swój udział w każdym z goli strzelonych przez naszą reprezentację.