Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Podsumowanie roku

Dodane przez raven dnia 31-12-2017 19:26
#4

W myśl zasady "cieszmy się z małych rzeczy", nic spektakularnego nie da się tu w moim przypadku zamieścić.
Cieszę się, że udało mi się ten rok przeżyć. I moim bliskim. W niezłym zdrowiu, oby tak dalej.

Niestety, finansowo moja sytuacja przedstawia się dramatycznie, ale mam nadzieję, na wyjście z kryzysu ;) Ważne, że w Nowy Rok wchodzę bez długów, wczoraj zapłaciłam rachunki i z nadzieją czekam na koniec kolejnego miesiąca, Matki Boskiej Pieniężnej już za 31 dni!

O, no, Juventus kończy rok z niezłym bilansem, w grudniu nic nie przegrał, tylko jeden punkt straty do Napoli, pozostali rywale się potknęli w ostatniej kolejce, byle tak dalej! Kupiłam piękny kalendarz biurkowy, więc serio czekam na styczeń, bo w styczniu w kalendarzu jest zdjęcie Mandżukicia, so much love! Może mnie to zmotywuje do utrzymania porządku na biurku.

Udało mi się zrealizować cele muzyczne - przede wszystkim koncert Coldplay. :heart: Jejkuś, stres do samego końca, ale się udało spiąć wszystkie terminy i tak 17 czerwca byłam na weselu pod Szczecinem, 18 czerwca na koncercie w Warszawie, a 19 czerwca o 10 w domu.
Jeśli chodzi o koncerty, Coldplay był najbardziej spektakularnym momentem roku, bez porównania, ale cieszę się, że po przerwie zmobilizowałam się też do wyprawy na Woodstock. Woodstock zgłupiał, zbrzydł, zadrabinkował się i postawił ochronę ( :O ), co jest straszne, ale mam nadzieję, że skończy się ta głupia polsko-polska wojna, bo do niczego dobrego to nie prowadzi. Jeśli chodzi o Wooda, polecam "Arahję" w wykonaniu Kasi Nosowskiej ;(
Było też parę Strachów na Lachy, była trzydziestka Pidżamy Porno, Happysad, mieli być Hurtsi, ale nie starczyło mi motywacji. Za to mam nową płytę Hurtsów, tak więc znów jest kompletna dyskografia. Do tego udało mi się wykonać plan na 2017 i zebrać całą dyskografię studyjną Coldplay. Teraz czas na zebranie płyt koncertowych, jedna już jest.

Przy okazji ślubu pod Szczecinem, odwiedziłam Świnoujście i przepłynęłam się promem, Derek kochał promy ;)

No właśnie, GA. Dzisiaj policzyłam, że stuknęło nam już 9 lat romansu <3 Cieszę się, że wciąż GA daje radę i ja daję radę mniej lub bardziej regularnie oglądać nowe odcinki.
Wciągnęłam się w "Przyjaciół". Szybko znudziło mnie szukanie odcinków po necie i teraz oglądam te, które emituje Comedy Central, ale w miarę temat ogarnięty.

HogsCon! Nie sądziłam, że dojdzie do skutku, ale się udało. Tu gratulacje dla Ginny, która najbardziej cisnęła w tej sprawie. Szkoda, że okazał się stypą portalu i najprawdopodobniej był ostatnim.

Pierwszy raz w życiu oglądałam transmisję z wręczenia Oscarów <3 Noc była piękna, dzień po niej straszny. To akurat ma szansę na powtórkę, oby! Ciekawe czy nam się sb od tego nie zapali.

Postcrossing. Tu trochę zawaliłam. Co prawda cieszę się, że przekroczyłam 200 pocztówek wysłanych i odebranych, ale okazuje się, że największą frajdę daje mi losowanie adresów. Gorzej z wysyłką kartek. Dramat w trzech aktach. Ale daję sobie czas do końca stycznia na poprawę. Skoro już mam porządek na biurku, powinno pójść łatwiej.