---

Slytherin, a jakże.
Nie ukrywam - dom ten lubię. Jednakże nie tylko dlatego chciałabym do niego trafić. Otóż, ilekroć wypełnię jakikolwiek test na przydział, zawsze wychodzi, że pasuję właśnie do niego. Cóż, zgadzam się z tym. Mam dosyć sporo cech Ślizgona. Kiedyś robiłam również całkiem niezły test psychologiczny na 122 pytania. Wyszło mi wtedy kolejno: Slytherin, zaraz za Slytherinem Ravenclaw, potem nieco dalej Gryffindor, a na szarym końcu Hufflepuff. Ostatnio powtórzyłam ten test, z ciekawości, czy się coś zmieniło. Zaskoczenie żadne mnie nie spotkało, test wypadł podobnie. Ja raczej nie pasuję do innego domu. Ostatecznie chyba jedynie do Ravenclawu, jako że cenię sobie ludzi inteligentnych i bystrych, a sama lubię poszerzać swoją wiedzę. Ale i tak Slytherin to mój dom. Tak uważam.