Matthew nie lubi grać w gry do których podłożył głos
Dodane przez laura-melody dnia 21 July 2010 01:25
Matthew Lewis skomentował ostatnio krępujące doświadczenie, jakim było dla niego podłożenie głosu pod postać Neville'a Longbottoma w grze Harry Potter i Zakon Feniksa: Mogłem sprawdzić podłożony przez siebie głos tylko w piątej części - to było trochę dziwne i sprawiło, że poczułem się skrępowany. Granie w grę, w której się również występuje to dziwaczne doświadczenie i nie bardzo to lubię. Wydaje się, że moi kumple to uwielbiają, a kiedyś grali w to przez cały czas, ale pewnie tylko po to, żeby mnie zdenerwować. Jednak Matt w dalszym ciągu pozostaje zapalonym graczem i niedługo wykorzysta swoje doświadczenie, żeby ocenić uczestników Bafta's Young Game Designers Competition, czyli zawodów dla projektantów gier znajdujących się w przedziale wiekowym 11-16: Aż podskoczyłem, gdy usłyszałem tę propozycję. Perspektywa siedzenia w jury nie brzmi zbyt zachęcająco, ale zdarzyło się kilka oryginalnych pomysłów, a uczniowie przemyśleli fabułę, sprawy marketingowe i cenowe - jestem pod wrażeniem. Cały wywiad znajdziecie tutaj.
Treść rozszerzona
Matthew Lewis skomentował ostatnio krępujące doświadczenie, jakim było dla niego podłożenie głosu pod postać Neville'a Longbottoma w grze Harry Potter i Zakon Feniksa: Mogłem sprawdzić podłożony przez siebie głos tylko w piątej części - to było trochę dziwne i sprawiło, że poczułem się skrępowany. Granie w grę, w której się również występuje to dziwaczne doświadczenie i nie bardzo to lubię. Wydaje się, że moi kumple to uwielbiają, a kiedyś grali w to przez cały czas, ale pewnie tylko po to, żeby mnie zdenerwować. Jednak Matt w dalszym ciągu pozostaje zapalonym graczem i niedługo wykorzysta swoje doświadczenie, żeby ocenić uczestników Bafta's Young Game Designers Competition, czyli zawodów dla projektantów gier znajdujących się w przedziale wiekowym 11-16: Aż podskoczyłem, gdy usłyszałem tę propozycję. Perspektywa siedzenia w jury nie brzmi zbyt zachęcająco, ale zdarzyło się kilka oryginalnych pomysłów, a uczniowie przemyśleli fabułę, sprawy marketingowe i cenowe - jestem pod wrażeniem. Cały wywiad znajdziecie tutaj.