WB będzie się procesować... z producentem prezerwatyw "Harry Popper"
Dodane przez Lady Snape dnia 21 August 2010 17:44
Krytycy już od jakiegoś czasu zarzucają twórcom filmów o przygodach młodego czarodzieja pruderię, twierdząc, że zamiast nastoletniej burzy hormonów, która porwać winna dorastających bohaterów, kolejne ekranizacje powieści J.K. Rowling ukazują nam nastolatków idealnych i podejrzanie nieuświadomionych w pewnych, wiadomych kwestiach. Pomimo złośliwych głosów, przyzwoitość i praworządność Harry'ego przez długi czas pozostawała nienaruszona... do dziś. Na fenomenie Chłopca, Który Przeżył postanowiła bowiem zarobić szwajcarska firma produkująca prezerwatywy. Owocem magicznej inspiracji jest produkt nazwany "Harry Popper", na którego opakowaniu znalazł się... nad wyraz wesoły, różowy kondom w charakterystycznych okularkach-potterkach, na dobitkę z magiczną różdżką w rączce: klik. Przedstawicieli WB żart ten najwyraźniej nie rozbawił, gdyż natychmiast wysłali swych prawników na bój o dobre imię Harry'ego. Szwajcarską markę oskarżono o naruszenie praw autorskich i szarganie pozytywnego wizerunku młodego czarodzieja. Szykuje się więc kolejna batalia na miarę bitwy o Hogwart, tym razem w mugolskim sądzie. Jeśli WB zechce stoczyć tę walkę w myśl zasady Żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje, żywot różowego Harry'ego Poppera jest już przesądzony... Szczegóły tutaj lub tutaj.