Evanna o zakonczeniu serii
Dodane przez kdanielk3 dnia 13 October 2010 01:13
Magazyn Nylon przeprowadził całkiem niedawno wywiad ze znaną nam odtwórczynią specyficznej Luny Lovegood, Evanną Lynch. Młoda gwiazda opowiedziała o uczuciach, jakie towarzyszyły jej podczas ostatniego klapsa na planie Insygniów Śmierci. Wspomniała również o swoich pasjach oraz planach na przyszłość. O ostatnich scenach mówiła: To naprawdę smutne. Harry Potter dla mnie był czymś w rodzaju bezpieczeństwa. Przez te wszystkie lata, na planie filmu czułam się nieco jak w szkole. Zaczynaliśmy we wrześniu i trwało to kilka miesięcy. A teraz wszystko się skończyło... To trochę straszne. Magiczna kariera pozwoliła jej pokonać paraliżująca nieśmiałość, z którą borykał się przed otrzymaniem roli Luny: Wszystko się zmieniło. Kiedyś byłam bardzo nieśmiała, teraz już ta bariera mnie nie ogranicza. Zapytana o aktorstwo, odpowiedziała następująco: Moje ambicje i plany zmieniają się co pięć minut. Oczywiście nadal pragnę kontynuować przygodę z aktorstwem. Kiedy zaczynałam, myślałam - nie, to nie moja przyszłość. Teraz można mnie określać panną "nie-chcę-tego-kończyć. Sam artykuł zamieszony na łamach czasopisma przyprawiony został zdjęciami dostępnymi pod tym świstoklikiem, zaś cały artykuł czeka na ciebie tutaj.