Świeże wywiady z Danem, Emmą, Rupertem, Tomem, producentami i reżyserem
Dodane przez Lady Snape dnia 13 November 2010 11:05
Wysłanniczka serwisu SnitchSeeker, EmmaRiddle, uczestniczyła właśnie w kolejnym spotkaniu z potterowskimi aktorami i członkami ekipy filmowej. Reporterzy mieli okazję gruntownie przepytać Daniela Radcliffe'a, Emmę Watson, Ruperta Grinta, Toma Feltona, Davida Heymana, Davida Yatesa oraz Davida Barrona. Za pośrednictwem twitterowego konta panna Riddle na bieżąco zdawała relację z przebiegu rozmów. Ponadto cztery nowe zdjęcia aktorów, pochodzące z londyńskiego spotkania, możecie zobaczyć w tej galerii. Przy stole rozmowy toczyły się gładko i utrzymane były w żartobliwym nastroju - przewijały się głównie anegdotki z planu, dotyczące m.in. farbowania włosów i brwi filmowego Draco, niewygodnej brody Dumbledore'a czy współpracy wyłącznie z ludźmi o imieniu David. Wielu cennych informacji udzielili producenci. Heyman zauważył, że czeka na kolejną książkę Jo, związaną z magicznym światem HP, na przykład Potworną Księgę Potworów, zdradził, że ostatnią sfilmowaną sceną była ucieczka trio z Ministerstwa i że poproszono Johna Williamsa o skomponowanie muzyki do finałowej dwójki, jednak jego plan jest teraz zbyt napięty. Barron natomiast zapowiedział, że druga część Insygniów prawdopodobnie będzie w 3D. Jeśli chodzi o trio, nie każdy wie, że pożegnalnym prezentem, który Rupert sprawił Danielowi i Emmie były... trąbki. Panna Watson nikomu nie zdradziła swych zamiarów związanych z radykalną zmianą fryzury - poszła do salonu ze zdjęciem Mii Farrow. Aktorka po raz kolejny podkreśliła swe poparcie dla idei sprawiedliwego handlu, rozpoczynając współpracę z Alberto Ferretim. Nowe ubrania utrzymane będą w klasycznym, francuskim stylu. Jako pamiątki z planu Emma zatrzymała płaszcz, różdżkę i zmieniacz czasu. I na koniec Tom Felton zdradził, że inspiracją był dla niego Jason Isaacs, stanowczo zaprzecza, by "odziedziczył" po Draco jakiekolwiek złe skłonności, jego ulubioną sceną w siódemce jest taniec Dana i Emmy, gdyby mógł wybrać jedno z trzech insygniów, byłaby to peleryna niewidka, zaś gdyby trafił do Hogwartu, na pewno byłby w Slytherinie. Najbardziej zwariowana rzecz, która mu się przytrafiła to próba zaadoptowania go przez amerykańskiego fana. Z przyjemnością wspomina także scenę, w której wraz z Danielem demolował łazienkę. Ulubionym filmowym bohaterem pana Feltona jest Gilderoy Lockhart, zaś Jack Johnson to jego ulubiony muzyk. Wszystkie wypowiedzi czekają o, tu.