Do premiery dwa dni. Pierwsze polskie recenzje Insygniów
Dodane przez Lady Snape dnia 17 November 2010 21:56
Już za dwa dni potteromaniacy szturmem zdobywać będą kina, by obejrzeć pierwszą część Insygniów Śmierci na dużym ekranie. Jednak nie wszyscy czekać muszą do piątku. Otóż niektórzy dziennikarze mieli przyjemność uczestniczyć w specjalnych pokazach wspomnianego filmu i nie omieszkali skrobnąć pierwszych recenzji! Artykuł zatytułowany Harry i jego koszmary, autorstwa "filmwebowicza" Łukasza Muszyńskiego z pewnością nastroi fanów optymistycznie. Choć recenzent nie szczędził cierpkich słów pod adresem Daniela Radcliffe'a, ostatecznie przyznał, że Yates zrealizował jedną z lepszych ekranizacji sagi Jo. Ponoć trup ściele się gęsto, zaś Voldemort przypomina Hitlera z różdżką. Po szczegóły klikajcie tutaj. Zdecydowanie mniej łaskawy jest Rafał Świątek. W tekście opublikowanym na łamach Rzeczpospolitej dziennikarz poczynił kąśliwe uwagi odnośnie podziału finałowej siódemki na dwie części. Co więcej, jego zdaniem Insygnia są najsłabszą z dotychczasowych ekranizacji, zaś winę ponosi przede wszystkim reżyser, któremu w zbrodni dopomógł scenarzysta. Siódemka "pozbawiona jest wyrazistej dramaturgii i klarownej struktury. Bohaterowie jedynie co chwila przenoszą się z miejsca na miejsce. Bez podręcznego bryku na temat perypetii Pottera lepiej nie wybierać się do kina" - pisze Świątek. Całość pod tym świstoklikiem.