Wywiad z Matthew Lewisem
Dodane przez Ginny Evans dnia 04 October 2014 08:09
Ostatnio informowaliśmy was, że Matthew Lewis pojawił się na uroczystym otwarciu Harry Potter: The Exhibition w Niemczech. Redaktorzy ze Snichseeker.com przeprowadzili z nim wywiad o jego obecnych projektach, jak również o postaci, w którą wcielał się Matthew w filmach o Harrym Potterze, Neville'u Longbottomie. Aby zobaczyć rozmowę w całości łapcie tego świstoklika. Jeżeli jesteście ciekawi zdjęć, klikajcie: #1, #2, #3, #4.

Tymczasem fragment wywiadu możecie przeczytać pod czytaj więcej.
Treść rozszerzona
Ostatnio informowaliśmy was, że Matthew Lewis pojawił się na uroczystym otwarciu Harry Potter: The Exhibition w Niemczech. Redaktorzy ze Snichseeker.com przeprowadzili z nim wywiad o jego obecnych projektach, jak również o postaci, w którą wcielał się Matthew w filmach o Harrym Potterze, Neville'u Longbottomie. Aby zobaczyć rozmowę w całości łapcie tego świstoklika. Jeżeli jesteście ciekawi zdjęć, klikajcie: #1, #2, #3, #4.

Tymczasem fragment wywiadu możecie przeczytać pod czytaj więcej.

Fragment wywiadu:

Możesz nam coś powiedzieć o tanecznych butach (z Czary Ognia)?
Matthew Lewis: Tak, beznadziejnie tańczę. Te buty przywołują mnóstwo wspomnień. Założyłem je kilka razy przy okazji Balu Bożonarodzeniowego. Przed chwilą je tutaj widziałem. To taki podmuch przeszłości. Wszyscy musieliśmy mieć lekcje tańca. Ludzie przychodzili i uczyli nas tańczyć. Nie potrafię tańczyć. Jestem w tym okropny, więc nie chcialem tego robić. Ale daliśmy radę, uczyliśmy się miesiącami. Właściwie ja i Bonnie (Wright) nauczyliśmy się tanga. W filmie wszyscy tańczyliśmy walca, ale my nauczyliśmy się tanga. Przez dwa miesiące uczyliśmy się tanga, a nigdy tego nie nakręciliśmy. Nigdy.

Czy na wystawie są jakieś rekwizyty, które chciałbyś mieć?
Matt: Tak! Mnóstwo. Najbardziej chciałbym mieć miecz Gryffindora. W domu mam strój Neville'a z ostatniego filmu. Kardigan i spodnie. Wszystko we krwi. Nie zakładałem go jednak, odkąd skończyliśmy kręcić. Mam też różdżkę, ale to raczej nie jest ta moja.

Chciałbyś, żeby Neville był Wybrańcem zamiast Harry'ego?
Matt: Za dużo roboty. Zasypiałem tam. Jestem zbyt leniwy. Myślę, że postać Neville'a... To, co Jo Rowling z nim zrobiła, było niesamowite. Ona znała jego znaczenie od pierwszego dnia. Ja dowiedziałem się dopiero wtedy, gdy przeczytałem książki. Sam pomysł przemienienia kogoś nieśmiałego, troszeczkę pulchnego, kozła ofiarnego, który nie był dobry w czarach, przestraszonego, w bohatera. To po prostu niesamowite. Nie mógł być Wybrańcem, ale był Nevillem. On nie mógł nawet zrozumieć przepowiedni. Ale na końcu jest ponad tym. Staje się ogromnie ważny. Myślę, że to było niesamowite. Przesłanie jest niesamowite. Powiedziałem to już wcześniej, ale każdy na tym świecie jest zdolny do świetności. Każdy. Neville, nieśmiały chłopiec z klasy, może coś osiągnąć. Może zostać następnym Billem Gatesem lub Stevem Jobsem.
Ciągle dostaję listy od fanów, którzy mieli beznadziejne dzieciństwo, albo się nad nimi znęcano w szkole. Piszą oni, że postać Neville'a inspiruje ich, ponieważ on przeżył to samo, a mimo to został bohaterem. Dla mnie, jako dla aktora możliwość inspirowania kogoś, jest niewiarygodna. Kocham Neville'a takim, jakim jest.

Sądzisz, ze Neville miał wpływ na twoje życie? Twój rozwój?
Matt: Tak, kiedy zaczynałem, byłem Nevillem. Byłem nieśmiały, pulchny, nie mówiłem za dużo. Miałem kilku przyjaciół w szkole, ale nie byłem za bardzo popularny. Dorastałem razem z Nevillem. Wybraliśmy się w tę podróż razem. W podróż ku dorosłości. Przeszliśmy długą drogę. Wciąż na pewno mam w sobie pewne cechy Neville'a. On jest porządnym gościem.

Pracujesz obecnie nad jakimś projektem?
Matt: Właśnie skończyłem pracę nad jednym, o którym nie mogę mówić. Co za głupota! Ostatnio kręciłem na Karaibach. Miałem tę okropną kozią bródkę. To było straszne. Ostatniego dnia, w sobotę od razu ją zgoliłem. Pomyślałem: "Nie wybieram się do Niemiec z tym czymś!". Miałem też te ogromne, stare baczki. Za dwa tygodnie wracam na południe Afryki nakręcić następny sezon "Bluestone 42". Chyba nie puszczają tego w Niemczech. Nie wiem, czy mają to w planach, ale mam taką nadzieję. Powinienem o tym porozmawiać z producentami.