Dom:Hufflepuff Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -282 Ostrzeżeń: 3 Postów: 79 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Od czasu do czasu napiszę jakiś wiersz, ale to naprawdę bardzo rzadko.
Lubię nadawać moim wierszom angielskie nazwy.
Death
Biologiczno-fizyczno-chemiczny świat
Impulsy elektryczne
Dźwięki to nic innego, jak fale akustyczne
Krew, pot i łzy -
Wszystko to zwyczajne substancje chemiczne
Docierające jako impulsy nerwowe
Do mózgu, który nad tym wszystkim czuwa:
Nad przebiegiem wszystkich reakcji
To tak naprawdę on każe żyć
To on i tylko on daje siłę do życia
Wszystko można wyjaśnić jego istnieniem
Tylko, że czasami ten cały skomplikowany mechanizm
zawodzi
szwankuje
przestaje działać
i się psuje
Wtedy, gdy to człowika dotyka
CZŁOWIEK znika
WSZYSTKO znika
nie myśli i nie czuje
nie porusza żadną częścią swego ciała
nie oddycha i nie mówi
nic nie może zrobić
czasami tak trudno jest mu odejść...
wtedy, jeśli mu nie pomożesz, będzie mu jeszcze trudniej
bo czasami nie wytrzymuje
i odchodzi z tego świata
po cichu
na palcach
i unosi się CHYBA do góry niczym myśl skrzydlata
CHOCIAŻ NIE WIEM: może spada w dół
na sam dół
Co sądzicie o moim wierszu?
Dodany dnia 01-02-2009 19:54
To teraz taka banalna, króciótka fraszka.
Nie mam już siły,
siły mi się już skończyły.
Edytowane przez Souriant dnia 01-02-2009 19:57
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 407 Ostrzeżeń: 1 Postów: 128 Data rejestracji: 29.03.09 Medale: Brak
Mam bardzo dużo wierszy, ale wkleję jeden z innego forum.
Immortal Dead
Dusza uwięziona w cielistej klatce
Nie pozwala ujrzeć mi swoje własne baśnie
Nie mam nadziei
Nie znam żadnej odpowiedzi
Mój anioł mnie opuścił
I nie sądzę, żeby powrócił
Ach - jak niewiele brakuję
By porzucić ziemską naturę
Me oczy ujrzą krew
A w moje serce zajrzy śmierć
Ostatnia melodia życia
Z upragnieniem wedrze się do mojego bycia
Tak trudno zapanować nad sobą
Tak trudno nożem pożegnać się z Tobą
Lecz moje skrzydła już mnie nie niosą
Utraciwszy pióra - toną
W otchłani piekła
W otchłani potępienia
Ta ostatnia sekunda niosąca cierpienie
Będzie jak wybawienie
Tylko me blizny jak powietrze
Potrzebne mi są by żyć na tym świecie
Ale już nie długo
Nie będę mieszkać w tym mieście
Już nie długo
Będę śnić nieśmiertelnie
O moich marzeniach
O moich klęskach
O dawnych przyjacielach
O minionych cierpieniach
Ta łza, co z Twoich oczu spływa
Nie jest wcale straszliwa
Mnie nie było nigdy na tym świecie
Pamiętaj - zapomnij o tym brzemię
Bo to brzemię to ja
Niechciana zimna kra
Ja jestem tylko kamieniem
Który nie ma szans utrzymania się na wodzie
Może i ostatnie dwa zdania do siebie nie pasują, bo się nie rymują, ale mimo to pasuje to do całości, więc nie mogła bym tego usunąć.
__________________
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, dla ciebie stawiałem się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszytko po to, by, jak przypuszczałem, zachować syna Lily przy życiu. A teraz mi mówisz, ze hodowałeś go jak świnie na rzeź...
- To poruszające, Severusie - powiedział Dumbledore poważnie. - W końcu dorosłeś na tyle, żeby się nim przejąć?
- Nim? - krzyknął Snape. - Eecto Patronum!
Z końca jego różdżki wypłynęła srebrna łania. Wylądowała na podłodze gabinetu, przeskoczyła raz przez gabinet i wyleciała przez okno. Dumbledore patrzył jak odlatuje. Kiedy jej srebrny blask zniknął w oddali, odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
- Po tak długim czasie?
- Zawsze. [...]
Dom:Slytherin Ranga: Goblin Punktów: 35 Ostrzeżeń: 0 Postów: 11 Data rejestracji: 24.05.09 Medale: Brak
Jak wszyscy, to ja też. Może nie jest to coś cudownego, ale według mnie, zawsze coś ;-b.
* * *
Roziskrzone blaski płomieni,
nad uśpionym miastem.
Migające światła na horyzoncie,
Jak wszystkie minione dni.
Poszukajmy co nam zostało,
w tę piękną letnią noc.
__________________
prowadzi nas rozwaga,
każdy dzień jest szkołą życia,
nie jest źle,
choć mamy jeszcze wiele do zdobycia.
Mogę wstawić jeden...
Proszę o wyrozumiałość..
Nie uważam siebie za jakąś dobrą poetkę....
"Pisane nocą"
Pusty pokój, za oknem noc,
Cicha muzyka w słuchawkach brzmi.
Co robisz?
Pytam siebie tęskniąc za tobą.
Światło lampki, ekran monitora,
Słowa w głowie układają się.
Co myślisz?
Pytam siebie kochając ciebie.
Zmęczone oczy, blade policzki,
Twoje zdjęcia w komputerze.
Czy kochasz?
Pytam siebie teraz.
Świeża pościel, puste łóżko,
Blask telewizora w drugim pokoju.
Czy tęsknisz?
Pytam siebie czując twą obecność.
Nasza-Klasa, Gadu-Gadu,
Pisanie z tobą.
Czy piszesz prawdę?
Pytam siebie ciągle.
Nasze marzenia, nasze uczucia,
I już nic się nie liczy.
Czy pragniesz?
Nie pytam już, bo wiem, że tak.
Dodany dnia 17-08-2009 22:12
I jeszcze coś takiego mam...
Reszta jest hmmm za bardzo osobista albo nie nadaję się do opublikowania, albo jest hmm trochę kontrowersyjna...
"Biegnę, padam, wstaję."
Moje życie to nieustanny bieg i ciągła walka,
Normalka.
Biegnę, po to by upaść ze zmęczenia,
Upadam, by podnieść się bez zrzędzenia.
By zyskać nadzieję,
Nadzieję, że na coś dobrego zasługuję.
By uwierzyć w siebie,
Zawierzyć tobie.
By spojrzeć w niebo,
I nie mówić sobie: jest słabo.
By walczyć o swoje,
Walczyć o to, co dotyczy nas dwoje.
By uwierzyć, że dam radę,
I przy Tobie zawsze będę.
Biegnę, upadam
Dyszę ze zmęczenia.
Patrzę w górę.
Nade mną stoisz Ty.
Podajesz swą dłoń, mówisz mi: chodź,
A ja podnoszę się i biegnę dalej z Tobą.
Pełna wiary w Nas.
__________________
"- Panie profesorze- powiedziała Hermiona, wciąż trzymając podniesioną rękę- wilkołak różni się od prawdziwego wilka kilkoma drobnymi cechami. Pysk wilkołaka...
- Już po raz drugi odzywasz się nie pytana, Granger- przerwał jej chłodno Snape- Twoje nieznośne zarozumialstwo pozbawiło właśnie Gryffindor kolejnych pięciu punktów.
Hermiona zaczerwieniła się jak burak, opuściła rękę i wlepiła pełne łez oczy w podłogę..."
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 474 Ostrzeżeń: 0 Postów: 68 Data rejestracji: 25.08.08 Medale:
"Pasztecik"
Kiedyś kupiłam Pasztet na wagę
Poczułam w tym moją zniewagę
Bo czasem robiłam Pasztet za lasem:
Ze świni i byka, konia i indyka
Cała sielanka wbiegła do garnka
Już upiekłam Pasztetu tonę,
Zaraz ją chyba całą pochłonę
Lecz prysła moja nadzieja:
Znalazłam w kuchni złodzieja
Teraz od Pasztetu wolę Smalec
Zatopię w nim swój duży palec
Smalec jest Królem - to chyba sami wiecie
Ale ja nigdy nie zapomnę o Pasztecie ...
Wszyscy taki talent a ja taka marna przy was...
Mam kolejny..
"Wyobraźnia"
Zobaczyli się...
Przytulili...
Ich oczy w końcu się spotkały...
Jedno spojrzenie...
Wszystko było jasne...
Ona zagłębiła się w tych błękitnych oczach...
I wiedziała, wiedziała...
Że chce być z nim na zawsze...
On zanurzył się w jej ciemnych oczach...
I zrozumiał, zrozumiał,
Że nigdy jej nie straci...
Czy to prawda?
Nie...
To tylko wymysł mojej wyobraźni...
Mam więcej, ale cóż...
Nie będę zamieszczać wierszy poruszających trudne zagadnienia np. wiary czy moich preżyć..
Jak pojawi się coś nowego to dodam
__________________
"- Panie profesorze- powiedziała Hermiona, wciąż trzymając podniesioną rękę- wilkołak różni się od prawdziwego wilka kilkoma drobnymi cechami. Pysk wilkołaka...
- Już po raz drugi odzywasz się nie pytana, Granger- przerwał jej chłodno Snape- Twoje nieznośne zarozumialstwo pozbawiło właśnie Gryffindor kolejnych pięciu punktów.
Hermiona zaczerwieniła się jak burak, opuściła rękę i wlepiła pełne łez oczy w podłogę..."
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 903 Ostrzeżeń: 2 Postów: 295 Data rejestracji: 06.08.09 Medale: Brak
łaaaaa niezły ten wiersz Hermiona
Papużki
Widzę papugę kot ją je, nie mogę na to patrzeć
Pióra leżą na dywanie, sama nie wiem co robić
Mama zbliża się do okna, płaczę gęstym wzrokiem
Krzyczy na mnie
I siedzę przy oknie
I chichocze się jak ta polna mysz, która siedzi przy oknie
Kot miauczy a ja siedzieć przy oknie nie chcę.
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik TT Punktów: 236 Ostrzeżeń: 0 Postów: 58 Data rejestracji: 12.08.09 Medale: Brak
Diamond - Trochę takie maskaryczne jakieś to jest!
A ja pisałam kiedyś wiersze, oj dawno temu pisałam po raz ostatni... Opublikuje dwa ; )
PYTANIA
- Co to za dzień kiedy pracować zaczyna każdy leń?
- Co mają ludzi za możliwości gdy służą królewskiej mości?
- Dlaczego Obcy z miłości obgryzają kurczaka kości?
- Czemu kwiatki nie zamieniają się w kolorowe gatki?
- Czy będąc królem i idąc z własnym ludem można się zarazić brudem?
- Czy historia Bolka i Lolka należy do małego Olka?
- Czy mając loki można zaplatać koki?
- Czemu do szkoły nosimy mundurki a nie słomki lub rurki?
- Czy zwierzęta łaciate mogą być kudłate?
Z braku wiadomości, odpowiedz pada krótka:
- Och, przecież ty malutka! Aniu, jesteś już po śniadaniu! Szykuj się do szkoły i zbieraj toboły!
WALENTYNKI
Mogę Ci mówić że jesteś: ładny i zgrabny, hojny, przystojny, mądry i szczodry...
Mogę Ci powiedzieć że jesteś: kulturalny, "łatwopalny", wysportowany i zawsze wygadany, pełen radości i miłości...
Ale wszyscy tak mówią.
I mimo że jesteś taki to ja chcę być oryginalna.
Więc streszczę to wszystko tylko w dwóch słowach
KOCHAM CIĘ!
Są troszku żałosne, lecz co ja na to poradzę... Mam nadzieję, że ktoś mnie oceni... ; )
__________________
Dom:Hufflepuff Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1453 Ostrzeżeń: 3 Postów: 221 Data rejestracji: 22.11.08 Medale: Brak
Barcelona
Barcelona,
piżmowy zapach kręci się w nosie
szukając złota
ciężki aromat pomarańczy
obciąża język
lepkie powietrze, pełne piór z zeszłorocznego karnawału,
trzeba brodzić
ten rozpaczliwy gest Jezusa, który wygląda
niczym ochroniarz
przelotne spojrzenie na Głowę Cukru i myśl
o pustej cukierniczce
__________________
Dr. Chase: To był jeden pocałunek!
Dr. House: Właśnie dlatego nie możesz dotykać moich markerów.
House:Jeśli dostanę ten dyżur, to wskażę tego, kto rozpuszcza plotki o twojej rzekomej zmianie płci
Cuddy: Nie ma takich plotek.
House: Ale będą, jeśli nie dasz mi tego dyżuru
House : O, widze , że mamy trzech muszkieterów. Załatw murzyna, ja dziewczynę , a kangur przestraszy się i ucieknie.
Dr House: Ta tablica nie bez powodu jest BIAŁA
(chwila ciszy)
Dr House: Możesz oddać mi ten CZARNY pisak?
House: [do Cuddy] Aha, prawie zapomniałem, muszę dać 16-letniemu pacjentowi magiczne grzybki by wyeliminować bóle głowy. W porządku?
Cuddy: [sarkastycznie] Żaden problem.
[House uśmiecha sie i wychodzi. Cuddy w panice biegnie za nim]
Cuddy: To był sarkazm!
Dr Foreman: Saturacja w normie.
Dr House: Zmieniła się o jeden procent.
Dr Foreman: Mieści się w normie. To normalne.
Dr House: Gdyby jej DNA zmieniło się o jeden procent byłaby delfinem.
Dr. Chase: Nienawidzę tego dzieciaka.
Dr. House: Lubię tego dzieciaka.
Dr. Chase: Jeszcze go nie poznałeś.
Dr Cameron: Prosisz mnie, bym z tobą poszła?
Dr House: Jasne. Brzmi nieźle.
Dr Cameron: Coś w rodzaju randki?
Dr House: Dokładnie, tylko z wyjątkiem "randki".
Henry: Mój brat nie jest zbyt mądry.
Dr House: Moc genów jest potężna.
Dr House: Potrzebnym mi prawnik.
Vogler: Kogo zabiłeś?
Dr House: Nikogo, ale jest dopiero przed południem.
Wilson: Bądź sobą. Bądź opryskliwy, obojętny, niegrzeczny i arogancki.
House: Nie rób ze mnie świętego.
Dom:Slytherin Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu Punktów: 125 Ostrzeżeń: 0 Postów: 48 Data rejestracji: 12.09.09 Medale: Brak
kazano mi tu umieścić wiersz więc umieszczam ;p
Magia to potęga...
Bo dzięki niej...
Sięgasz tam gdzie nikt inny nie sięga...
Zawsze nadzieje miej...
Nie daj się ponieść złości...
Bo magię zyskujesz dzięki MIŁOŚCI...
__________________
Daniel cierpi na dyspraksję! To rzadkie schorzenie mózgu polegające na trudności w planowaniu i wykonywaniu czynności ruchowych. Radcliffe miewa problemy z koncentracją oraz koordynacją ruchową. Czasem nie jest w stanie wykonać tak prostych czynności jak zawiązywanie sznurówki czy złożenie podpisu. W przyszłości może mieć problemy z wejściem po schodach, bieganiem. Dotychczas nie wynaleziono na nią lekarstwa.
***
Mistrz
nie chciał mnie znać
lecz
miał zbyt czułe serce
dążył do złotego środka
bez emocji chcąc przyjmować
wzloty i upadki swego
trwania
przemijania
pantha rei
bez nadziei
na lepsze jutro
To jest super. Serio, bardzo fajnie.
Ile pięter jest do nieba?
A to mi przypomina tekst z filmu Disney'a "Goofy na wakacjach", który brzmi tak: "Ile łyżek cukru trzeba wsypać, żeby dotrzeć do ksieżyca?" hah, dzieciństwo...
***
Myślę.
Nadzieja pryska,
jak bańka mydlana
dotykająca dywanu.
Wspomnienia.
Telefon.
Serce dzwoni,
umysł czeka,
oczy z żalu płyną.
Pamiętasz,
co mówiłeś?
Dom:Slytherin Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 256 Ostrzeżeń: 1 Postów: 79 Data rejestracji: 12.10.08 Medale: Brak
Kilka z wielu Bynajmniej nie najlepsze...
Jesteś Różą, a ja Twym kolcem.
Czymże jest samotny kolec bez Róży?
"O mnie"
Podróż piechotą, w której odnajduję samą siebie.
Przewracam się, a czarna kawa, którą się rozkoszuję wylewa się na moją śnieżnobiałą bluzkę.
Nie zwracam na to uwagi.
Podnoszę się, otrzepuję ręce, zerkam na zakrwawione kolano i idę dalej,
rozpaczając nad czarną kawą, której nie zdążyłam wypić do końca.
Na ścieżce jestem tylko ja. Samotnie stąpam po zielonej trawie, szukając ścieżki, którą niegdyś podążałam. Z nadzieją, że może kiedyś ją odnajdę idę dalej, myśląc tylko o tym, aby przy okazji napełnić swoją pustą filiżankę czarną kawą...
Właściwie mam ich o wiele, wiele więcej, jednak nie mam ochoty teraz tego szukać : )
__________________
` Krawat, mocny uścisk dłoni, pewne spojrzenie, łatwy uśmiech.
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,380 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
*mooll też ma swój wewnętrzny świat...*
dziś zaczynasz żyć
moimi słowami
nabierasz sensu swego istnienia
otwierasz oczy moimi żalami
uśmiechasz się anegdotami
chcesz pomóc - zaczynasz mówić...
prowadzimy nieme dialogi bez odpowiedzi
w twoich dłoniach ślepych
mieszkają moje pytania bez odpowiedzi
mrugasz do mnie przewrotnie
pocieszając siwe me zmarszczki
woje włosy, jak strumień ciepłych słów otuchy
spływają kaskadą na moje zmęczone oczy
kładziesz palec na moich ustach.
już dość
dobranoc
śpij
Do Pamiętnika
*jeśli ktoś - jakimś cudem chciałby to skomentować, Mol zaprasza na słówko (czyt: PW)*
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?] http://hogsmeade....ad_id=2444 Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1002 Ostrzeżeń: 0 Postów: 445 Data rejestracji: 07.12.08 Medale: Brak
Marzenia.
Poblakłe szyby naszych serc
Wciąż zakurzone marzeniami
Wschodu i zachodu błyszczącymi snami.
I choć wszystko wokół
Próbuje zetrzeć z okien kurz
To kurz na srebrnym szkle
Zdążył z czasem zaschnąć już.
Więc prędzej szybę stłukę
Niż marzenia swoje zapomnę lub pogubię.
__________________
"Co nie jest życiem, wykorzeniam
by kiedyś martwą nie umierać"
"Z punktu widzenia aerodynamiki
trzmiele nie maja prawa latać,
tyle że trzmiele o tym nie wiedzą,
wiec latają sobie dalej."
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 102 Ostrzeżeń: 1 Postów: 30 Data rejestracji: 16.04.10 Medale: Brak
Lód Połączmy serca
Zimne jak lód
I pozwólmy
By zamieszkała
W nich miłość.
Ociepli serca
Gorące spojrzenie i dotyk
Pocałunek rozgrzeje
Do czerwoności.
Lecz kiedyś jednak
Uczucie się spali,
Wyczerpie namiętność
I zgaśnie.
Taaa. Starałam sie nie wysmiejcie mnie
__________________
"Strach przed imieniem zwiększa strach przed tym kto je nosi"
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1102 Ostrzeżeń: 1 Postów: 355 Data rejestracji: 13.12.09 Medale: Brak
Dedykuję Lunce, która mi to "dzieło" kazała wkleić.
Niespełnione marzenia
Na inwalidzkim wózku dziecko
W krajobraz wpatrzone
Krajobraz za nim jest ucieczką,
A z nią marzenia zamglone.
By móc tak jak inni wyjść na boisko,
By zagrać w piłkę tuż obok- tak blisko.
By pomóc matce,
Co tak się stara.
Drogą na mapce
Wyruszyć z rana.
Chwycić skakankę,
Wybiec do lasu,
Podnieść filiżankę,
Bo mamie brak czasu.
Rzucić się ojcu w ramiona.
On ciężko pracuje,
On z pracy kona.
Marzenia te jednak nimi pozostają,
A błyszczące oczy dziecka pytają:
Dlaczego taki los mnie spotkał?
Powiedz mi, kiedy odpowiedź napotkasz...
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 623 Ostrzeżeń: 0 Postów: 99 Data rejestracji: 03.04.10 Medale: Brak
Rock_Idiot napisał/a:
Wybitnego talentu nie mam, ale co mi tam
Może kojarzycie ten wiersz ze starego hogsmeade?:>
Oto mój wiersz- proszę o komentarze.
"Mój"
Jaki jestem?
Zapytałeś wprost
Chcąc, abym cię opisała.
Więc ci mówię:
Masz mały nos
Ze śmiesznym garbkiem w jego górnej części
po którym
zjeżdżam na sankach
A gdy się uśmiechasz
To powiększają ci się nozdrza
Tak, wiem, że to śmieszne
Zawsze mnie tym rozczulasz
Masz usta
Podobne do moich
Tak bardzo,
Że każdy ma ochotę krzyknąć:
'Dlaczego dopiero teraz są razem?'
Wargi nasze
Układają się
W półkole
Z załamaniem pośrodku
A jakie masz oczy?
Tego nie da się tak prosto opisać, bo nie są tak po prostu: 'niebieskie'
Ale błękitne
Z odcieniem błękitu, lecz już paryskiego
Iskierkami granatu
Dwoma plamkami lazurowego
I małej kropki turkusowego,
która jest tylko dla mnie,
Bo wiesz, że ja ten kolor kocham
Cały czas masz
brwi lekko zmarszczone
Tłumaczysz się,
Że cały czas cię zaskakuję
A włosami
Mimo, iż to się dziwne może wydać
Ale tak jest
Gdy w buncie ufarbowałam
Swoje włosy na różowo
I ściełam je na pięć centymetrów
Ty je obciąłeś na dwa
I ufarbowałeś na fioletowo
I potrafisz, w środku nocy obudzony
Powiedzieć, o której godzienie się urodziłam
I w jakim szpitalu
Jakiej spódnicy
Z wszystkich moich spódnic
Nie lubię
I wskażesz moją ukochana pare butów,
Bo mnie znasz
I chyba mogę ci coś powiedzieć
ale tylko w sekrecie
I jak wam się podoba?
Nienawidze cie ! Skradlas mi serce tym wierszem Tak delikatnie przechodzisz od slowa do slowa, tak miekko mi sie to czyta jakby wiersz zapisany byl na jakims jedwabnym materiale ktory tlyko przeslizguje mi ise przez palce a gdy juz wypadnie mam ten dziwny niedosyc - niedosyt tej niby nie niezwyklej historii milosnej, a jednak
__________________
.burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.
Witaj drogi Gościu, pamietaj, że może zobaczysz moją duszę, ale nigdy nie przeczytasz jej w całości.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sĂÂĂÂÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ÄÂÄšÄÄÂĂÂwiadczenie usÄÂÄšÄÄÂĂÂug na najwyÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂszym poziomie, w tym rÄÂĂÂĂĹĄĂÂwnieÄÂÄšÄÝ̠dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieÄÂÄšÄÄÂĂ przeglĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies oznacza, ÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂe bĂÂĂÂÄÂĂÂdĂÂĂÂÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzĂÂĂÂÄÂĂ dzeniu. W kaÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂdej chwili moÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂesz dokonaĂÂĂÂÄÂĂ zmiany ustawieÄÂÄšÄÄÂĂ przeglĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies - wiĂÂĂÂÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoÄÂÄšÄÄÂĂÂci.