Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2076 Ostrzeżeń: 0 Postów: 746 Data rejestracji: 29.12.11 Medale: Brak
Zależy o których mowa, niektóre są skuteczne, inne nie. 6 Weidera jest polecana przez większość, w internecie. Próbowałam kiedyś robić, nie wyszło. Brak chęci i zapału, ale teraz znów zamierzam spróbować. Ostatnim razem trwało to z kilka dni, najwyżej tydzień.
Często mówię sobie 'od jutra'. Nie do końca mam silną wolę i denerwuje mnie to. Uprawiam mało sportów, głównie na wf, więc raczej nie łączę ich z odchudzaniem.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Szczerze? Ja nigdy nie stosowałam konkretnej diety. Zawsze próbuję ograniczyć słodycze(nie zawsze się to udaje) i dużo się ruszać. Mój lekarz mówi mi, że ważę w sam raz i mi to pasuje, bo lekarz mam chyba rację no nie? Cieszy mnie to, że nie muszę się ograniczać
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Ravenclaw Ranga: Wybraniec Punktów: 9487 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,562 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Zdarzało się, że chciałam przejść na dietę, ale jestem na tyle leniwa i na tyle kocham jedzenie, że nigdy nic z tego nie wyszło Niby uważam, że mam za dużo ciała tu i ówdzie, ale jest parę ważnych dla mnie osób które mówią mi, że jest ok i nie powinnam się przejmować, więc ich słucham.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 355 Ostrzeżeń: 0 Postów: 130 Data rejestracji: 12.07.12 Medale: Brak
Udało mi się zrzucić 4 kg. Teraz nie tyle co się odchudzam, ale staram się zdrowo odżywiać. Mam o tyle łatwiej, że jestem wegetarianką ;p
__________________
Jeżeli przyjmiemy, że ludzkie życie ma być rządzone przez rozsądek, to traci swój potencjał
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1203 Ostrzeżeń: 1 Postów: 561 Data rejestracji: 17.08.12 Medale: Brak
Hua! Za młoda jestem i w przyszłości także nie mam zamiaru próbować.
Jeśli stwierdzę, że jestem za gruba, to po prostu pójdę do dietetyka i on przepisze mi stosowną dietę. Nie mam zamiaru być chuda jak siki pająka.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1767 Ostrzeżeń: 0 Postów: 440 Data rejestracji: 09.02.13 Medale: Brak
Nigdy nie stosowałam żadnej diety i nie mam zamiaru. Po pierwsze nie mam takiej potrzeby, a po drugie byłoby mi brak samozaparcia. Uwielbiam jeść, a nie przybywa mi wagi. Czego chcieć więcej?
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,186 Data rejestracji: 19.07.11 Medale:
Zależy o których mowa, niektóre są skuteczne, inne nie. 6 Weidera jest polecana przez większość, w internecie. Próbowałam kiedyś robić, nie wyszło. Brak chęci i zapału, ale teraz znów zamierzam spróbować. Ostatnim razem trwało to z kilka dni, najwyżej tydzień.
6 Weidera jest zestawem ćwiczeń do modelowania mięśni, a nie dietą do spalania tłuszczu. Na zrzucenie wagi dobre są ćwiczenia cardio - średnia intensywność (puls cały czas na poziomie ok. 140-160) ale przez dłuższy czas (co najmniej 40min). Czyli: bieganie, rower, bieżnia, steper i takie tam
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,380 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
A ja od zawsze stosowałam jakąś. Nie wiem, czy miałam realną potrzebę. Miałam kompleksy. I przerabiałam wiele diet, naprawdę. Jedna raz zadziałała. Jakaś taka- nie pamiętam nawet nazwy. A potem w życiu mi się pozmieniało i dorosłam.
Na mnie działa stres długofalowy. Jeśli czekają mnie 3 miesiące stresu (a tak bywa), to od razu lecę z wagi - nic, tylko co jakiś czas zafundować sobie taki ^^
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?] http://hogsmeade....ad_id=2444 Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Najlepsza jest "kapuściana" zupa prezydencka. Nie pamiętacie ile schudł Aleksander Kwaśniewski przed wyborami prezydenckimi w 2000 roku ? Musiał coś zrobić z nadmiarem ciała, bo w polskim ZOO ( taki program satyryczny ) zwierze, które miało przedstawiać A.K. było...świnią !
Stracił pan Olek około 20kg. - bardzo dużo ruchu, zero słodyczy, pieczywa, napojów słodzonych. Jak pamiętamy doskonale pomogło.
EDIT : Podobno najlepiej robić tak. Śniadanie zjeść za dwóch, obiadem się podzielić z przyjacielem, a kolację oddać wrogowi.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Postów: 487 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
Loonyy napisał/a:
Jestem szczupła i od zawsze byłam, więc diet nigdy nie musiałam stosować.
Uważam, że jeżeli ktoś stosuje jakąś dietę to ma ze sobą jakiś problem. Nie może siebie zaakceptować.
Czyli można powiedzieć, że jeżeli nie byłabyś szczupła to dietę byś stosowała i tym samym byłabyś z pewnością osobą mającą ze sobą problem i nie mogącą siebie zaakceptować? Eh, przepraszam, ale "ma ze sobą jakiś problem" sprawiło, że nie mogę powstrzymać się od komentarza...
Widzę, że udzielałam się kiedyś w tym temacie. Ze swoimi dodatkowymi kilogramami i brakiem silnej woli. Miałam nadwagę, lekarz mi to dobitnie powiedział i skłaniał do ćwiczeń... Jednak nie on mnie konkretnie zmotywował do pozbycia się zbędnych kilogramów. Moja przyjaciółka. Sama też miała te swoje size +. Schudła, trzymała się diety, udowodniła sobie, że się da. Pewnego dnia wybrałam się z nią spotkać ze starymi znajomymi, każdy zwracał uwagę na to jak pięknie wygląda, a ja stałam tak z boku i widziałam zmieszaną ich minę, gdy spojrzeli na mnie i szybko dodawali "Nic się nie zmieniłaś." Tego dnia stwierdziłam - TRZEBA COŚ ZE SOBĄ ZROBIĆ! Nie, to nie wynikało z zazdrości, byłam z niej dumna, ale zobaczyłam jak ja powoli zaniedbywałam siebie... Zapytałam się jej jaką dietę stosuje, co konkretnie je. Musiałam to zrobić szybko żeby nie mieć czasu powiedzieć "Od jutra". I zadziwiłam samą siebie, stosowałam się do niej. Dieta jedz częściej, a mniej, zdrowiej. Początkowo trochę przesadzałam z liczeniem kalorii, wiedziałam o tym, ale robiłam to umyślenie żeby potem stopniowo zmniejszać sobie poprzeczkę. Czułam, że jeżeli nie zacznę tak maksymalnie to zrezygnuję, że się poddam. Druga moja najlepsza przyjaciółka przyłączyła się do mnie, pomogła mi, nie, nie odżywiała się inaczej, ale zaczęła ze mną biegać. Poczułam wsparcie. Dieta moja trwała czy bardziej trwa 5-6 miesięcy na ten czas moja waga spadła o ok. 16 kilogramów. Wyszłam z nadwagi i doczekałam się chwili, gdy jest mi lżej, można powiedzieć, że nie wyłącznie fizycznie, ale i psychicznie jest mi lżej. Było mi nawet dobrze ze sobą z nimi, ale mimo wszystko jestem szczęśliwsza. Dlatego, że udowodniłam sobie, że potrafię że jeżeli czegoś mocno się chce to jest się w stanie tego dokonać. A myślałam, że jest to nieosiągalne... Teraz też jestem w stanie zweryfikować kto był mi szczerym przyjacielem. Osoby, które uprzednio nie zwracały na mnie zupełnej uwagi teraz dopiero zaczynają mnie traktować na równi. A ja nie zmieniłam się, jestem tą samą osobą. Po wakacjach wróciłam do szkoły z brakiem zbędnego bagażu z okularami na nosie, z nową energią, nigdy nie słyszałam tyle razy powtórzonego zdania "Nie poznałam Cię.", znajomi mijają Cię na ulicy, mówisz im "Cześć", przechodzą zdziwieni i dopiero po chwili odwracają się i odpowiadają Ci. Dieta zmieniła mnie i sprawiła, że ten rok stał się rokiem zmian.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Dom:Slytherin Ranga: Niewymowny Punktów: 1668 Ostrzeżeń: 2 Postów: 358 Data rejestracji: 16.02.11 Medale: Brak
U mnie dieta nie wytrzymywała dłużej jak tydzień.
Nie należę do osób cierpliwych i jeżeli nie widzę znaczących efektów, to trochę się denerwuje Zwłaszcza, że trudno z dnia na dzień zerwać z kaloriami
Jako, iż jest nowy rok, wraz z mamą, siostrą, koleżanką mamy i chyba kimś jeszcze () zdecydowałyśmy się na dietę Dukana. Tak, wiem, hard i wgl, ale może uda mi się na niej zrzucić 5-7 kg.
Marzę, żeby schudnąć 10 kg, chociażby do wakacji. Marzę. Ale nei znam dobrych diet. A biegam, ćwiczę. Pocę się i wszystko, ale chudnąć nie chudnę
Także żadnych dobrych diet niestety nie znam, ale koleżanki (i koledzy) jeśli którekolwiek z was zna coś godnego polecenia, zamieniam się w słuch i wytężam wzrok
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc. * * * Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca. * * *
Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 15399 Ostrzeżeń: 2 Postów: 198 Data rejestracji: 06.07.12 Medale:
Całe życie jestem na diecie.
Ale najdłużej bez fast-foodów wytrzymałam dwa tygodnie, w między czasie trochę ćwicząc. Nie pamiętam, czy jaka była zmiana w wadze, zapewne jakaś niewielka.
Na pewno nie mogłabym przejść na głodówkę - może i bym schudła, ale efekt jojo po niej jest często spotykany. No i w dodatku zapewne nie miałabym w trakcje niej sił, bo niby z czego mój organizm miałby brać energię? Nawet przy normalnym odżywaniu często jestem senna.
Obecnie od jakiegoś miesiąca od nowa zaczynam dietę "MŻ/WR", ale ten... te jutro jakoś nigdy nie chce nadejść!
__________________
- Cóż, jeśli będę twoim przyjacielem, to czy powiesz mi jakie jest hasło do dormitoriów Gryffindoru, żebym mógł wślizgiwać się tam i podrzucać Weasleyowi do łóżka martwe zwierzęta?
- Nie!
- Ok, zdradzisz mi wszystkie brudne sekrety Weasleya i Granger, żebym mógł je odpowiednio ubarwić i rozprzestrzenić po szkole?
Harry nie mógł się zdecydować, czy jest przerażony, czy chce mu się śmiać.
- Nie!
- Czy mogę namówić cię, żebyś przeszedł na mroczną stronę?
- N... - zaczął Harry i spojrzał na niego z zakłopotaniem. To, pomimo wszystko, było bardzo poważne pytanie. - A chciałbyś?
Malfoy wydął wargi.
- Niekoniecznie. Chociaż to mogłoby być zabawne.
Harry potrząsnął głową z niedowierzaniem.
I tak, owszem, z pewną dozą rozbawienia. Nikt inny nie miał tak rażąco paskudnego charakteru jak Malfoy, a to, że obnosił się z nim tak bezwstydnie budziło niemal chęć wybaczeniu mu.
- Dobrze - powiedział w końcu Malfoy.
[...]
- Co zwykle robisz ze swoimi przyjaciółmi? - zapytał Harry niezręcznie.
- Mówię im co mają robić, a oni potem odchodzą i zostawiają mnie w spokoju.
- Och... - ten pomysł nie wydawał się Harry'emu zbyt zachęcający.
- Zrobisz to, co ci powiem? - zapytał Malfoy wprost.
- Nie!
- Ech - powiedział Malfoy ponuro.- Cóż... no więc, co ty zwykle robisz z przyjaciółmi?
- Eeee... dużo rozmawiamy, jaki jesteś wstrętny.
- Więc możesz to robić. Traktuję to jako komplement. 'Światło pod Wodą'
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 790 Ostrzeżeń: 0 Postów: 140 Data rejestracji: 01.08.14 Medale: Brak
Kilka lat temu miałam wielki problem z odchudzaniem. Nie jest to piękny okres mojego życia, dlatego nie będę się wdawała szczegóły. Od tego czasu jednak mój metabolizm bardzo się zmienił i mimo, że jem masę słodyczy, pizze, frytki, piję litry coli etc. moje ciało ani trochę nie przybiera na wadze (niektórzy twierdzą, że jestem po prostu kościotrupem, ale to chyba przesada ). Nie jem mięsa - nigdy nie jadłam, jednak mam "zastępniki", które podaje się tym, którzy chcą przejść na dietę, dlatego myślę, że najlepszym sposobem jest się udać do dietetyka Wypisze całą dietę oraz przepisze wiele zastępników dzięki którym nie trzeba jeść niektórych żywności, które są potrzebne do utrzymania zdrowego organizmu Myślę, że to najlepszy sposób, ponieważ dieta na własną rękę nie zawsze jest skuteczna
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂwiadczenie usĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂug na najwyĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂszym poziomie, w tym rĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂwnieĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂ dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies oznacza, ĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂe bÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂdÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ dzeniu. W kaĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂdej chwili moĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂesz dokonaÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ zmiany ustawieĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies - wiÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂci.