Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1102 Ostrzeżeń: 1 Postów: 355 Data rejestracji: 13.12.09 Medale: Brak
Ja się wybieram do klasy językowej z rozszerzonym angielskim. Mimo wszystko, jak już opanuję język nie zamierzam iść w tym kierunku. Zawsze ciągnęło mnie do wszelkiego rodzaju przedmiotów humanistycznych i choć rzeczywiście, języki idą mi o wiele lepiej, pisanie wierszy, opowiadań, itp. zawsze sprawiało mi większą przyjemność.
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1721 Ostrzeżeń: 1 Postów: 553 Data rejestracji: 09.05.10 Medale: Brak
Ja wybieram się chyba na profil biol-chem. Bo lubię chemię, gorzej biologie, ale jakoś to będzie! Zastanawiam się też nad klasą prawniczą, bo mnie się to podoba.
Ale chyba wyląduje w klasie sportowej, w szkole sportowej
Dobra niewiem, help!
__________________
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
Jakoś tak wyszło, że wylądowałam w ogólniaku na pol-hist. Od kilku lat byłam święcie przekonana, że pójdę do Technikum Hotelarskiego na hotelarstwo, bo, pomimo czterech lat nauki, ma się potem ten papierek, że ma się zawód. A po ogólniaku nie ma się kompletnie niczego. Ale tak się stało, że w ostatniej prawie chwili zmieniłam zdanie i zdecydowałam, że kij z zawodem i poszłam na to, co mnie naprawdę interesuje. Owszem, historia średnio mi pasuje, znaczy lubię jej słuchać, ale uczyć to już mniej, ale da się to przeboleć. Polski kochałam zawsze. Choć teraz z niego idzie mi raczej średnio. Ale nie przejmuję się tym zbytnio - w tej szkole poziom jest dość wysoki i trzeba się do niego przyzwyczaić. Z początku miałam lekkie załamanie nerwowe, gdy co chwila wpadały mi same tróje, dwóje, jedynki... Ale teraz nawet się uśmiecham na widok trójki, do czwórek szczerzę zęby, a piątki traktuję jak błogosławieństwo. ;d
Ogólnie jest okej. Nauczyciele wymagają, ale w większości są całkiem fajni i da się z nimi pogadać. A klasa... Hmm. Z większością osób się mniej lub bardziej dobrze dogaduję, ale kilka za wysoko głowę nosi. Jednak nie żałuję, że tam poszłam. Lepsze to niż Hotelarz. Jak sobie pomyślę, że raz lub dwa razy w tygodniu miałabym chodzić do szkoły na wpół do drugiej i wracać o siódmej, to mnie aż wzdryga. >.>
Edytowane przez Fantazja dnia 15-10-2010 21:11
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 51 Ostrzeżeń: 0 Postów: 12 Data rejestracji: 09.10.10 Medale: Brak
Ja jeszcze w gimnazjum ale wziełem Matme-Infe.
Są to moje ulubione przedmioty i nawet dobrze se w nich radze podstawówkę bym zakończył z 5 z matmy ale geometria to moja słaba strona. Z infy to akurat cała klasa same 5 i 6.
Dom:Hufflepuff Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 205 Ostrzeżeń: 0 Postów: 48 Data rejestracji: 04.10.10 Medale: Brak
W gimnazjum byłam na profilu dziennikarskim. Z wszystkich innych, ten wydawał mi się po prostu najciekawszy. I cieszę się, że go wybrałam, bo klasa była nawet fajna
Teraz jestem w technikum informatycznym o profilu grafika-designer. Na technikum informatyczne byłam zdecydowana od dłuższego czasu, ale z profilem się wahałam. W równym stopniu interesował mnie profil "grafika" jak i profil "tworzenie stron www".
Jako, że do technikum złożyło papiery tylko kilka dziewczyn, to wszystkie dano do jednej klasy: grafika-designer, która została połączona z dwóch klas. Więc nawet, jeżeli chciałabym być w innej klasie, to byłabym tutaj.
Jednak nawet się cieszę, że jestem w tej klasie, bo w ostateczności profil "grafika komputerowa" wpisałam w podaniu na pierwszym miejscu.
__________________
- Możesz mi powiedzieć, Potter, co twoja głowa robiła w Hogsmeade? - zapytał łagodnie Snape. - Twojej głowie nie wolno przebywać w Hogsmeade. Żadna część twojego ciała nie ma pozwolenia na przebywanie w Hogsmeade.
Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1201 Ostrzeżeń: 1 Postów: 290 Data rejestracji: 04.05.10 Medale: Brak
Chodzę jeszcze do gimnazjum i jestem na profilu ogólnym. Wybrałam go, bo wydaje mi się, że gimnazjum to jeszcze za wcześnie, aby wiązać swoją przyszłość z jakąś konkretną dziedziną nauki. Co do wyboru profilu w liceum już zdecydowałam : wybieram profil polsko-historyczny, bardziej ze względu na historię niż na j.polski.
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1016 Ostrzeżeń: 0 Postów: 451 Data rejestracji: 03.07.11 Medale: Brak
Ja mam do namysłu jeszcze niecaly rok, jednak zastanawiam się nad humanem i lingwistyką. Teraz w gimnazjum jestem w klasie lingwistycznej, lubię uczyc się języków, i w przyszłości moze mi sie to przydac D:
__________________
Hear The Sound
The Angel Come Screaming.
__
Pozdro Dla Ziomali Killjoys! MAKE SOME NOISE
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1246 Ostrzeżeń: 1 Postów: 403 Data rejestracji: 11.03.10 Medale:
W gimnazjum nie miałam opcji wybrania klasy profilowanej. Podejrzewam, że w moim mieście takich nie było.
Obecnie uczę się na profilu biologiczno-chemiczno-fizycznym.
Wybierałam metodą eliminacji: eliminując profil humanistyczny i matematyczno-fizyczny. ; P
Mam duże wątpliwości co do słuszności mojej decyzji. Nie interesuje mnie botanika.
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,186 Data rejestracji: 19.07.11 Medale:
Taki apel do młodszych
Patrząc z perspektywy wam coś powiem - szkoda, że w naszej kochanej Polsce nie ma czegoś takiego jak konsultacje zawodowe przed wyborem szkoły po-gimnazjalnej. Naprawdę by to się przydało. Smutne jest też to, że najwięcej życiowych decyzji podejmujemy wtedy gdy nie potrafimy ich podejmować i jesteśmy młodzi.
Punkt pierwszy. Dla mnie TOTALNYM idiotyzmem jest ten dziki pęd na licea. Dawniej jak ktoś się nie chciał uczyć to szedł do zawodówki i miał zawód. Teraz każdego (za przeproszeniem) matoła rodzice zmuszają do chodzenia do LO. Kończy taki leser liceum i co? Nie ma zawodu i ląduje na bezrobociu lub w najlepszym wypadku zdaje maturę i próbuje studiować. Ja się pytam: po co? Marnowanie lat. Potem chcąc pracować musi zrobić kursy lub studium. Nieco lepiej z technikum ale tam też trzeba zdać egzamin zawodowy, który ma część teoretyczną,(która dla niektórych jest nie do przebrnięcia). Jeśli nie macie zamiaru studiować - naprawdę odpuście sobie. Piekarze, fryzjerki, cukiernicy, hydraulicy i stolarze naprawdę nie narzekają na brak pracy, a z tytułem mistrzowskim zarabiają zdecydowanie powyżej średniej krajowej.
Punkt drugi - wybór klasy. Warto zapoznać się z poszczególnymi profilami pod kątem matury. Tak, matury i to nie jest za wcześnie. W końcu LO ma was przygotować nie do zawodu, tylko do odstania się na studia. <Zaznaczam, że moja wypowiedź w tym miejscu będzie mocno stronnicza>O ile z biol-chemu dostaniecie się na fizykę, to potem będzie wam ciężko ogarnąć cały materiał ze względu ma braki w rozszerzonej matematyce. Wszystko to się układa w pewne bloki. Po prostu niewiedza działa na waszą niekorzyść. Klasy humanistyczne... hmmm mieszane mam odczucia. Nie wiem czy perfekcyjna znajomość wszystkich lektur i większości dat jest pożądana w późniejszym życiu. Nie znajduje zastosowana tego. Brutalnie mówiąc: dość inteligentne koleżanki z równoległych klas pracują teraz na kasach w supermarketach, w sklepach lub siedzą w Anglii. Marnują się. Do tego nie potrzebne były im studia. Po prostu przedmioty ścisłe na dzień dzisiejszy stanowią lepszy punkt startowy. Ja chodziłam do biol-chemu z rozszerzonymi dodatkowo godzinami z: fizyki, polskiego, historii i ...nie narzekam (wiem dziwna klasa ale poszłam tam bo mieli najwięcej godzin rozszerzonych z wszystkich przedmiotów). Gdybym miała wybierać drugi raz klasę poszłabym do mat-fizu. Teraz robię teraz magisterkę na architekturze i urbanistyce i nic mi nie zginęło z tego co miałam. Chemię budowlaną miałam szybko z głowy, ekologia z miejsca zdana bez żadnego uczenia się. Nieco problemów przy mechanice i konstrukcjach, ale nadrabiałam wiedzą z historii powszechnej.
Jeszcze wtrącę: NIE MUSICIE iść do tej samej klasy co wasza przyjaciółka. Naprawdę nie ma to sensu skoro was to nie interesuje. Przyjaźń możecie kontynuować dalej bez takich wyrzeczeń.
Trzeci aspekt: szkoły wyższe nie prowadzą monitoringu absolwentów. Stąd wiele jest kierunków, które kształcą bezrobotnych. Nie oszukujmy się: idąc na kierunek po którym są bezrobotni nie będzie dla was za 5 lat pracy. W tym momencie rynek jest już przesycony absolwentami: zarządzania, marketingu, etnologii, socjologii, filozofii, itp. Warto przed wybraniem się na studia zajrzeć na portale związane z poszukiwaniem pracy i zapoznać się kogo brakuje (w dużym stopniu) na rynku i spróbować się dopasować. Nie ma też sensu wybierania "na siłę" kierunku związanego stricte z naszymi zainteresowaniami, skoro jest nie przyszłościowy. Naprawdę.
Punkt czwarty - nie rób "na złość mamie złamie nogę". Skoro w Twojej rodzinie jest jakaś tradycja zawodowa, możne warto w kierunku pójść? Przykład koleżanki: skończyła licencjat z archeologii i pracuje na wykopach. Jej tata pracuje w administracji i zachęcał ją do administracji publicznej ale Kasia się zbuntowała i wybrała archeologię. Teraz siedząc po 10h w deszczu w błocie po kolana marzy o pracy za biurkiem w ciepłym pomieszczeniu i dochodzi do wniosku, że tata miał rację. Nieco późno ale zawsze ma szanse na zmiany.
Punkt piąty. Hobby, a praca. To, że lubicie jakiś przedmiot czy macie hobby z którym chcecie się związać, nie znaczy, że musicie się w tym kierunku uczyć. Warto być wszechstronnym. Może zamiast iść na fotografię warto samemu się szkolić, a zdobyć wykształcenie w grafice? Albo znając biegle francuski lub niemiecki dokształcić się z obsługi klienta/księgowości/administracji i prowadzić najważniejsze rozmowy w firmie jak znający się na rzeczy tłumacz? Mając talent teatralny/do recytacji szkoda go odkładać na półkę - takie osoby są potem rewelacyjne w prezentacjach firmy czy wystąpieniach publicznych. Możliwości jest naprawdę wiele.
Warto znać swoje mocne strony i zalety, a przede wszystkim mieć pomysł na to jak je efektywnie wykorzystać.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Jutro zaczyna się rok szkolny. Idę do ostatniej klasy gimnazjum. No i po tej szkole chciałabym iść na bio-chem bo ja jestem zauroczona naukami ścisłymi. To jest mój wybór i moje marzenie i rodzice mnie w tym wspierają, bo oni nigdy nie narzuciliby do jakiej szkoły miałabym iść.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
LO Bogu dzięki dawno mam za sobą. Jaki ja profil sobie wydumałem ? A, kultury europejskiej z rozszerzonym polskim, historią i francuskim (koszmar). Czyli taka mega humanistyczna. 5 francuzów i 6 polaków w tygodniu, plus chyba 3 historie...A te panie wymagające były jak jasna cholera. Trzeba było trochę ruszyć głową, laba się skończyła wówczas : ( No, ale z biegiem lat myślę, że wybrałbym podobnie. ( była jeszcze taka humanistyczno-informatyczna), która uchodziła za "najgorszą", jakiś zlepek - coś na wzór Hufflepuffu
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2195 Ostrzeżeń: 1 Postów: 682 Data rejestracji: 27.04.10 Medale: Brak
W LO byłam na profilu humanistycznym. Gdy rekrutowałam się do szkoły, wybrałam tę klasę, bo bardzo interesowała mnie historia. Kiedy się dostałam aż wrzeszczałam z radości. :D
Tak się przyjęło, że klasa humanistyczna jest najgorsza. My byliśmy prawie najgorsi, na przedostatnim miejscu, bo na ostatnim wylądowała klasa sportowa. xD Ale to tylko jeśli chodzi o oceny. Co się tyczy samej klasy, atmosfery itd...Nauczyciele mówili, że jesteśmy jedną z najlepszych klas. I zgadzam się z tym, zawsze trzymaliśmy się wszyscy razem jak jedna wielka rodzina. :D Mamy mnóstwo wspólnych wspomnień, więc jak kończyłam szkołę wiele osób płakało w tym ja.
Ale wracając do tematu (xD)..klasa humanistyczna sprawiła, że przestałam lubić historię. Nie dlatego, że lekcje były źle prowadzone, wręcz przeciwnie, nauczyciel historii był super i tak prowadził lekcje, że wszyscy rozumieli i byli zainteresowani, czasem nawet rzucił jakimś sucharem. :D Miał takie super wskaźniki do pokazywania na mapie np. miecz Jacka Sparrowa czy taką miotełkę, którą nazwał Palikot xD. Historia mi zbrzydła dlatego, że miałam ją 5 razy w tygodniu. Codziennie, codziennie historia. Miałam tego dosyć.
Za polskim nigdy specjalnie nie przepadałam, ale nie byłam taka najgorsza. Mieliśmy polski aż 7 razy w tygodniu. o.O To była katorga! Ale muszę powiedzieć, że moja pani profesor z polaka była najlepszą nauczycielką jaką kiedykolwiek miałam. Bardzo bardzo wymagająca, ale potrafiła nauczyć. Dzięki niej wszystko rozumiałam. I nauczyła mnie poprawnie wysławiać się w języku polskim. Może popełniam jeszcze wiele błędów językowych..ale i tak jest lepiej. :D Czasem umiała też pożartować, ponieważ poza lekcjami przestawała być surową nauczycielką i stawała się bardzo miłą osobą, która zawsze komuś doradzi. :D
3 przedmiot, który mieliśmy na rozszerzeniu to wiedza o kulturze. Te lekcje kompletnie olewałam i sobie na nich rysowałam. Były strasznie nudne. Więc więcej o nich mówić nie będę. :D
Podsumowując, było ciężko z polskim historią i nudną wiedza o kulturze, ale i tak uważam, że to najlepszy profil na świecie i nie zamieniłabym tej klasy na żadną inną. ;)
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 15399 Ostrzeżeń: 2 Postów: 198 Data rejestracji: 06.07.12 Medale:
Jestem na profilu, który w mojej szkole na ulotce był reklamowany jako informatyczny, czyli innymi słowy mat-fiz z elementami informatyki. O ile Matematykę i fizykę mam cały czas na swoim rozszerzeniu, to informatykę... och, pardon, podstawy programowania, no bo w końcu jest to przedmiot rozszerzony... Tak więc, podstawy programowania miałam niestety tylko przez rok, a jedyne czego się nauczyłam, to poznane jeszcze w gimnazjum algorytmy. Niestety nauczyciel był przez dosyć długi okres na zwolnieniu, więc nie było obiecanego C++, a nauka HTML polegała na przepisaniu kodu z tablicy. A szkoda. Tak więc chyba będę musiała sama z tego się do tego przysiąść, bo kiedyś planowałam iść na studia informatyczne. Chociaż ostatnio coraz bardziej skłaniam się w stronę uniwersytetu ekonomicznego. Głównie z tego powodu, że jak informatyka to pewnie na politechnice, a jak politechnika to i fizykę trzeba opanować na tyle, żeby napisać to na maturze. Hmm, no cóż, to jest nieco ponad moje siły.
__________________
- Cóż, jeśli będę twoim przyjacielem, to czy powiesz mi jakie jest hasło do dormitoriów Gryffindoru, żebym mógł wślizgiwać się tam i podrzucać Weasleyowi do łóżka martwe zwierzęta?
- Nie!
- Ok, zdradzisz mi wszystkie brudne sekrety Weasleya i Granger, żebym mógł je odpowiednio ubarwić i rozprzestrzenić po szkole?
Harry nie mógł się zdecydować, czy jest przerażony, czy chce mu się śmiać.
- Nie!
- Czy mogę namówić cię, żebyś przeszedł na mroczną stronę?
- N... - zaczął Harry i spojrzał na niego z zakłopotaniem. To, pomimo wszystko, było bardzo poważne pytanie. - A chciałbyś?
Malfoy wydął wargi.
- Niekoniecznie. Chociaż to mogłoby być zabawne.
Harry potrząsnął głową z niedowierzaniem.
I tak, owszem, z pewną dozą rozbawienia. Nikt inny nie miał tak rażąco paskudnego charakteru jak Malfoy, a to, że obnosił się z nim tak bezwstydnie budziło niemal chęć wybaczeniu mu.
- Dobrze - powiedział w końcu Malfoy.
[...]
- Co zwykle robisz ze swoimi przyjaciółmi? - zapytał Harry niezręcznie.
- Mówię im co mają robić, a oni potem odchodzą i zostawiają mnie w spokoju.
- Och... - ten pomysł nie wydawał się Harry'emu zbyt zachęcający.
- Zrobisz to, co ci powiem? - zapytał Malfoy wprost.
- Nie!
- Ech - powiedział Malfoy ponuro.- Cóż... no więc, co ty zwykle robisz z przyjaciółmi?
- Eeee... dużo rozmawiamy, jaki jesteś wstrętny.
- Więc możesz to robić. Traktuję to jako komplement. 'Światło pod Wodą'
Ano wylądowało mi się na biolchemie, w klasie typowo niemedycznej, co od medycznej odróżnia ją tylko praktykami w innym miejscu (medyczni mają w szpitaliku, niemedycznie w majonezach, znaczy no, w Społem kieleckim). I idzie jak idzie, do matury przygotowywac się trzeba, bo nowa podstawa, straszą mocniej niż w niektórych szkołach (bo mi się uwidziało 'lepsze' liceum, to teraz mam ), nauczyciele w porządku jak największym, braki nawet jak są... A sa... To idzie nadrobić, ogólnie jest nieźle. jedyne czego nie mogę odżałować to brak łaciny, zamiast tego wcisnęli mi tak zwaną fizykę medyczną (klasa NIEmedyczna, tak), bo ministerstwo przewidziało tylko łacine i kulturę antyczną dla humanów... No nic, nieco mi tego szkoda, ale ogólnie - jest dobrze.
__________________
Jeszcze w gimnazjum, gdy trzeba było składać podanie do liceum wahałam się pomiędzy mat-fiz-inf a humanem (taka tam rozbieżność zainteresowań). Jednak ostatecznie wylądowałam na mat-fizi-infie. Pierwsza klasa, jako że nowa reforma, to wszystko było na podstawie, żadnych problemów. Problemy zaczęły się dopiero w drugiej klasie. Niestety sześć fizyk w tygodniu mnie przerosło (co gorsza skończyło się załamaniem nerwowym). trzy informatyki też nie były najprzyjemniejszym doświadczeniem, gdyż komuś całkiem zielonemu jeśli chodzi o programowanie (tak, mówię o sobie) trzeba tłumaczyć wszystko po kolei, a nie z gruszki ni z pietruszki wyskakiwać z jakimiś kodami, które nie wiadomo do czego służą. Zważając na taką kolej rzeczy już w październiku przepisałam się na mat-geo-ang. Angielski zawsze lubiłam, więc nie stanowił dla mnie problemu, matematyki było mniej godzin niż na mat-fiz-infie, a jeśli chodzi o geografię to osiem godzin tygodniowo dawało czasem popalić, ale było do przeżycia (wszystko lepsze niż fizyka ). Obecnie jestem w trzeciej klasie i wydaje mi się, że decyzja o przepisaniu się na mat-geo-ang była jedną z najlepszych w moim życiu, mimo że nie planuję zdawać geografii na maturze.
__________________
"The only consistency in the way humans think about animals is inconsistency."
Andrew Rowan, Center for Animals and Public Policy, Tufts University
Dom:Bezdomny Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 482 Ostrzeżeń: 0 Postów: 206 Data rejestracji: 02.04.14 Medale: Brak
Ja w liceum chodziłam do klasy o profilu turystycznym.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang. Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota. A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą. A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie. A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele. Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz Od cnoty gryfonów, Kretynizmu puchonów, Przebiegłości ślizgonów I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów, Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
Dom:Slytherin Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 148 Ostrzeżeń: 0 Postów: 47 Data rejestracji: 29.08.15 Medale: Brak
Pierwszego września rozpoczęłam naukę w drugiej klasie, na profilu biologiczno-chemicznym (chociaż w mojej szkole nazywa się to biologiczno-medyczny czy coś takiego ). Oprócz rozszerzonej biologii i chemii, uczymy się łaciny w medycynie (czyli podstawy łaciny, z nakierowaniem na teksty i słówka dotyczące medycyny).
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 382 Ostrzeżeń: 0 Postów: 107 Data rejestracji: 04.02.15 Medale: Brak
Uczę się w liceum na profilu chemiczno-farmaceutycznym :) W naszej szkole mamy, oprócz zwykłego rozszerzenia, łacinę w farmacji oraz ćwiczenia w laboratorium analitycznym :)
__________________
Ten profil jest własnością Księżniczki Gwiazd - Kathleen AntaresAzalia Riddle Black
Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂwiadczenie usÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂug na najwyÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂszym poziomie, w tym rÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂwnieÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies oznacza, ÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂe bĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂdĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ dzeniu. W kaÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂdej chwili moÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂesz dokonaĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ zmiany ustawieÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies - wiĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂci.