Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 302
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Hyde Park
»» Image
»»» Arafatki
Drukuj temat · Arafatki
~Shemya F
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 22-11-2008 19:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1628
Ostrzeżeń: 1
Postów: 665
Data rejestracji: 14.09.08
Medale:
Brak

Arafatki podobały mi się i podobają nadal, ale w mniejszym stopniu. Kiedyś, gdy nosiło je zaledwie kilka osób w szkole, aby wyrazić swój styl i do tego dana osoba ładnie w niej wyglądała bardzo je lubiłam i chciałam ją mieć. Ale teraz, gdy prawie cała szkoła je ma, nijak to na większości wygląda mniej je lubię, a chęć posiadania własnej prysnęła.
Najbardziej lubię czarno - białe, ale ostatnio zaczynam mieć dość tego zestawienia kolorów, gdyż większość ma takie. Choć ostatnio w mojej miejscowości w sklepach pojawiły się różowo - czarne, fioletowo - czarne, pomarańczowo - czarne (i pewnie dużo innych) tak więc wszyscy 'rzucili' się na nie. Warto też dodać, że coraz częściej spotykane są arafatki 'nie-arafatki' mające inne wzory niż tradycyjna krata, która i tak wygląda najlepiej.
Denerwuje mnie także, że nikt z noszących te atafatki nic o nich nie wie - o pochodzeniu itp. Ot, tak - noszę bo ładnie wygląda. Zero zainteresowania... -,-

Tonks2812
Arafatki, a nie Artafatki ^^

__________________
Everything dies

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:34
http://shivamix.blogspot.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Nevya F
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 22-11-2008 19:26
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 166
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 10.10.08
Medale:
Brak

Ja arafatkę mam, owszem, ale jakimś wielkim fanem nie jestem x) Ot, taki zielono-biały dodatek w kratkę... Zresztą nie kupiłam, a dostałam, co wszystko wyjaśnia. Popieram jednak osóbkę powyżej Oczko, jak arafatek było mniej to było oryginalniej...
Oj, a te różowo czarne to chyba dla emo są, bo kto o normalnych zmysłach coś takiego założy?! x)
__________________
I'm still waiting for a hurricane
www.narinevya.deviantart.com Wyślij prywatną wiadomość
~Alice F
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 22-11-2008 20:23
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 1
Postów: 116
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Mam arafatkę i osobiście bardzo mi się podoba. Kupiła mi ją babcia, ponieważ było już chłodniej, a ja chodziłam z golą szyja, co jej się nie podobało. Sama bym jej nie kupiła, bo jakoś szkoda mi pieniędzy na takie szmatki. Wkurzają mnie osoby, które chodzą w nich tylko dla szpanu tym bardziej kiedy jest lato i gorąco. Cisną się w nich na siłę.
__________________
"Kto nie boi się wierzyć, że się uda
Kto wie, kto wie, że
Wiara czyni cuda

Kto nie boi się wierzyć, że się uda
Ja nie, ja wierzę
Wiara czyni cuda..."

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:37
Wyślij prywatną wiadomość
~Malaga F
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 22-11-2008 21:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1432
Ostrzeżeń: 1
Postów: 332
Data rejestracji: 14.10.08
Medale:
Medal

Arafatki? O mój Boże.
Jak widzę kogoś w arafatce, nasuwa mi się: "Atak klonów!!!"
Wszyscy je mają! Wszyscy! Chcesz być na topie - kup sobie czarno-białą arafatkę w kratkę! (By być kól, dżezi i trendi może być też fioletowo-czarna...) Co druga moja kumpela ma arafatkę. Mam nawet kilku kolegów, którzy posiadają takowąż chustę i... no cóż walnę prosto z mostu - facet+arafatka to w moim mniemaniu = gej. Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam, a jak tak, to trudno.
Tak więc arafatki nie mam i jej sobie nie kupię, chyba, że wyjdzie z mody.
__________________
Suhak Nieczysty Absolutnie
zaraz dżemkę sobie utnie
i będzie kląskać z supermocą
jak to inne suhaki mogą i chcą.


- Medżik Dżemik, 15 III 2009 godzina 15Kotecek4:28


Hm, jakby ktoś był zainteresowany nowym forum dla początkujących pisarzy lub poetów, to zapraszam na PW. Może Mirriel to to nie jest, ale napewno coś dobrego z tego wyjdzie ;P Także - pisarze, do piór (klawiatur)! I po adresik na PW.
Wyślij prywatną wiadomość
~rut F
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 22-11-2008 22:06
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 45
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 19.11.08
Medale:
Brak

Arafatka.
Teraz symbol różowej laleczki barbie w trampeczkach za dwie stówy.
Zadam pytanie: czy którakolwiek z_nich zna ich symbolikę? Moim zdaniem nie bardzo.
I teraz łazi po ulicach taki atak klonów w czarno-białych arafatach Al-Kaidy, zielono-czarnych Hammasu i czerwono-białych Hesbollahu. Widzisz i nie grzmisz.
Jakoś większość ludzi nie zdaje sobie sprawy że arafatka to nie nadruk na płótnie, tylko charakterystyczny splot(sic!) materiału.
Noszenie arafatki z tytułu 'bo jest ładne i modne' przyprawia mnie o dreszcze. Żadna z tych dziewczynek (nawet w wieku lat 7! wiem, bo widzę u mnie w szkole na korytarzach) nie zdaje sobie sprawy że ta 'słitaśna chusteczka' oznacza poparcie przeciw konfliktom na Bliskim Wschodzie. I tak oto mamy przed sobą historię jak symbol pokoju (a także w pewnym sensie anarchii) staje się symbolem różowej i plastikowej popkultury. Smutne? Raczej żałosne.
Wniosek: ze wszystkiego da się zrobić kicz.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:39
Wyślij prywatną wiadomość
~Destiny F
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 24-11-2008 18:00
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 519
Ostrzeżeń: 0
Postów: 135
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Ostatecznie mogę zrozumieć to, że na ulicy często można spotkać ludzi w arafatkach. Przecież trzeba się jakoś chronić przed zimnem;f (pomijając fakt, że służą do tego również szaliki i chustki), ale chodzenie w arafatkach w szkole uważam za bezsens. Przecież udusić się w tym można;f.
Moją czarno-szarą arafatkę kupiłam jakoś pod koniec wakacji, kiedy miałam chore gardło i musiałam je jakoś okrywać, kiedy wychodziłam na dwór. Od tego czasu często ją noszę (bo niestety często coś się dzieje z moim gardłem;/), ale mam zamiar zrezygnować z niej na rzecz szalika (o ile go znajdę;P).
__________________

Do lata, do lata, do lata piechotą będę szła...
Wyślij prywatną wiadomość
~Yachiru F
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 24-11-2008 19:00
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 420
Ostrzeżeń: 0
Postów: 127
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

A ja lubię. Lubię i już. Nie lubiłam, póki nie założyłam. a teraz założyłam. i nosze do tej pory. Nie bardzo mnie interesuje jej symbolika, bo traktuję ją jedynie jako dodatek pasujący do kurtki i 'ocieplacz'. Ktoś zajmuje się historią bransolet czy gumek do włosów? O.o'
Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:40
Wyślij prywatną wiadomość
~Isilien F
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 24-11-2008 20:17
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2248
Ostrzeżeń: 0
Postów: 244
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

O dżizas. Ja arafatek mam po uszy. Co druga dziewczyna w mojej szkole chodzi normalnie, po korytarzu w takiej chustce. To się robi nudne i mdłe. Dziewczyny się u nas dzielą na: takie, co mają biało-czarne arafatki, takie, co mają różowo-czarne i takie, co nie mają ich wcale. ja na szczęście zaliczam się do ostatniej grupy. Ja rozumiem, że taka moda, np. jak na buty emu, ale bez przesady. Zabiłabym się prędzej niż ją kupiła. Chyba że za 20 lat, jak już nikt nie będzie pamiętał, że coś takiego istniało. Obecnie jestem całkowicie zadowolona z mojego beżowo-brązowego szalika w kratkę i wątpię, bym go szybko zdjęła^^
__________________
Nie każde złoto jasno błyszczy,
Nie każdy błądzi, kto wędruje.
Nie każdą siłę starość zniszczy,
Korzeni w głębi lód nie skuje.
Z popiołów strzelą znów ogniska
I mrok rozświetlą błyskawice.
Złamany miecz swą moc odzyska,
Król - tułacz wróci na stolicę.



Uwaga. Drut kolczasty

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:45
http://www.normalsucks.fora.pl/ Wyślij prywatną wiadomość
~Dark Natya F
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 17:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2249
Ostrzeżeń: 0
Postów: 667
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak

Ja lubię nosić arafatki. Są takim uzupełnieniem stroju. Niestety posiadam tylko dwie, czarno-granatową oraz czarno-różową. Kupiłam je na wakacjach, nad morzem, wtedy było ich tam pełno. W Poznaniu jakoś nie mogłam znaleźć wcześniej typowych arafatek, więc z okazji skorzystałam. Wkurza mnie tylko to, że takie 'słitaśne' plastikowe laleczki, kupują je na kilogramy, jeszcze trochę, i tylko w to się będą ubierać. -.- Ale ostatnio moda na arafatki zanika.

Chociaż w naszej szkole zabronili noszenia arafatek bo nasza "kochana" pani dyrektor stwierdziła, że wyglądamy jak terroryści.


Moja ciocia też tak stwierdziła, jak do niej przyszłam. hjehje...
__________________
You got blood on your hands
And I know it's mine
I just need more time
So get off your low
Let's dance like we used to
But there's a light in the distance
Waiting for me, I will wait for you
So get off your low
Let's kiss like we used to <3

Edytowane przez Dark Natya dnia 02-02-2009 15:22
www.photoblog.pl/myashtrayheart Wyślij prywatną wiadomość
~Ann F
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 18:48
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 453
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

Owszem mam arafatkę i to od dawna. Miałam ją jeszcze zanim weszła moda na arafatki. Teraz wszyscy je noszą a większość osób tylko dla szpanu. Chociaż w naszej szkole zabronili noszenia arafatek, bo nasza "kochana" pani dyrektor stwierdziła, że wyglądamy jak terroryści.
__________________
"Music the great communicator..."

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:46
Wyślij prywatną wiadomość
~Temeraire F
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 19:03
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2497
Ostrzeżeń: 1
Postów: 565
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Taa, arafatki podobały mi się jeszcze przed wejściem tej emowskiej mody na nie. Polowałam na jakąś sensowną w ładnym kolorku, ale wtedy jeszcze ciężko było taką dostać. Poza tym, mama nie chciała sfinansować tego mojego odzieżowego przedsięwzięcia, argumentując swoją pesymistyczną postawę stwierdzeniem: "Moja córka nie będzie wyglądać jak Arab-terrorysta". I chwilowo polowanie na arafatkę zatrzymało się na takim poziomie, ponieważ resztę swojej kasy przepuściłam na bilety na autobus, nowe buty i coś tam jeszcze.
Minęły wakacje, zaczął się rok szkolny. Napłynęło do mnie trochę funduszy - na arafatkę by wystarczyło. Ale wstrzymywałam się z tym zakupem. Zobaczyłam bowiem, że nastała moda na arafatki i są one już wszędobylskie. Na palcach jednej ręki mogłabym wyliczyć dziewczyny z mojej klasy, które arafatek nie mają. Zawsze byłam dumna ze swojego oryginalnego stylu i dla jego zachowania zrezygnowałam z kupna arafatki. Nabyłam za to genialną żółtą chustkę - taką szalikowatą, której potem zazdrościło mi pół szkoły. Jakoś tak nawinęła mi się pod rękę...
__________________
[alt]
"Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;**
[/alt]
Wyślij prywatną wiadomość
~Safana F
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 14-12-2008 16:39
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 531
Ostrzeżeń: 1
Postów: 96
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Arafatki kiedyś nosiły je osoby należące do jakiejś subkultury a teraz to moda która mnie przeraża. Jak widzę jakąś barbie w arafatce chce mi się wymiotować (żeby inaczej się nie wyrazić). Mam w sumie jedną w domu, ale to straszny staroć, i nikt jej nie nosi chociaż moja siostra miała zamiar, ale potem przyszła ta moda i zmieniała zdanie. W mojej klasie nikt nie nosi arafatki, na szczęście Oczko W szkole zresztą teraz dużo takich osób nie ma, główna fala minęła xD.
__________________
img641.imageshack.us/img641/2118/chda150wdws01e1100011.gifDoctor Who.
img291.imageshack.us/img291/2797/2ivdxyo.gifSupernatural.

Avatar and animations by Sarah Jones <3.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:47
www.myanimelist.net/profile/Safana Wyślij prywatną wiadomość
~ladybird F
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 22-12-2008 20:40
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 521
Ostrzeżeń: 3
Postów: 331
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Bardzo lubię arafatki, ale zaczyna mnie powoli denerwować, to że arafatki są kojarzone w mojej szkole z EMOłzami, których nienawidzę. Ale i tak noszę arafatkę_tylko i wyłącznie do płaszcza, dlatego, żeby mi po szyji nie wiało. Unikam sytuacji zakładania na ubranie gdy nie jest potrzebna.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:48
Wyślij prywatną wiadomość
~aparecjum F
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 22-12-2008 20:47
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 1
Postów: 515
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak

A ja tam arafatki nie noszę JęzykP
Wolę tradycyjnie - szalik!
Ale nie byle jaki ;p ha .! kolorowy <cwaniak2>
__________________
Chociaż to, że nasze myśli skierowane są ku czymś innemu, że rozmawiamy i porozumiewamy się różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:49
Wyślij prywatną wiadomość
~Kathlin F
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 22-12-2008 21:48
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 43
Ostrzeżeń: 0
Postów: 5
Data rejestracji: 24.09.08
Medale:
Brak

Teraz o wszyscy chodzą w arafatkach... Powiem szczerze jak ja zaczęłam ją nosić, to jeszcze wtedy nie było takiego szalu, A teraz!!! Różnokolorowe od podstawowego biało-czarnego, aż po różowe i fioletowe....
W sumie, to lubię nosić arafatki... Choć widząc wiara w różowej czy fioletowe, to aż chce się coś obraźliwego powiedzieć...bez obrazy dla ty co takie noszą, ale mnie to po prostu wkurza... Uśmiech Pzdr
Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:51
Wyślij prywatną wiadomość
~Lady James F
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 18:39
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Kiedyś mi się bardzo podobały, ale kiedy co druga osoba idąca ulicą ma ja na sobie to wydaje mi się to jakoś strasznie kiczowate i beznadziejne, tak, że nigdy jej nie miałam na sobie i nie zanosi się aby miała kiedykolwiek założyć.
__________________

Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:56
Wyślij prywatną wiadomość
~Carol F
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 18:47
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 480
Ostrzeżeń: 2
Postów: 472
Data rejestracji: 06.12.08
Medale:
Brak

Ja również noszę arafatki (mam 2), ale nie są one zwyczajne, mają ponad 20 lat. A przywiózł je mój dziadek, jak pracował w Libii (taki kraj w Afryce). Są z innego materiału i w inne wzory niż sklepowe. Są śliczne.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 14-12-2009 20:57
Wyślij prywatną wiadomość
~Madeleine Lestrange F
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 18:55
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 1
Postów: 268
Data rejestracji: 14.12.08
Medale:
Brak

Ja arafatkę pierwszy raz zobaczyłam u brata mojej koleżanki - spodobała mnie się (to było jakieś dwa lata temu). Niestety, nigdzie takowej nie dostałam. Teraz, za wyjątkiem czarno-białej można dostać nawet czarno-różową (!). Więc jak kupiłam, to zaraz wszyscy zaczęli nosić :/. To po prostu okropne - jak 3/4 społeczeństwa może nosić to samo!?
Wyślij prywatną wiadomość
~atrammarta F
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 01-01-2009 22:43
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1561
Ostrzeżeń: 0
Postów: 580
Data rejestracji: 02.12.08
Medale:
Brak

Mi się podobały i to bardzo - kiedyś. Kiedy? Ano wtedy, kiedy nie były tak popularne, jak teraz.

Ze mną było tak samo.
Co dziwne- noszą je nawet dorosłe kobiety.
Spotkałam się nawet z tym, że kobieta do czarnego, długiego płaszcza ubrała żółto-czarną arafatkę. Brrr...
Mamy u mnie w mieście pewien sklep- sprzedają tam arafatki. Co prawda nigdy tam nie byłam, ale bynajmniej tak słyszałam. Z całą pewnością mają tam taki ruch, że HEJA HEJ! x D
Teraz 3/4 całej szkoły nosi arafatki. Jedne w kiczowtych kolorach, inne w tradycyjnym. Jedne wiążą je normalnie, czyli tak jak się powinno, inne wywalają je sobie przed kurtkę zimową i wiszą jak nie wiadomo co. Jedne spojrzą na Ciebie głupio, jak się koleżanki zapytasz czemu je kupiła, inne tłumaczą się: "Bo mi mama kupiła".
Ten szał bez zastanowienia można nazwać plagą.


__________________
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta
nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany
nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
( Krzysztof Pieczyński )

Wyślij prywatną wiadomość
~Hermiona_Mia F
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 01-01-2009 22:55
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 305
Ostrzeżeń: 0
Postów: 76
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Arafatki-szmatki! Nienawidzę tych chust. Przypominają mi ścierki kuchenne ;d. W życiu bym tego czegoś sobie na szyi nie zawiązała. To tak brzydko wygląda!
Ohyda!! ARAFATKOM MÓWIĘ-NIE xD!
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT