Dom:Slytherin Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1417 Ostrzeżeń: 0 Postów: 224 Data rejestracji: 11.10.09 Medale: Brak
Jako iż fanka wuefu ze mnie żadna moja odpowiedź chyba nikogo nie zdziwi. Wszelakich skoków, rzutów czy też biegów nie zniosę. Długodystansowe są nie na moją kondycję, krótkodystansowe owszem, jednak męczą, rzuty oszczepem też nie, bo ręce mam słabe. Jedynie lubię pchnięcie kulą, które i tak mi dobrze nie wychodzi. Jednak moje niezbyt pozytywne nastawienie do tychże dyscyplin nie zmienia faktu, iż oglądać Igrzyska czy też inne mitingi po prostu uwielbiam. Najchętniej patrzę na skoki wzwyż i o tyczce oraz wszelkie pchnięcia i rzuty. Co do biegania - 100 metrów to mój ulubiony dystans. Reasumując: lekkoatletyka oglądana - tak, uprawiana - nie.
__________________
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 408 Ostrzeżeń: 0 Postów: 87 Data rejestracji: 22.12.09 Medale: Brak
Lekkoatletyka - ble! Biegi krótkodystansowe jeszcze zniosę [60m, 100m] ale długodystansowe [600m, 800m, 1000m] to po dla mnie po prostu męczarnia. Rzuty - także jedna wielka porażka ;f Mam słabe ręcę, więc daleko nie doleci...
Skok w dal - o to to mi nawet pasuje. Trochę męczące i aż tak bardzo tego nie lubię to chyba z tego wszystkiego to jest najlepsze.
Skok wzwyż - tą dyscyplinę pozostawię bez komentarza...
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2276 Ostrzeżeń: 2 Postów: 537 Data rejestracji: 16.03.10 Medale: Brak
Lekkoatletyka... Najlepiej idzie mi w rzucie piłeczką palantową i pchnięcie kulą. Ręce mam sprawniejsze od nóg, bo nie cierpię biegów i jeśli miałabym wybierać między nogą a siatkówką to wybrałabym ręczną, no siatkówka też nie jest zła. Skok wzwyż jest lepszy od skoku w dal, ale nie bardzo uśmiecha mi się skakać.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik TT Punktów: 233 Ostrzeżeń: 2 Postów: 122 Data rejestracji: 10.05.10 Medale: Brak
W naszej szkolnej-podstawowej lekkoatletyce znajduje się na razie skok w dal, rzut piłką palantową, bieg na 60 m i na 600 m. Osobiście jeżdżę na zawody i mamy na swoim koncie 2 pierwsze miejsca z jednego roku i tak dalej ;D Bardzo podoba mi się ten sport. Myślę, że za rok będzie też tak dobrze nam szło jak dotychczas.
__________________
"Miłość trwa wiecznie, to tylko ludzie się zmieniają!"
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 115 Ostrzeżeń: 1 Postów: 32 Data rejestracji: 02.08.10 Medale: Brak
Lekkoatletyka jest potrzebna, ale ja za nią nie przepadam.
W chodzie to jeszcze może mi się by udało coś uzyskać, w biegach nie. Mam słabą kondycję. Rzut piłką palantową - nie! (4 miejsce od końca)
Rzut piłką lekarską (nie rzucam daleko, ale nie jestem ostatni.)
Nie mamy dysku, nie mamy biegu na wytrzymałość, nie skaczemy wzwyż lub o tyczce.
Natomiast bardzo lubię oglądać lekkoatletykę w telewizji. Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce były kilka dni temu i nie przegapiłem ani jednego momentu. Dobrze, że nasi wrócili z 9 medalami z Barcelony.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów, Kretynizmu Puchonów, I Od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
Dom:Gryffindor Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 286 Ostrzeżeń: 0 Postów: 67 Data rejestracji: 01.06.09 Medale: Brak
Uwielbiam lekkoatletykę. To już będzie 2 lata odkąd trenuję. To może nie długo, ale odkąd zaczęłam trenuję regularnie. Biegam sprinty, pomimo że może nie jestem tak szybka jak bym chciała lubię to. Moje ulubione dystanse to 400 i 600 m.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Mile wspominam biegi na 400 metrów z udziałem Michaela Johnsona - oglądało się wtedy, a jak... Co do innych dyscyplin, to zawsze pociągały mnie skok w dal, rzut oszczepem czy bieg przez płotki...
Mimo, iż lekkoatletyka jest "królową sportu", to mnie bardziej interesuje piłka nożna i koszykówka ;
__________________
Kiedyś mi tatuś powiedział, że lekkoatletyka jest królową sportu, a ja mu uwierzyłam jeśli chodzi o oglądanie tej dyscypliny w tv, to zawsze robiłam to chętnie, pod warunkiem, że startowali Polacy. Bez znaczenia było, czy to biegi, czy skok w dal, czy jeszcze jakieś inne skoki przez kozła. Zawsze kibicowałam Korzeniowskiemu, Pyrek, Plawgo, Skolimowskiej, Majewskiemu...
Ale jeśli chodzi o uprawianie tej dyscypliny... no cóż, sportowca nigdy ze mnie nie było i nie będzie. Raz w liceum wuefista dał nam oszczepy, wtedy poczułam, że to może być to. Ale niestety, więcej się nie odważył. Ze skokami wzwyż, w dal, przez kozła, skrzynię, z biegami na różnych dystansach rewelacyjnie radziłam sobie w podstawówce. Ale potem już było tylko gorzej w liceum nienawidziłam lekcji na stadionie, a biegi długodystansowe były moją traumą, bo kondycję mam żadną. Na 100 metrów jeszcze coś się udawało, ale dalej? Masakra. No cóż, w gimnazjum moje lenistwo objawiło się na maksa, potem po równi pochyłej mknęłam ku wielkiej czarnej dziurze. Teraz sport czynny to dla mnie rower i czasem rekreacyjnie siatkówka. Biernie nadal sobie lekkoatletykę na Igrzyskach Olimpijskich oglądam i cieszę się sukcesami, bo na szczęście jest czym
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 70 Ostrzeżeń: 0 Postów: 20 Data rejestracji: 12.09.13 Medale: Brak
Uwielbiam biegac <3 wgl lubie wiele sportow, bylam w klasie plywackiej, jezdze konno, biegam, jezdze na rowezrze itp
ostatnio duzo biegam ale tylko na dluzsze dystanse (1 km<3) a na w-f najbardziej lubie test qupera ^^ czyli w 12 min jak najwiecej kolek na bierzni
chociaz troche przegielam i zachorowalam ;/
__________________
- "Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."-Syriusz Black
- "Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony."
r11; Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi. r11; Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem. r11; Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem. r11; Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
Dom:Slytherin Ranga: Niewymowny Punktów: 1668 Ostrzeżeń: 2 Postów: 358 Data rejestracji: 16.02.11 Medale: Brak
Ja mam przyjemność i zaszczyt trenować lekką atletykę Mimo, iż z biegania jestem jedną z najgorszych w klubie, to uwielbiam biegi Wprawdzie 5km pokonam bliska śmierci, ale dam radę Jednak preferuje biegi krótkodystansowe, więc myślę, że 600m to max. 60-100m to mój ulubiony przedział. Kształcę się w płotach, bo uwielbiam przez nie skakać, aczkolwiek moja technika jest daleka od ideału.
Natomiast tak bardziej *profesjonalnie* idzie mi skok wzwyż jak i w dal. Fakt że w dal nigdy nie lubiłam, mimo to nadal staram się być w tym lepsza.
Jednak tak już na poważnie trenuję dysk; rzut dyskiem. Jeżdżę tu i tam, pokazuję się na wielu zawodach w województwie i w polsce Staram się, chociaż i tak patrzę szklanymi oczami na rówieśniczki o wielkim potencjale i jeszcze większym talencie Strasznie lubię dysk, ale kiedy minie wychodzi to strasznie się denerwuje
Pchnięcie kulą to dla mnie czysta zabawa, mimo, że jestem w tym całkiem dobra jak na brak większego zgłębiania tej dyscypliny.
Natomiast tyczka i oszczep - jak słyszę to uciekam. Tyczka nie jest po prostu dla mnie, a oszczep i ja po prostu nie potrafimy ze sobą współpracować. Także, kiedy trener mówi "dzisiaj zrobimy sobie tyczke/oszczep" to ja grzecznie podchodzę, mówię, że albo sobię wyjmę coś na skok, albo biorę chłopaka, bluzę i idę biegać bądź rzucać. Starałam się poprawić, no ale cóż. Nie da się.
Do lekkiej atletyki trzeba być silnym zgrabnym iw szystkim w jednym od kiedy zaczęłam trenować lekką - siłowni mam ponad 5 godzin tygodniowo, dodatkowo schudłam nieco, nabrałam mięśni i czuję się lepiej.
To bardzo fajna dziedzina sportu. Chociaż będąc wcześniej wychowana na zawodniczkę w sportach drużynowych dziwnie jest stać samej na boisku bez wsparcia drużyny. Mimo to sporty indywidualne są bardzo dobre
lekka rządzi <3
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc. * * * Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca. * * *
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.