Dom:Slytherin Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 158 Ostrzeżeń: 1 Postów: 74 Data rejestracji: 16.12.11 Medale: Brak
Słyszał ktoś może o Michel'u Telo? Według mnie ma świetny głos. Jego najnowszy kawałek :"Ai Se Eu Te Pego (Assim você me mata)" już króluje na naszych listach przebojów. http://youtu.be/WC7tzEi7D3o
Wiem, że często to co brazylijskie się źle kojarzy ( np, seriale ), hehe, ale dla mnie on jest boski ;3
Michel Tělo (Medianeira, 21 stycznia 1981) to brazylijski piosenkarz i kompozytor.
Oprócz tego, piosenkarz i autor tekstów, jest także tancerzem i gra na akordeonie i harmonijce. Do jego hitu, który przedstawiłam powyżej, tańczyły takie osobowości jak Cristiano Ronaldo( w jego przypadku na meczu Realu ). Myślę, że Telo zrobi niezłą karierę nie tylko w Brazylii, czy krajami z nią sąsiadującymi, ale na całym świecie.
__________________
"It takes a great deal of bravery to stand up to our enemies, but just as much to stand up to our friends.."
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Króluje na listach przebojów, i za pół roku/rok zniknie jak typowy do bólu artysta który skupia się na wydawaniu "hitów". A następnie ludzie znajdą sobie nowego artystę do podjarania się, pół roku jazdy i tak w kółko.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Ravenclaw Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1289 Ostrzeżeń: 0 Postów: 192 Data rejestracji: 01.09.11 Medale: Brak
No cóż, jak dla mnie jego piosenka pod żadnym względem nie jest boska. Dziewczyny w mojej szkole ciągle to puszczają i do tego tańczą (dziwnie to wygląda), a ja uważam, że to brazylijskie disco polo i mam nadzieję, że spełnią się prognozy RazoraBMW i że jak najszybciej zniknie z tych list przebojów.
To tyle, ale to tylko moje zdanie i nie chcę urazić fanów tego wykonawcy.
Wiem, że to artysta jednego przeboju, ale kurde ta jego piosenka jest taka wkrętowa, że nawet teraz jej słucham.
I najlepsze jest to, że piłkarze tańczą ten taniec. Nie mogłam, jak na ostatnim meczu Real - Barca, Alves i Abidal, zaczęli to tańczyć *.*
Niby piosenka o niczym, dosłownie o niczym, ale i tak wpada w ucho. ^^
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik TT Punktów: 247 Ostrzeżeń: 0 Postów: 93 Data rejestracji: 11.06.11 Medale: Brak
Szczerze mówiąc jakoś specjalnie nie zachwyca mnie ta piosenka, nie moje klimaty Tak jak cipciak i RazorBMW sadzę, że niedługo wszyscy o niej zapomną i będą się ekscytowali innym hitem.
__________________
"When I was a child, my favorite story was about a man who lived forever, but whose eyes were heavy with the weight of all he had seen. A man who fell from the stars."
Dom:Gryffindor Ranga: Opiekun Gryffindoru Punktów: 3259 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,096 Data rejestracji: 29.04.10 Medale: Brak
Czy to nie o nim słyszałam ostatnio w Teleeresie? o.o Szczerze mówiąc nie wiem kim jest ten gość, nie znam jego muzyki, a Brazylia niekoniecznie mi się źle kojarzy. Swego czasu przeżywałam fascynację piłkarzami z tegoż kraju. A i Brazylijczykiem jest Francisco Lachowski, bardzo fajny facet.
Co do tematu... ups. Temat jest o muzyce a ja piszę o piosence, której tytułu nawet nie znam. Mówi sie trudno.
Słyszałam fragment tej piosenki w Teleeresie. Mówili, że króluje na listach przebojów, że pewien bardzo kobiecy piłkarz tańczył do tej piosenki, bla bla. Ja w owym fragmencie nie doszukałam się niczego specjalnego. Ani choreografii nie widziałam, ani ładnego głosu nie usłyszałam.Ot nieco pyzaty, 'słodki' facet śpiewa sobie po hiszpańsku (?). Nic szczególnego. Jeśli teraz ta króluje, to przejdzie. Bo, żeby przetrwać potrzeba czegoś więcej niż tańcząca ciotka z popularnego klubu piłkarskiego.
__________________
Ot nieco pyzaty, 'słodki' facet śpiewa sobie po hiszpańsku (?)
A nie po portugalsku? Bo w Brazylii językiem urzędowym, jest portugalski.
Tak, w ogóle facet nie wygląda na Brazylijczyka. Blond włoski... Bardziej bym powiedziała, że to jakiś Norweg, albo Szwed. ^^
Ogólnie, to nie ma jakiegoś specjalnego głosu, szybko o nim zapomną. Pewnie na następnego sylwestra, usłyszymy nowy hicior.
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5622 Ostrzeżeń: 1 Postów: 633 Data rejestracji: 28.10.11 Medale: Brak
No proszę! Puszczali to u mnie na szkolnej dyskotece. Nie miałam pojęcia co to za piosenka. W każdym razie, moje drogie przyjaciółki oszalały na jej punkcie. Cały czas mi ją nuciły i śpiewały. W końcu dowiedziałam się na Hogsmeade! Tak, w każdym razie o facecie pierwsze słyszę. Może to przez mój brak zainteresowania telewizją - dla sprostowania, ostatnio oglądałam Kevina, 6 grudnia, a wcześniej w wakacje... Tak więc, jestem trochę do tyłu, jeśli chodzi o nowe przeboje. Stara muzyka była lepsza. Dobra, rozpisuje się nie na temat Piosenka wpada w ucho, ale czuje że szybko się nudzi, aż w końcu irytuje. Głos ma świetny, ale wydaje mi się, że wkrótce wszyscy o tym człowieku zapomną, bo pojawi się kolejny hit i kolejna gwiazda na pół roku ; )
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
Dom:Gryffindor Ranga: Opiekun Gryffindoru Punktów: 3259 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,096 Data rejestracji: 29.04.10 Medale: Brak
Letty napisał/a:
Ot nieco pyzaty, 'słodki' facet śpiewa sobie po hiszpańsku (?)
A nie po portugalsku? Bo w Brazylii językiem urzędowym, jest portugalski.
Tak, w ogóle facet nie wygląda na Brazylijczyka. Blond włoski... Bardziej bym powiedziała, że to jakiś Norweg, albo Szwed. ^^
Ogólnie, to nie ma jakiegoś specjalnego głosu, szybko o nim zapomną. Pewnie na następnego sylwestra, usłyszymy nowy hicior.
Może Nigdy się nie uczyłam tych języków. Dla mnie brzmią bardzo podobnie. Podejrzewam, że masz rację.
Wydaje mi się, że Brazylia jest takim państwem, gdzie ciężko znaleźć Latynosa. W sensie chodzi mi o to, że jest sporo emigrantów (mam nadzieję, że w tym momencie nie mylę pojęć). Wiki podaje, że samych Polaków jest tam od 800 tysięcy do 3 milionów. Więc ów Michel może ma jakieś skandynawskie korzenie. Bo dla mnie też wygląda na typowego Skandynawa.
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1507 Ostrzeżeń: 0 Postów: 489 Data rejestracji: 30.05.11 Medale: Brak
Słyszałam tylko jedną jego piosenkę i chyba łatwo się domyślić którą. Dla mnie, jak dla większości, jest jednosezonowym autorem, ale ma fajny głos i jego piosenki wpadają w ucho. Chociaż niedobrze już mi się robi, jak co trzecia dziewczyna na szkolnym korytarzu nuci "Nossa, nossa".
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Dom:Hufflepuff Ranga: Wybraniec Punktów: 8443 Ostrzeżeń: 1 Postów: 416 Data rejestracji: 11.08.11 Medale: Brak
Nie wiem czemu, ale go lubię A zwłaszcza 'Ai Se Eu Te Pego' po polsku. "Nossa nossa, A siwo se wymiatam, Ai, źle ci w Peru, Ai Ai, źle ci w Perquin?" Haha
__________________
Żeby nie było nieporozumień: shocked jest rodzaju żeńskiego
To sytuacja bez wyjścia. Gdybyśmy mieli czekoladę, to
znalazłbym w sobie energię, żeby wyruszyć do
samochodu po więcej czekolady. Ale bez czekolady nie uda mi się pokonać nawet pierwszego stopnia.
Kevin Holmes, Jutro
Dom:Slytherin Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5205 Ostrzeżeń: 0 Postów: 677 Data rejestracji: 15.05.10 Medale: Brak
Ja, szczerze mówiąc nie rozumiem tej całej manii na jego punkcie. Posłuchałam tego 'hitu' i od tej pory piosenki totalnie nie lubię. Ba, nie lubię... W każdym razie, artysta jednosezonowy, tak, jak wielu już było i przeminęło. Nie moje klimaty, takich smętów po prostu słuchać nie mogę. Na samym początku, gdy piosenka była 'hitem' śpiewały ją dziewczyny na szkolnym korytarzu, a mnie po prostu coś trafiało... To coś jak ''słuchaj swojej ulubionej piosenki w kółko, aż ją znienawidzisz''.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 180 Ostrzeżeń: 2 Postów: 125 Data rejestracji: 15.12.11 Medale: Brak
RazorBMW napisał/a:
Króluje na listach przebojów, i za pół roku/rok zniknie jak typowy do bólu artysta który skupia się na wydawaniu "hitów". A następnie ludzie znajdą sobie nowego artystę do podjarania się, pół roku jazdy i tak w kółko.
zgadzam się z tym . słyszałam o nim aż za dobrze , wszyscy w mojej szkole śpiewają jego "hit" , na zabawach puszczają tą piosenkę tyle razy , że aż się rzygać chce , a przy tym tańczą ten taniec co w teledysku ... nie lubię tego gościa ...
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1246 Ostrzeżeń: 0 Postów: 286 Data rejestracji: 28.12.11 Medale: Brak
Tą jego piosenką jarają się... umm, niech pomyślę... WSZYSCY. Ja sama usłyszałam ją po raz pierwszy dokładnie 17 lutego w autobusie podczas jazdy do Warszawy. Leciała sobie w radiu. No nic, kolejny kawałek. Ku mojemu zdziwieniu, cały autobus jak jeden mąż (z moim wyjątkiem, rzecz jasna ^^) ryknął "AI SE EU TE PEGO!" na całe gardło. No cóż, efekt był taki, że wbiło mnie w fotel. Nie z wrażenia, że wszyscy znają tą piosenkę, tylko dlatego, że takie COŚ stało się hiciorem. Dla mnie to kompletne dno, nie ma w tym nic, co wpadło by w ucho. Facet może i ma głos, ale czy w dzisiejszych czasach można być pewnym, czy jego głos nie został w jakiś sposób zmodyfikowany? Dla mnie to całe muzykowanie Telo nie ma żadnej wartości. Ot, kolejny "hit na parę miechów".
To moje zdanie, więc jeśli ktoś go nie podziela, to jego sprawa. I oczywiście jedno wielkie przepraszam, jeśli kogoś uraziłam.
__________________
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1807 Ostrzeżeń: 1 Postów: 725 Data rejestracji: 19.10.11 Medale: Brak
RazorBMW napisał/a:
Króluje na listach przebojów, i za pół roku/rok zniknie jak typowy do bólu artysta który skupia się na wydawaniu "hitów". A następnie ludzie znajdą sobie nowego artystę do podjarania się, pół roku jazdy i tak w kółko.
Dokładnie, to samo uważam. To taki "jednorazowy" artysta... Za niedługo po prostu zniknie. Chociaż przyznaję, że to jego "AI SE EU TE PEGO!" jest niezłe.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1273 Ostrzeżeń: 0 Postów: 350 Data rejestracji: 14.12.11 Medale: Brak
O nie, nie, nie... Nie lubię tego Michela Telo, kimkolwiek on jest... Szwed, Norweg, Brazylijczyk... Dla mnie on może być nawet Marsjaninem, byleby już w ogóle jego piosenki nie puszczali w radiu! Nie wytrzymuję tego jego całego "hitu". I macie rację, zaraz o nim wszyscy zapomną. To kwestia czasu.
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,186 Data rejestracji: 19.07.11 Medale:
Ufff.... na szczęście w moim najbliższym otoczeniu nikt tego nie promuje i nikt mnie tym utworem nie katuje. Słodki kiczyk, śpiewany przez uroczego chłoptasia, o którym nikt za parę miesięcy nie będzie pamiętał.
Podpisuje się pod tym co napisał RazorBMW
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.