· Przezwiska/ksywki szkolne i nie tylko |
~Feltonka
|
Dodany dnia 18-01-2009 17:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 3
Postów: 416
Data rejestracji: 09.01.09
Medale:
Brak
|
Od imienia:
*Wera
*Werka
*Nika
Od nazwiska:
*Łysa
Od wyglądu:
*wielka stopa
*wielkolud
*cyklop
*Yeti
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Claudia
|
Dodany dnia 20-01-2009 20:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 323
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 02.01.09
Medale:
Brak
|
Ja, w I kl. gimnazjum zostałam Gumisiem -,- Przez pewien incydent w szkole.
Nie cierpię tej ksywki. Nauczyłam moich znajomych mówić do mnie po imieniu, ale oni zawsze je sobie upraszczali. Byłam już Klaudią, Klaudynką, Klaudy, Klaud itepe.
__________________
Słońce wznosi się zawsze ponad horyzontem.
Księżyc pozostaje[alt][/alt] zawsze sam.
|
|
|
|
~Syriusz Czarny
|
Dodany dnia 02-02-2009 08:30
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 28
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 31.01.09
Medale:
Brak
|
Na mnie mówią Burza(to niewiem skąd ale podoba mi sie)no i Peja lub Charlie P od Imienia te też mi sie nawe tpodobaja
__________________
,,Dziedziczny grzechu nasz!
Klątwa to twoja straż,
O ty najkrwawsza z ran!
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu pan?
Tylko Atrydów płód,
Rozetnie dawny wrzód:
Dziedzicu,dom swój lecz!
Bogów tu wzywam w przód,
By twój nie chybił miecz.
O mieszkańcy tych podziemnych stref!
Jeśli dotarł do was przysiąg zew,
Dajcie dzieciom pomścić ojca krew!''
|
|
|
|
~Ami
|
Dodany dnia 02-02-2009 09:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 463
Ostrzeżeń: 2
Postów: 225
Data rejestracji: 31.01.09
Medale:
Brak
|
Na mnie mówią Dania, Danio, (wszystko od imienia) Daria, Danka, a moja mama mówi na mnie Danusia ;/ Z mojego nazwiska nie idzie zrobić żadnej ksywki. Moja przyjaciółka nazywa się Kornelia i mówimy na nią Kora
__________________
Mrrr...
Pamiętaj drogi Gościu że cię lubię...
Ami
|
|
|
|
!rudi
|
Dodany dnia 02-02-2009 09:57
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 1
Postów: 65
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A ja jestem Adrian, ale mówią na mnie arti. ;D Nie wiem czemu, ale mi się podoba. A także :
-kujoj. [heh.]
W domu.. nie wiem, normalnie - Adrian.
__________________
o.O. co ja tutaj robię?. O.o
trudno. poszalejemy! ;D
umc, umc
Edytowane przez Ariana dnia 02-02-2009 10:00 |
|
|
|
~BitterSweet
|
Dodany dnia 24-03-2009 20:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Oj różnie na mnie mówią. Więkrzość poprostu Olka od imienia. Zdarza się jednak, że ktoś z miłymi lub wręcz przeciwnie intencjami wymyśli dla mnie jakieś przezwisko. Zdarza się, że mówią na mnie Siwa lub Szara od mojego ulubionego koloru. W domu, w szczególności brat mówi na mnie rozczochrana lub kudłaciuch ^^. Wzięło się oczywiście od moich loków stojących we wszystkie strony świata.
Acha, no i mój tata mówi na mnie konus bo jestem najniższa w rodzinie i niektórym czynnościom to przeszkadza, z czego mój tata się zawsze nabija
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Edytowane przez BitterSweet dnia 05-04-2009 13:07 |
|
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 24-03-2009 20:27
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Oj, najczęściej wołają do mnie po prostu Bett albo Becia (od imienia; Beata). Moja przyjaciółka woła: Becia-ecia-pecia. ^.- A reszta z LO woła 'Dudzia', a to już od nazwiska.
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
|
|
|
~Kabaczek
|
Dodany dnia 24-03-2009 20:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 656
Ostrzeżeń: 1
Postów: 166
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A na mnie wołają Kabaczek.
Nie wiem tak naprawdę od czego to się wzięło kumpel mi wymyślił pewnego dnia na podwórku i przyszedłem do szkoły i też na mnie zaczęli mówić Kabaczek. Mi się ksywka podoba . Jeszcze czasem jak komuś się nie chce mówić pełnej formy to mówi " Kabo " haha. No to tyle na temat mojego przezwiska.
Edytowane przez Ariana dnia 24-03-2009 20:49 |
|
|
|
~Lily Potter
|
Dodany dnia 24-03-2009 20:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 23.03.09
Medale:
Brak
|
moja teraźniejsza ksywa to bella (i wcale nie przez Zmierzch), a wzięła się bo w filmie "legalna blondynka" była Ell, ja dodałam ella, a moje przyjaciółki Bella, moje wcześniejsze ksywy są od imienia : Vica, Vici |
|
|
|
~Alanette Vieira Malfoy
|
Dodany dnia 24-03-2009 22:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 985
Ostrzeżeń: 1
Postów: 103
Data rejestracji: 08.03.09
Medale:
Brak
|
Hymm... Moje ksywki...
Mówią do mnie:
- sierżant Czytelnik (od ilości pochłanianych książek);
- Karaska (kombinacja nazwiska z imieniem);
- nieznana żona Sokratesa - to już dłuższa historia... Rozmawiałam kiedyś z koleżanką na gg, i stwierdziła ona w pewnym momencie, iż jestem tak mądra, że prawdopodobnie jestem nieznaną żoną Sokratesa, która podczas obiadu kazała mu się zastanawiać nad słynnym zdaniem "Wiem, że nic nie wiem". Się przyjęło w szkole
- kujon (nu to wiadomo, jestem cujonus pospolitus, do tego nieuleczalny ^^)
Nu i to byłoby tyle, nie licząc zdrobnień od imienia... ^^' |
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 25-03-2009 08:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Właściwie moje ksywki pochodzą od mojego imienia, ale często są to tak luźne pokrewieństwa, ze sama się zastanawiam skąd one się wzięły...
Najczęściej stosowane: Karolla, poza tym Keke ( właściwie to kolega nie ma pojęcia dlaczego tak wymyślił...) i Cara mia.
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
~Waitin 4 arockalypse
|
Dodany dnia 25-03-2009 16:19
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1035
Ostrzeżeń: 3
Postów: 333
Data rejestracji: 06.02.09
Medale:
Brak
|
Ajlend napisał/a:
i wiele innych chociaż połowy z tych tutaj nie zrozumiałam ale tak na mnie mówi więvc pomyślałam że musze to napisać żeby nie było że zatajam prawdę.
Rządzisz, dziewico
Moje jedyne przezwiska to: opętana, spętana, zapętana, omotana,
wzięły się dlatego że interesowałam się opętaniami i wypytywałam o to naszą facetkę od religii.
Nie przepadam za nimi, ale na szczęście nie są używane często ;\ uffff
Mam kolegę który ma dość fajną ksywkę utworzoną od nazwiska i nie budzi żadnych skojarzeń.
Ale za to inny kolega, który choruje na coś z jelitem grubym, nie wiem dokładnie, ale często wychodzi do kibla.
Wołają na niego Domestos. - budzi moje współczucie ;\ no cóż lajf is brutal
__________________
poniewasz nikt nie lubi kotów, nikt nie osiągnie zbawienia
poniewasz koty są dobre, pożywiajcie nimi wasze umysły, ciała i duszę
Edytowane przez Ariana dnia 25-03-2009 17:49 |
|
|
|
~FeltonLover
|
Dodany dnia 25-03-2009 17:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 272
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 02.01.09
Medale:
Brak
|
A ja jestem Kijanką od nazwiska za czym nie przepadam, ale mówi tak do mnie wiele osób, wolę Kijanna ^^
A tak to od imienia nie miałam.
__________________
Mój avatar dowodem na to że prawdziwi chłopcy rosną na drzewach!
Pozdrawiam Cię drogi Gościu! Dodaj mnie do znajomych x)
GO VEGE
W duszy Puchon, w sercu Ślizgon.
|
|
|
|
~Emily Riddle
|
Dodany dnia 25-03-2009 19:51
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Woźny Hogwartu
Punktów: 954
Ostrzeżeń: 0
Postów: 108
Data rejestracji: 01.01.09
Medale:
Brak
|
W I klasie podstawówki byłam Czarownicą.. pewnie się wzieło od Pottera znajomi mówili na mnie poprostu Iza, Izka albo Izunia (od imienia), czasami (ale bardzo rzadko) mama do mnie mówi Izabela : / nienawidzę tego.. Byłam też Maliną, FiFą (od Fify ale nie dlatego że lubie.. bo nie lubie ^^). Moja najbliższa przyjaciółka teraz na mnie mówi Emily albo Emi, bo mi się spodobało ; ). Dla taty jestem kluseczka, albo gruba (to nie znaczy że jestem gruba , tylko tak zaczął gadać).
__________________
Goł, goł, Slytherin!
Mega pozdro dla: Rass, mool, Enchanted i ofc dla Ciebie, drogi Gościu
Emily;*
|
|
|
|
!ewelka_bolitair
|
Dodany dnia 27-03-2009 13:51
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Ewka - skrócone moje imię, bo przecież jestem Eweliną
Łaskowa- od nazwiska. I przeważnie wszyscy tego używają. Jak słyszę to na korytarzu albo w klasie to wiadomo, że do mnie ;D
Hipis - sporadycznie, jak ktoś chce mnie wkurzyć . Bo jakiś idiota tak mnie zawołał na boisku i niektórzy to słyszeli
Elvis- rzadko, jak chcemy się pośmiać. Długa historia, od włosów to się wzięło ;D
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.
|
|
|
|
~Gosia Black
|
Dodany dnia 05-04-2009 13:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 584
Ostrzeżeń: 1
Postów: 418
Data rejestracji: 22.09.08
Medale:
Brak
|
Ja mam w szkole przezwisko Rosół. ; ] To od mojego nazwiska. Jest ono nazwą takiej jednej zupki. Nie rosołu. Więc najpierw było przezwisko żurawina, potem zupa, a jeszcze później rosół. Tak naprawdę to ono mi się nawet podoba.
__________________
Hej!
Długo mnie tu nie było.... szkoda.
Ale już jestem i was pozdrawiam!! Wszystkich bez wyjątku!!!
Muaaa :*
Widząc szczęście przechodzące przez ulicę lepiej go nie zatrzymywać. Kiedyś nadejdzie taki moment, że samo do nas przyjdzie.
Widzę cię Madeleine Lestrange ! ! ! ! d
|
|
|
|
~Vampire
|
Dodany dnia 05-04-2009 13:47
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2120
Ostrzeżeń: 0
Postów: 200
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Ja nie mam żadnej ksywki, ale muszę powiedzieć, że młodzież wymyśla coraz to dziwniejsze (głupsze) przezwiska i mam na to dowody...
Na przykład na mojego kolegę z klasy wołają Dzida... Nie wiem dlaczego... Nie pasuje to nawet do jego imienia czy nazwiska... Po_prostu im się tak chce i tak na niego wołają...
Lub na cztery moje koleżanki wołają : Pate$ (czyt. Pateś), Kame$ (czyt. Kameś), Ka$ (czyt. Kaś) oraz Domini$ (czyt. Dominiś)... To GŁUPIE... One same kazały tak na siebie wołać... Te przezwiska brzmią jak dla lalek Barbie lub dla jakichś postaci z kreskówek...
__________________
W mrocznym, przepastnym świecie duchów i demonów nie ma istoty równie strasznej, równie odpychającej, a mimo to darzonej taką fascynacją, bojaźnią przesyconą, co wampir, który ni demonem, ni duchem nie jest, lecz jeno tajemnicze i potworne cechy obojga dzieli. - Wielebny Montague Summers
Jeśli ma człowiek na coś w świecie dowody, to na istnienie wampirów. Nie brakuje niczego : raporty oficjalne, zeznania obywateli sznowanych, chirurgów, urzędników, księży. Lecz mimo to któż w wampiry wierzy? - Rousseau
"Dziewczyna leżała na podłodze martwa, z rozciętą piersią, a przy niej klęczał czarodziej, tzrymając w okrwawionej ręce wielkie, gładkie, szkarłatne serce, które lizał i gładził, ślubując zamienić je na własne.
W drugiej ręce trzymał różdżkę, którą próbował wywabić ze swojej piersi skurczone, włochate serce. Ono jednak było silniejsze od niego i tkwiło w jego rozwartej klatce piersiowej, odmawiając uwolnienia go spod swojej władzy lub powrotu do kryształowej trumienki, w której tak długo było uwięzione.
I oto na oczach struchlałych ze zgrozy gości czarodziej odrzucił różdżkę i chwycił srebrny sztylet. Wołając, iż nigdy się nie zgodzi, by rządziło nim jego własne serce, wyjął je sobie z piersi.
Przez chwilę klęczał z wyrazem triumfu na twarz, ściskając po jednym sercu w każdej dłoni, a potem padł na ciało dziewczyny i wyzionął ducha." - Baśnie Barda Beedle'a - "Włochate serce czarodzieja"
Edytowane przez Ariana dnia 05-04-2009 22:30 |
|
|
|
~Fernando
|
Dodany dnia 10-04-2009 20:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2047
Ostrzeżeń: 0
Postów: 264
Data rejestracji: 02.04.09
Medale:
Brak
|
Moją aktualną ksywką jest Jaguar. Moja paczka wymyślała sobie różne ksywki, niekoniecznie związane z naszym zachowaniem, i ja wybrałem taką. A niektórzy czasem nazywają mnie również "herbaciarem", ale cóż poradzę, że ja tak lubię pić? |
|
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 10-04-2009 21:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Nie lubię ksywek.
Wolę jak mówią do mnie po imieniu, lub po prostu Aga.
No cóż ale czasem mówią na mnie Truskawka.
Nie ma to nic wspólnego z moim - nazwiskiem, imieniem, wyglądem, zachowaniem. [ale mimo wszystko z czymś jest powiązane]
No i jeszcze od nazwiska. A że mam dziwne nazwisko, to i przezwisko oryginalne. W domu mówią do mnie po imieniu, lub Jagoda. Zapewne z powodu dziewczyny z Czterdziestolatków.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Edytowane przez Niewidka dnia 12-02-2010 15:49 |
|
|
|
~Bonnie313
|
Dodany dnia 26-05-2009 19:15
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2669
Ostrzeżeń: 1
Postów: 675
Data rejestracji: 16.02.09
Medale:
Brak
|
Trochę tego miałam. U nas w klasie jest koleś, który wszystkim wymyśla ksywki, nie zawsze fajne. I tak w podstawówce byłam padliną. W sumie to sama nie wiem, dlaczego. Dalej morelka, morela; to od nazwiska, bo nazwa tego owocu i mojego nazwiska się rymują. Adela: ta ksywka jest wymyślona przez Karolinkę i tylko ona może tak mówić, choć już tego najwidoczniej zaniechała. A teraz jestem po prostu Adką, Adą, czyli sobą . |
|
|