· Makijaż |
~Feltonka
|
Dodany dnia 18-01-2009 17:11
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 3
Postów: 416
Data rejestracji: 09.01.09
Medale:
Brak
|
Na co dzień to tylko maznę się błyszczykiem i wystarczy. W mojej szkole nie tolerują makijażu. Tacy jacyś dziwni są
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~BitterSweet
|
Dodany dnia 03-02-2009 19:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
W szkole makijaż jest zakazany teoretycznie, a praktycznie, że tak powiem "róbta co chceta". Kiedyś, w początkach gimnazjum bodajże, malowałam się codziennie pudrami itp, ale to był głupi wiek i na szczęście z tego wyrosłam. Teraz nie używam pudru, chyba, że na jakieś ważne wydarzenia, czy coś. Codziennie maluję się tylko czarną kredką i tuszem do rzęs. Mi to w zupełności wystarcza.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Edytowane przez raven dnia 06-04-2013 21:51 |
|
|
|
~Krzywolap21
|
Dodany dnia 15-02-2009 22:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 0
Postów: 104
Data rejestracji: 31.08.08
Medale:
Brak
|
Do szkoły nieee. Za duże ryzyko.
Ale na dyskotekę, czy urodziny, albo do koleżanki tak. Zasada: bez przesady. Jak idzie taka tipsiara ulicą to mi niedobrze się robi. Ogromniaste kręgi wokół oczu i dłuuugie paznokcie mnie odrzucają.
Ja używam jasnych cieni, a jak ciemne to mało. ;D Błyszczyk, rzadziej puder. W razie 'w' korektor.
__________________
I'm up against that bitch Meryl Streep... Oh, you can't say that on morning tv... I'm out of control, totally.
Meryl Streep
Edytowane przez raven dnia 06-04-2013 21:58 |
|
|
|
!ewelka_bolitair
|
Dodany dnia 15-02-2009 23:15
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Przeważnie nie. Oczu nie maluję - noszę okulary, to po co. Cieni nie będzie widać, tusz to i tak zawsze mi się rozmazuje ; o
Puder... puder tak, jak mi coś wyskoczy X_x
Usta pomadką ochronną.
Nie nazwałabym tego wielkim makijażem ;D
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.
Edytowane przez raven dnia 06-04-2013 21:58 |
|
|
|
~Hermi1992
|
Dodany dnia 23-02-2009 20:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 254
Ostrzeżeń: 0
Postów: 66
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Ja mam 16 lat i może jestem jakaś dziwna, ale się nie maluję. Czasem nałożę jakiś puder i błyszczyk. Pewnie nienormalna jestem ;) . A w szkole makijaż tolerują tylko nie może być bardzo ostry.
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.
It's Time For A Love Revolution.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 03-01-2010 21:35 |
|
|
|
~Upiorzyca
|
Dodany dnia 23-02-2009 21:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1105
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
U mnie w szkole nauczyciele nie zwracają uwagi na makijaż, czasami jedna czy druga palnie jakąś gadkę o naturalnym wyglądzie itd, itp...
Mimo to ja się nie maluję, tylko maznę korektorem po jakichś niedoskonałościach (pryszcze, których na szczęście mam niewiele), czasami jak nie zapomnę, to maznę po rzęsach tuszem.
Jak popatrzę na niektóre dziewczyny z mojej szkoły, to mi się niedobrze robi, tak mają naładowane fluidów, tuszów itd, itp, że można łopatką do tłuszczu to z nich ścierać.
__________________
Twórczość bywa rekompensatą, choć czasem bardzo utajoną, z bardzo skrywanych braków i utrat płynącą jak z podziemnego źródła.
Maria Dąbrowska
Edytowane przez raven dnia 06-04-2013 22:04 |
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 24-02-2009 14:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
W mojej szkole nauczyciele bardzo się czepiają wszelkiego makijażu, ale wcale im się nie dziwię. W klasie mam trzy panienki Barbie, które są ukryte w tuszu do rzęs i co przerwę latają do łazienki "do lustra" sprawdzić, czy nigdzie się nie rozmazały. Na co dzień do szkoły wystarcza mi błyszczyk, a na większe uroczystości ewentualnie bardzo delikatny makijaż bez użycia maskary.
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
|
|
|
|
~sweetana
|
Dodany dnia 24-02-2009 20:11
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 20.09.08
Medale:
Brak
|
Ja także, jak większość dziewczyn, nie maluję się WCALE ;P No bo pierwsze - strata kasy na jakieś tam pudry czy tusze :F, po drugie, mi się nie chce i w ogóle mi się to nie podoba. Pełno jest u mnie takich dziewczyn w szkole, nauczyciele nic nie mówią. Niektóre dziewczyny noszą 9847289347 kg na sobie i nic nauczyciele nie mówią. Po trzecie, noszę okulary, więc i tak nie widać. Żal mi tylko tych dziewczyn na WF. Musimy mieć obowiązkowe białe bluzki i ta tapeta na twarzy jeszcze bardziej się uwydatnia Poza tym jakieś rozmazane pod oczami ;f to nie dla mnie. Używam tylko bezbarwnych ochronnych pomadek Nivea
__________________
śmietanka
Edytowane przez raven dnia 06-04-2013 22:07 |
|
|
|
~Rewolucja
|
Dodany dnia 28-02-2009 23:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4576
Ostrzeżeń: 2
Postów: 772
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Powiem tak; nie wyjdę z domu bez eye-linera w kieszeni i zaufanego tuszu do rzęs. Podkład, puder, fluid czy inne tego typu wynalazki, zostawiam na czarną godzinę. To znaczy na taką, kiedy wyskoczy mi wyjątkowo uporczywy pryszcz, którego trzeba zamaskować. ^^
Lubię się malować. Niby to jest w szkole zabronione, ale rzadko kto przestrzega tej zasady.
__________________
już nie noszę sukienek,
nie śpiewam ładnych piosenek
i chociaż jestem dziewczyną,
z chłopakami piję wino!
|
|
|
|
~Mao de Calinot
|
Dodany dnia 01-03-2009 10:38
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 78
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Heh, temat jak "rzeka", przynajmniej dla mnie^^ I ogromne pole do popisu na zajęciach...
Co do samego makijażu, to zaczęłam stosować jakoś w LO. Bo wcześniej nie czułam takiej potrzeby. Bo po co wyglądać jak kapeć w wieku 30 - 40 lat?
Dlatego nie umiem (na Merlina, umię?!) pojąć, jak rodzice mogą pozwolić takiej gorącej 14 lub 15 w ogóle wyjść z domu? W końcu dziewczyny w tym wieku nie mają zielonego pojęcia o tym co powinno się nałożyć na twarz, jak dobrać odpowiedni podkład, puder itd. Mając przeświadczenie,_że jak nałoży kilo tapety, to zakryje syfy. I tu jest poważny błąd, bo skóra nie oddycha, pot i łój tamują ujścia porów, bakterie się rozmnażają i, tadam, można liczyć na kolejny syf..._Masakryczna masakra... Po prostu poddają się presji otoczenie, bo jak koleżanki mogą, to ja tym bardziej...
__________________
Muminki z tęczowej krainki są wśród nas...
Edytowane przez raven dnia 06-04-2013 22:10 |
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 01-03-2009 11:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Konturówka, tusz do rzęs i błyszczyk- cały makijaż.
Czasem, może na jakieś większe okazje delikatny cień, ale nic więcej.
W Gim za dużo się napatrzyłam na lalunie, z których tapeta aż kapała...
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
~atrammarta
|
Dodany dnia 13-03-2009 22:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1561
Ostrzeżeń: 0
Postów: 580
Data rejestracji: 02.12.08
Medale:
Brak
|
Nie, nie, nie.
Nawet w moim wieku są dziewczyny, które się malują. Niech robią co chcą, jeśli to nie przechodzi pewnych granic.
W mojej szkole może i nie ma zakazu malowania się, ale jeśli jest "tego za dużo", to podejrzewam, że coś z tym zrobią. Nie wiem co ;p
__________________
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta
nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany
nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
( Krzysztof Pieczyński )
|
|
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 01-05-2009 14:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Ileż to się zmieniło od mojego starego posta. Teraz już używam podkładu, tuszu do rzęs, bezbarwnej pomadki. Trochę zmian jest. I zmieniłam podejście. Do szkoły, co nieco makijażu też się przyda, ale więcej makijażu stosuje gdy gdzieś wychodzę lub po prostu dyskoteka. Jednak cieni, ani kredki nie używam.
U mnie w szkole nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem że nauczyciel kazał uczennicy zmyć makijaż. Jedynie moja wychowawczyni dała ustne uwagi dwóm dziewczynom z mojej klasy aby nie używały kredki, no i wspomniała jeszcze o tym ich rodzicom na wywiadówce.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Edytowane przez Niewidka dnia 16-06-2010 18:58 |
|
|
|
~Onyx
|
Dodany dnia 11-05-2009 05:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 421
Ostrzeżeń: 1
Postów: 132
Data rejestracji: 10.05.09
Medale:
Brak
|
Ja jestem antymejkap.
Nie używam, i nie za bardzo lubię ludzi, którzy z tym przesadzają, inaczej zwanych tapeciary;p
Ja jedyne co to lubię pomadki nawilżające ;D
Ewentualnie delikatne błyszczyki
W makijaży nic ciekawego nie widzę, chodź przyznam racje że delikatny i dobrze wykonany może dać dobry efekt.
Ale może też nieźle oszpecić...
Edytowane przez Tonks2812 dnia 04-01-2010 21:28 |
|
|
|
~Misery
|
Dodany dnia 24-06-2009 14:57
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 218
Ostrzeżeń: 0
Postów: 54
Data rejestracji: 12.05.09
Medale:
Brak
|
A niech sobie każdy robi ze swoją twarzą co chce
Nie jestem osobą, która mogłaby codziennie stawać przed lustrem i odwalać staranny makijaż. Jeśli już, to używam pudru i tylko tego - z racji, że jestem pryszczatą osobą bardzo się przydaje.
Makijaż ma podkreślać urodę, nie maskować ją - niestety, mam wrażenie, że niektóre panie, które spotykam w szkole tego nie rozumieją |
|
|
|
~Cyzioszek
|
Dodany dnia 24-06-2009 15:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 28
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 23.06.09
Medale:
Brak
|
Ja nie mam zbytniej cierpliwości do tego, choć bardzo chciałabym się w końcu nauczyć robić przedłużane kreski eyelinerem na górnej powiece.
Kiedyś natomiast malowałam sobie kreskę na dolnej powiece, ale jako że mam małe oczy ona dodatkowo je pomniejszała.
Nadeszły wakacje więc teraz tylko tusz do rzęs i korektor na pryszcze ;P
__________________
sruuuu ! ^^
Edytowane przez Tonks2812 dnia 04-01-2010 21:28 |
|
|
|
~Emiliannie
|
Dodany dnia 29-06-2009 22:10
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 274
Ostrzeżeń: 0
Postów: 65
Data rejestracji: 11.06.09
Medale:
Brak
|
To co generalnie każda dziewczyna
Podkład, puder, tusz do rzęs, czarna kredka lub eyeliner, cienie każdego koloru i błyszczyk
Do szkoły preferuję kredkę, tusz i błyszczyk choć czasem daję podkład.
__________________
Come along and go
Along with me
Wander with me Yo
It's all for free.
Alanoholiczka. Wierna.
Feltonoholiczka również.
Antonoholiczka tak samo.
Costneroholiczka też.
Pozdrowienia dla :
Adasia znanego jako Bonnie313 < 3 .
mój kochanek < 3 ;*
I maslowy_dzem ;*
|
|
|
|
~Patiix3
|
Dodany dnia 05-07-2009 20:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -44
Ostrzeżeń: 2
Postów: 30
Data rejestracji: 05.07.09
Medale:
Brak
|
Ja tam zawsze muszę się pomalować
Jak się pomaluje to od razu robi mi się jakoś weselej
Edytowane przez Tonks2812 dnia 04-01-2010 21:29 |
|
|
|
~Kamate
|
Dodany dnia 30-07-2009 11:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 477
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 29.07.09
Medale:
Brak
|
Ja uważam, że makijaż jest ok, ale tylko dla tych, którzy potrafią umiejętnie go wykorzystywać dla podkreślenia urody, a nie wręcz odwrotnie. Sama używam tylko pudru i tuszu do rzęs, ale tylko kiedy gdzieś wychodzę, bo uważam, że w domu dla rodziców nie muszę się malować
Nie przeszkadza mi jeśli ktoś ma narzuconą grubą warstwę tapety. To nie moja twarz i nie ja mam się czego wstydzić
__________________
"Oddychamy światłem, oddychamy muzyką, oddychamy chwilą obecną." A. Rice "Wampir Lestat"
_________
Jeśli lubisz opowieści fantasy to pisz na PW, mam link do fajnego bloga.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 04-01-2010 21:31 |
|
|
|
~Ra
|
Dodany dnia 30-07-2009 11:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 75
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 28.07.09
Medale:
Brak
|
W moim gimnazjum makijaż był zakazany pod groźbą śmierci, toteż malowałam się codziennie Ot, tylko po to, by zrobić na złość nauczycielom. Teraz uważam, że powinnam znaleźć sobie lepszy powód, skoro przez te zabiegi na starość ma mi odpaść twarz^^.
Sądziłam, że w liceum makijaż również będzie postrzegany, jako akt bezprawia (moje liceum postrzegane jest przez społeczeństwo, jako fabryka kujonów - gdzie tam miejsce na makijaż?). Byłam przyjemnie zaskoczona, kiedy okazało się, że nauczyciele są pod tym względem bardzo tolerancyjni. Tylko pani od biologii ciska gromami, gdyż brudzimy jej tuszem obiektyw mikroskopu.
Poza tym, kiedy się wstaje o piątej rano, żeby zdążyć na autobus, makijaż jest ostatnią rzeczą, na jaką ma się ochotę.
Przez kilka pierwszych tygodni września malowałam się, jak szalona. Potem przestałam. Ja też nie maluję się w domu, a moja nowa klasa okazała się bardzo zgraną paczką i traktuję ich, jak rodzinę. Nie muszę się dla nich malować. Czasem tylko pociągnę moje mizerne rzęsy tuszem, żeby było widać, że w ogóle ich mam. Nie chcę niepotrzebnie niszczyć sobie cery.
Maluję się na imprezy i jest to makijaż dość odważny. Może nawet zbyt odważny jak na moje umiejętności kosmetyczne, ale kiedyś w końcu dojdę do perfekcji. Zazwyczaj szczególnie skupiam się na oczach.
__________________
"- Co? Źle ci ze mną?
- Nie jest mi źle. Jest mi niedobrze."
Baśń o ludziach stąd
Edytowane przez Tonks2812 dnia 04-01-2010 21:32 |
|
|