Dumbledore u Dursleyów
Harry Potter i Książę Półkrwi (strona 64)
- Znakomicie. A więc jeszcze tylko jedno.
I zwrócił się do Dursley'ów: - Jak zapewne jesteście świadomi, za rok Harry osiągnie pełnoletność...
- Nie, przerwała mu ciotka Petunia, odzywając się po raz pierwszy od przybycia Dumbledore'a.
- Słucham? - zapytał uprzejmie.
- Nie, nie osiągnie. Jest o miesiąc młodszy od Dudleya,
a Dudziaczek skończy osiemnaście lat za dwa lata.
- Ach... ale w świecie czarodziejów osiąga się pełnoletność
po ukończeniu siedemnastu lat.
Wuj Vernon mruknął: "To śmieszne", ale Dumbledore puścił to mimo uszu.
Data: 14 February 2009 19:40
Autor: ~Ami
Dziewczyny są mądre
- Wiesz? Ty po prostu nie możesz się pogodzić z tym, że dziewczyna może być taka mądra - powiedziała ze złością Hermiona.
- Tak? - Harry poczuł się dotknięty. - I co, mógłbym z tobą wytrzymać przez pięć lat i nie dowiedzieć się, że dziewczyny są mądre?
Data: 26 May 2010 21:05
Autor: ~expecto hermiona
Esencja Szaleństwa
- To jest na pewno Felix Felicis, tak? - zapytała z niepokojem Hermiona, podnosząc flakonik i oglądając go pod światło. - Nie miałeś jakiejś innej buteleczki z... no, nie wiem...
- Z esencją szaleństwa?
Data: 23 May 2010 19:02
Autor: ~expecto hermiona
Furia bibliotekarki
... czyli miłość do książek!
Po chwili zza regału wyłoniła się sępia sylwetka pani Pince. Niosła lampę, której mdłe światło padało na jej zapadnięte policzki, pergaminową skórę i długi, haczykowaty nos. - Biblioteka jest już zamknięta - powiedziała. - Nie zapomnijcie odłożyć książek na właściwe... COŚ TY ZROBIŁ Z TĄ KSIĄŻKĄ, ZDEPRAWOWANY CHŁOPAKU?! - Ona nie jest z biblioteki, to moja książka! - odrzekł szybko Harry, porywając ze stołu swój egzemplarz "Eliksirów dla zaawansowanych", po który pani Pince już wyciągała swoją szponiastą rękę. - Splądrowana! - zasyczała. - Zbezczeszczona! Splugawiona!
Data: 11 November 2008 21:14
Autor: ~Chichuana
Garnitur Dumbledore'a
Ten młodszy Albus Dumbledore też miał długie włosy i brodę, ale nie siwe, tylko kasztanowe. Przeszedłszy na drugą stronę ulicy, ruszył długimi krokami chodnikiem, ściągając na siebie wiele zaciekawionych spojrzeń, jako że ubrany był w ekstrawagancki garnitur ze śliwkowego aksamitu.
- Ładny garnitur, panie profesorze - powiedział Harry, zanim ugryzł się w język, ale Dumbledore tylko zachichotał.
Data: 17 May 2010 15:04
Autor: ~expecto hermiona
Gdzie jest Dumbledore?
Czyli rozmowa Nicka z Harrym
- Gdzie on jest?
- Och, jęczy i pobrzękuje na szczycie Wieży Astronomicznej, to jego ulubiona...
- Nie Krwawy Baron, tylko Dumbledore!
Data: 27 January 2009 21:32
Autor: ~Ann Black
Ginny do Harry'ego
Rozstanie
Zawsze myślałam, że będziesz mój. Zawsze. Nigdy nie traciłam nadziei... Hermiona mi mówiła, żebym się cieszyła życiem, żebym zaczęła chodzić z kimś innym, żebym się trochę wyluzowała, bo ja nigdy nie potrafiłam się odezwać, jak ty byłeś w pokoju, pamiętasz? Uważała, że może zwrócisz na mnie uwagę, gdy będę trochę bardziej... bardziej sobą.
Data: 25 March 2009 21:18
Autor: ~Martuska
Glizdogon się nie liczy...
...bo jest szkodnikiem
Jesteśmy sami, prawda? - spytała cicho Narcyza. - Ależ oczywiście. Co prawda Glizdogon jest tutaj, ale chyba nie liczymy szkodników?
Data: 28 July 2010 09:12
Autor: ~LilyPotter
Glizdogon służy Snape'owi
- Nie jestem twoim sługą! - pisnął, unikając wzroku Snape'a. - Doprawdy? Odniosłem wrażenie, że Czarny Pan oddał mi cię do pomocy. - Do pomocy, tak, ale nie żebym ci przynosił drinki, albo... sprzątał mieszkanie! - Nie wiedziałem, Glizdogonie, że nadajesz się także do innych zadań - odparł Snape łagodnie. - Ale jeśli pragniesz się wykazać... To się da załatwić, porozmawiam z Czarnym Panem... - Sam z nim mogę porozmawiać, jeśli będę chciał! - Ależ oczywiście, że możesz. - Snape uśmiechnął się szyderczo. - Ale w międzyczasie podaj nam coś do picia. Polecam skrzacie wino domowej roboty.
Data: 28 July 2010 09:12
Autor: ~LilyPotter
Gnębiwytrysk
Kolejny wymysł Luny Lovegood.
- Dopadł cię gnębiwytrysk? - zapytała ze współczuciem Luna, zerkając na Harry'ego przez swoje bajecznie kolorowe okulary.
- Co?...
- Gnębiwytrysk... One są niewidzialne, wlatują przez uszy i mieszają ci w mózgu. Zdawało mi się, że poczułam, jak któryś lata po przedziale.
Data: 13 April 2009 20:55
Autor: ~Fernando
Goyle jako dziewczynka
Przed Pokojem Życzeń
Pobiegł więc schodami w górę, zwolniwszy dopiero tuż za rogiem korytarza, po czym zaczął się skradać powoli w stronę tej samej dziewczynki trzymającej wagę, której Hermiona pomogła dwa tygodnie temu. Kiedy był tuż z nią, pochylił się nisko i wyszeptał:
- Hej... jesteś ładniutka, wiesz?
Goyle wrzasnął ze strachu, cisną wagę w powietrze i rzucił się do ucieczki, znikając za rogiem korytarza, zanim ucichło echo toczących się po posadzce mosiężnych szalek i szczątków potrzaskanego korpusu.
Data: 12 September 2010 18:13
Autor: ~deathly hallows
Głupota McLaggena...
...czyli Ron lepszy w quidditchu.
- Tak, tak byłeś wspaniały - powiedziała Hermiona; wyglądała na rozbawioną. - W każdym razie byłem lepszy od tego McLaggena - powiedział Ron z wyraźną satysfakcją. - Widzieliście, jak przy piątym strzale poleciał w złą stronę? Jakby ktoś go skonfundował...
Data: 16 May 2010 20:42
Autor: ~expecto hermiona
Harry - Młody Mistrz Eliksirów
Harry, Młody Mistrz Eliksirów - text do Snape'a
(...) On ma wrodzony talent dio sporządzania eliksirów! Chyba jeszcze nigdy nie widziałem kogoś, kto by już się urodził z takimi zdolnościami! - łypnął czule na Harry'ego nabiegłymi krwią oczami. - On ma wrodzony instynkt... jak jego matka! Mówię ci, Sybillo, uczyłem tylko paru, którzy mieli takiego zdolności... ba, nawet Severus...
I ku przerażeniu Harry'ego wyciągnął rękę i zagarnął Snape'a, jakby go wyczarował z powietrza.
- Przestań się dąsać, Severusie, i przyłącz się do nas!
Data: 14 September 2008 11:35
Autor: ~Harry Potter 9
Harry i Irytek
Gdy Harry zaprosił Lunę na bal do Slughorna, a Irytek wszystko słyszał
Irytek odleciał rechocząc i wrzeszcząc:
– Pottuś kocha Pomuluną!
-To miłe że nikomu o tym nie powiesz – mruknął Harry.
Data: 27 August 2008 13:36
Autor: ~Agulec
Harry i Ron jako śmierciożercy
- Nie wszyscy śmierciożercy musza być czystej krwi, nie ma już tylu czystej krwi czarodziejów - upierała się Hermiona. - Wcale bym się nie zdziwila, gdyby większość z nich była mieszańcami udającymi czarodziejów czystej krwi. Oni nienawidzą tylko tych, którzy się urodzili w mugolskich rodzinach, ciebie i i Rona chętnie by przyjęli.
- Na pewno nie! - zdenerwował się Ron; wymachiwał w stronę Hermiony widelcem tak gwałtownie, że tkwiący na nim kawałek kiełbaski wyleciał w powietrze i ugodził Erniego MacMillana prosto w głowę. - Moja cała rodzina to zdrajcy krwi! Dla śmierciożerców to po prostu mugolaki!
- A mnie przyjęliby z otwartymi ramionami! - powiedział z ironią Harry. - Bylibyśmy najlepszymi kumplami, gdyby wciąż nie próbowali mnie wykończyć.
Data: 16 May 2010 20:44
Autor: ~expecto hermiona
Harry i Slughorn
- Czy mógłbyś mi poświęcić minutkę, Harry? - zachęcił Slughorn z nadzieją w głosie.
- Niestety nie, wybieram się do Hogsmeade - odpowiedział Harry.
- No przecież nie możesz mnie ciągle unikać - ciągnął Slughorn.
Data: 05 February 2009 20:54
Autor: ~Ghoust
Harry i Snape o książce Księcia
- Potter, to jest twój egzemplarz Eliksirów dla zaawansowanych, tak?
- Tak - odpowiedział Harry, wciąż oddychając z trudem.
- Jesteś tego pewny, tak?
- Tak - odpowiedział Harry lekko wyzywającym tonem.
- To jest egzemplarz Eliksirów dla zaawansowanych, który nabyłeś w Esach i Floresach?
- Tak - odpowiedział stanowczo Harry.
- Więc dlaczego na wewnętrznej stronie okładki jest nazwisko "Roonil Wazlib""
W Harrym na moment zamarło serce.
- To moja ksywka.
- Twoja ksywka - powtórzył Snape.
- No tak... tak mnie nazywają moi przyjaciele.
- Wiem co to jest ksywka - wycedził Snape
Data: 02 October 2009 22:28
Autor: ~asiah
Harry jest pociągający
- Och, daj spokój, Harry - żachnęła się Hermiona. - Przecież to nie quidditch zrobił się taki popularny, tylko TY! Jeszcze nigdy nie byłeś tak interesującą postacią i mówiąc szczerze, nigdy nie byłeś taki pociągający.
Ron zakrztusił się dużym kawałkiem wędzonego śledzia.
Data: 15 May 2010 13:35
Autor: ~expecto hermiona
Harry mistrzem eliksirów
- Chcesz mi powiedzieć, że chcesz tam wrócić...
- I wziąć tę książkę? Tak zamierzam - oświadczył z naciskiem Harry. Zastanów się, przecież bez Księcia nie zdobyłbym Felix Felicis! Nie wiedziałbym, jak uratować Rona, kiedy się zatruł, nie...
- ...zdobyłbyś opinii najlepszego z eliksirów, na którą nie zasługujesz! - powiedziała zjadliwie Hermiona.
Data: 26 May 2010 21:03
Autor: ~expecto hermiona
Harry o Dumbledorze
(...) jego człowiekiem na dobre i na złe...
- No cóż, teraz widzę, że odniósł sukces, w każdym razie jeśli chodzi o ciebie - rzekł Scrimgeour, wpatrując się w Harry' ego chłodno i twardo przez swoje okulary w drucianej oprawie - Jesteś jego człowiekiem na dobre i na złe, prawda Potter?
-Tak, jestem. Dobrze, że sobie to wyjaśniliśmy.
Data: 09 December 2008 16:23
Autor: ~karolina123
Harry po raz kolejny w skrzydle szpitalnym po meczu
Następną rzeczą, jaką sobie uświadomił, było to, że leży w ciepłym, wygodnym łóżku i patrzy na lampę wiszącą u sufitu i rzucającą krąg złotego światła. Uniósł niepewnie głowę. Po lewej stronie zobaczył znajomą, piegowatą i rudowłosą postać leżącą na łóżku.
- Fajnie, że wpadłeś - powiedział Ron, szczerząc zęby.
Data: 22 May 2010 10:46
Autor: ~expecto hermiona
Harry po rozmowie z Dumbledorem
Ale w końcu zrozumiał co Dumbledore próbuje mu powiedzieć. Chodziło o róznicę, między daniem się zaciągnąć na arenę, by stoczyc na niej śmiertelny bój, a wkroczeniem na arenę z podniesioną głową. Niektórzy być może powiedzieliby, że to niezbyt wielka różnica, ale Dumbledore wiedział, a teraz wiem i ja- pomyślał Harry z nagłym poczuciem dumy- i wiedzieli to moi rodzice, że to największa różnica pod słońcem.
Data: 29 August 2008 19:39
Autor: ~Hermi1992
Harry, Ron, Hermiona.
Próba rozpracowania Księcia. Zejście na temat Śmierciożerców.
- Nie wiem, skąd Ci to przyszło do głowy - zaperzył się Harry - Gdybym był początkującym Śmierciożercą, nie chwaliłbym się że jestem półkrwi, prawda.?
- Nie wszyscy śmierciożercy muszą być czystej krwi - upierała się Hermiona. - Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby większość z nich była mieszańcami udającymi czarodziejów czystej krwi. Oni nienawidzą tylko tych którzy są urodzeni w mugolskich rodzinach. Ciebie i Rona chętnie by przyjęli...
- Na pewno nie - zdenerwował się Ron; wymachiwał w stronę Hermiony widelcem, tak gwałtownie, że tkwiący na nim kawałek kiełbaski wyleciał w powietrze i ugodził Erniego Macmilliana prosto w głowę - Moja cała rodzina to zdrajcy krwi. Dla śmierciożerców to po prostu mugolaki!
- A mnie przyjęliby z otwartymi ramionami - powiedział z ironią Harry - Bylibyśmy najlepszymi kumplami, gdyby wciąż nie próbowali mnie zabić.
Data: 11 November 2008 21:24
Autor: ~Chryzanteny-Zlociste
Hermiona najlepsza w klasie
Hermiona zwróciła się do Harry'ego, cała rozpromieniona, i szepnęła:
- Naprawdę powiedziałeś mu, że jestem najlepsza w klasie? Och, Harry!
- No i co w tym takiego nadzwyczajnego? - szepnął Ron, który nie wiadomo dlaczego był wyraźnie rozdrażniony.
- Przecież JESTEŚ najlepsza... Gdyby mnie zapytał, też bym mu tak powiedział.
Data: 14 May 2010 18:13
Autor: ~expecto hermiona
Hermiona o Cormacu.
Rozmowa Hermiony z Harrym na przyjęciu bożonarodzeniowym.
- Och, właśnie się wyrwałam... to znaczy, właśnie zostawiałam Cormaca... Pod jemiołą - wyjaśniła. Harry wciąż patrzył na nią pytającym wzrokiem.
- Widzę, że nieźle się z nim bawisz - powiedział poważnie.
- Ach, chciałam rozzłościć Rona - stwierdziła beznamiętnie. - Przez chwilę myślałam o Zachariaszu, ale uznałam, że...
- MYŚLAŁAŚ O SMISIE?
- Tak, i zaczynam żałować, że nie wybrałam jego, przy tym McLaggenie to chyba nawet Graup jest dżentelmenem.
Data: 02 October 2009 21:26
Autor: ~Kate
Hermoina pierwsza
Hermiona wstała z miejsca i była w połowie drogi do biurka Slughorna, kiedy reszta klasy zorientowała się, że już czas się ruszyć. Kiedy Harry, Ron i Ernie wrócili do swoich stołów, Hermiona była już w trakcie wkraplania zawartości swojej fiolki do kociołka i rozniecała pod nim ogień.
Data: 28 July 2010 15:51
Autor: ~LilyPotter
Horkruks
Rozmowa Toma Marvola Riddla z profesorem Slughornem
Byłem kiedyś w bibliotece w dziale Ksiąg Zakazanych i tam przeczytałem bardzo dziwną, niezrozumiałą nazwę i uznałem, że mógłby pan mnie oświecić. Jeśli się nie mylę to słowo brzmi "horkruks"
Data: 19 February 2011 19:35
Autor: ~Pati-her
Horkruks?
- Poprzez akt zła... akt największego zła. Przez dokonanie morderstwa. Morderstwo rozdziera duszę. Czarodziej, który zamierza stworzyć horkruksa, wykorzystuje to rozdarcie do swoich celów: zamyka oddartą część...
-Zamyka? Ale jak...?
-Jest jakieś zaklęcie. Nie pytaj mnie, bo go nie znam!
Data: 01 December 2008 16:38
Autor: ~Rewolucja
Ile horkruksów stworzył Voldemort?
- Ale po pierwsze Harry, nie siedem horkruksów, tylko sześć. Siódma część jego duszy, choć tak okaleczona, zamieszkuje jego odnowione ciało.
Data: 06 June 2010 17:28
Autor: ~LilyPotter
Inteligencja Dumbledora
- Tak, Harry, jestem obdarzony nadzwyczajną inteligencją i zrozumiałem wszystko, co mi powiedziałeś. (...) Możesz nawet rozważyć możliwość, że zrozumiałem więcej od ciebie.
Data: 28 July 2011 10:43
Autor: ~cukrowamyszka
|