Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Zostaniecie ze mną?
- Do samego końca - odrzekł James.
- Nie zobaczą was?
- Jesteśmy częścią ciebie - powiedział Syriusz. - Nikt inny nie może nas zobaczyć.
Harry spojrzał na swoją matkę.
- Bądź blisko mnie - szepnął.
I wszedł w mroczny las. Nie owładnęła nim Lodowata rozpacz dementorów, wkroczył w nią śmiało razem ze swoimi towarzyszami, jakby byli jego patronusami, i szli razem między starymi drzewamio sękatych, powykrzywianych korzeniach, poda baldachimem splątanych gałęzi.
Chciałabym poruszyć kwestię, która nurtowała mnie, od kiedy zaczęłam czytać książki o Harrym Potterze. Chodzi mianowicie o biedę rodziny Wesley. Jest ona mocno zaznaczona i akcentowana we wszystkich książkach cyklu.
Wesleyowie mieszkają w starym, zniszczonym domu o wiele mówiącej nazwie "Nora", noszą stare, niemodne, kupione w sklepach z używaną odzieżą szaty, korzystają z podniszczonych podręczników po starszych braciach. Pytanie, które bardzo mnie zastanawia, brzmi: dlaczego?
Dlaczego każda ich rzecz jest, jak mówi sam Ron, beznadziejna i nic nie warta? Przecież za pomocą transmutacji można zmienić każda rzecz w dowolny inny przedmiot, np. stare szaty zamienić w całkiem nowe. Dlaczego wiec oni tego nie zrobią? Czemu nie wyczarują sobie nowego domu (a da się to zrobić, czego przykładem byli czarodzieje, którzy przybyli na finał mistrzostw świata w quidditchu i wyczarowali sobie na polu namiotowym pałacyki z wieżyczkami i fontannami)?
Rozumiem, ze autorce mogło chodzić (i pewnie chodziło) o symboliczną przyjaźń miedzy sławnym i bogatym bohaterem świata magii (Harry), a z pozoru nic nieznaczącym biedakiem (Ron), jednak uważam, ze jest to sprzeczność. W świecie magii, w którym można otrzymać coć z niczego, nie ma prawa istnieć bieda i ubogie rodziny typu Weasleyowie (tym bardziej, ze wiedzy i zdolności magicznych im nie brakowało). Przecież oni byli mądrymi, lecz biednymi czarodziejami! A Bill był przecież Prefektem, wiec on na 100% mógł przetransmutowac stare rzeczy w nowe!
To troszkę dziwne. I nawet w tych pięciu tomach nie było mowy o innych biednych czarodziejach oprócz rodziny Weasleyów. Więc to jest znów niedopatrzenie Rowling, lub po prostu... coś innego.
Dom:Slytherin Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 100 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 10 Data rejestracji: 03.01.12 Medale: Brak
Też się wiele razy nad tym zastanawiałam. Nie sądzę, żeby Weasleyom było dobrze w takiej sytuacji, bo wielokrotnie widać było, że się tego wstydzili, woleli być chociaż troszkę bogatsi. Może Rowling zrobiła to specjalnie; gdyby wszyscy byli cudowni i bogaci, książka byłay nudna. A tak, Rowling pokazuje ubogich, lecz serdecznych Wesleyów, w których domu zawsze jest ciepła i rodzinna atmosfera i bogatych Malfoyów, mieszkających w zimnej, smutnej willi.
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik TT Punktów: 235 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 25 Data rejestracji: 31.01.12 Medale: Brak
No przyznam, że ja się nad tym wcześniej nie zastanawiałam. Ale po przeczytaniu, to uważam, że masz całkowitą rację Gratuluję takiego ciekawego artykułu
Daję wybitny
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 27 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 03.05.12 Medale: Brak
Uważam, że Rowling chce pokazać, że istnieje taka przyjaźń między bogatym, a biednym. Gdyby w Harrym Potterze można było sobie zamieniać wszystkie rzeczy, wszyscy byli by bogaci to po co ktoś by pracował jak może wszystko wymienić stare na nowe, albo np. tak jak pisze wojciec2. Myślę, że ona zrobiła to celowo właśnie żeby pokazać, że taka przyjaźń może istnieć. Nie wszystko można sobie wyczarować, niestety. Daję ''PO'' . Milva: Przed przecinkami i kropkami nie dajemy kropek.
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 101 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 18 Data rejestracji: 27.08.12 Medale: Brak
Chodzi w tym wszystkim o to co napisałeś(-aś), i pozwolę sobie to zacytować "o symboliczną przyjaźń miedzy sławnym i bogatym bohaterem świata magii (Harry), a z pozoru nic nieznaczącym biedakiem (Ron)" więc w mojej opinii cały artykuł mógł być tylko tym jednym zdaniem które zacytowałem wyżej.
Daje Z
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Byli uczciwi i tworzyli kochającą się rodzinę - pieniądze nie są przecież najważniejsze, to nie wyznacznik ludzkiej godności czy fundament, na którym można by budować szczęście - oni ich nie potrzebowali, co z tego, że Draco je miał - piękny dwór...ale miłość jest najistotniejsza, bez niej tysiące galeonów są nic nie warte...
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2519 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 387 Data rejestracji: 24.09.11 Medale: Brak
Harry zrobiłby najpożyteczniejszą rzecz w swoim życiu, gdyby dał im choćby ćwiartkę swojego dobytku. Chciał to zrobić, Ron wielokrotnie narzekał na biedotę, ale kiedy Potter chciał mu dać pieniądze ten je odrzucał. To świadczy, ze była to rodzina, która sama nigdy nie zplami swojego honoru "pożyczką" .
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 35 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 01.04.13 Medale: Brak
Było tam także podkreślone że byli ludźmi z godnością potrafili zmierzyć się z trudnościami losu i dobrze sobie radzili, a pozatym znajdź w necie wszystkie 5 zasad Gaumpa czyli wyjątki transmutacji przedmiotów
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 305 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 23 Data rejestracji: 20.07.13 Medale: Brak
moim skromnym zdaniem w cyklu hp nie tylko weasley'owie byli biedni,tylko o innych autorka milczy.no może nie do końca milczy bo przecież tom riddle też dostał stypendium uczniów z niezamożnych rodzin.przypuszczam że celem autorki było przecistawienie dwóch postaw:"mieć"-malfoyowie i dursleyowie oraz"być"-weasleyowie i harry...
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 505 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 41 Data rejestracji: 08.08.13 Medale:
Szczerze mówiąc czasem się nad tym zastanawiałam. Rodzina czarodziejów i nikt nie potrafi wyczarować nowych ubrań. Ale dotarło do mnie, że chodzi właśnie o pokazanie, że biedny czy bogaty to w przyjaźni bez znaczenia. To jest według mnie główne przesłanie, a wy za bardzo czepiacie się szczegółów. Nie można mieć wszystkiego na raz
Dom:Ravenclaw Ranga: Goblin Punktów: 26 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 20.06.14 Medale: Brak
Nie pamiętam w którym tomie, ale Pani Rowling poruszyła tą kwestię. Czarodzieje nie mogą ot tak sobie transmutować wszystkiego. Gdyby mogli to dlaczego nie stworzyli by sobie sztabek złota, ubrań, jedzenia?
Transmutacja jest przejściowa, a poza tym na pewno istnieją restrykcje, które temu zapobiegają.
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1573 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 330 Data rejestracji: 10.07.14 Medale: Brak
Genialny artykuł, dał mi wiele do myślenia. Myślę, że Rowling zrobiła to specjalnie, by pokazać nam tą niezwykłą przyjaźń i ten kontrast. Przypominam sobie, że w skrytce Weasleyów w Banku Gringotta był tylko jeden złoty galeon, podczas, gdy Harry miał ich setki. Aczkolwiek teraz też będę się zastanawiać nad tym, dlaczego nie transmutowali starych szat w nowe, a Nory w piękną willę. Daję W
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 103 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 03.05.15 Medale: Brak
Jakby tak się dało to nikt by nie pracował i by nie było biedy. To tak jak by wyczarowywać galeony. Szkoła by też nie była potrzebna, bo można by sobie te wiedzę wpoić czarami. Np. rodzic dziecku itp. Ta książka jest idealna, nie ma niecelowych niedociągnięć. Ale uwielbiamy Rona i jego rodzinę takic jakich są. Nie? Daję Zadowalający za dobry tok myślenia i wgłębianie się w tajemnice, i dyskusję o tym.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Przyłączam się do tych, którzy uważają to za celowy zabieg Jo. Rowling. Chodziło o pokazanie pewnej postawy i problemów z którymi musieli się mierzyć. Właściwie to nawet nie wyobrażam sobie bogatego Rona. Jak by to było, Ron i Harry siedzą sobie w jednym przedziale i rozmawiają. "O ty jesteś Harry, ten słynny Harry Potter! Jak fajnie, pamiętasz może jak wyglądał Ten.....-Nie. A to szkoda " Każdy je swoje przysmaki i co dalej? Ile wspaniałej akcji, w ogóle nie miało by szans zaistnieć.
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 790 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 01.08.14 Medale: Brak
Czemu nie wyczarują sobie nowego domu (a da się to zrobić, czego przykładem byli czarodzieje, którzy przybyli na finał mistrzostw świata w quidditchu i wyczarowali sobie na polu namiotowym pałacyki z wieżyczkami i fontannami)?
Według mnie oni tego nie wyczarowali, tylko po prostu przenieśli z własnego domowego ogrodu.
Co do innych kwestii, to Weasleyowie mogli sobie trochę "ulepszyć" dom za pomocą czarów. Wiadomo, że był on krzywy i tylko dzięki magii nadal stał, dlatego nie mieliby moim zdaniem kłopotów z wyczarowaniem jakichś ozdób etc. Dlaczego tego nie zrobili? Ponieważ po co mieli żyć w ładnym z pozoru domu, skoro w środku i tak brakowała większości rzeczy. Jeśli chodzi o transmuntowanie starych rzeczy na nowe, to wg mnie jest to raczej niemożliwe. Bardziej bym powiedziała, że istnieją jakieś środki, które potrafię wypolerować stół, by wyglądał na nowy, wyprać szaty i zacerować dziury, jednakże takie środki raczej były bardzo drogie, a Weasleyowie na to pieniędzy nie mieli. Magia jest magią, ale niestety życia nie można oszukać. Bill może i zarabiał dużo pieniędzy, ale przecież raczej żadne dziecko nie oddaje rodzicom własnych pieniędzy, tylko rodzice pozwalają sobie zbudować dziecku własne, lepsze życie. Więc nawet gdyby Bill, czy później Percy i pozostali bracia chcieliby w jakikolwiek sposób pomóc rodzicom, to wydaje mi się, że oni odrzuciliby ich propozycję. Ponadto tak jak tu już wcześniej padło, Rowling chodziło zapewne o to, by połączyć przyjaźnią bogatego i sławnego Harry'ego ze zwykłym biedakiem.
Jeśli chodzi o całokształt to moim zdaniem jest to bardziej temat na forum, a nie na artykuł, ponieważ są tutaj praktycznie same pytania, a wiemy, że w artykułach raczej nie o to chodzi, dlatego daję tylko Zadawalający za sam pomysł.
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 184 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 10.11.16 Medale: Brak
O transmutacji i czy to było specjalnie czy nie, nie będę pisać, bo wyżej ludzie wszystko opisali. W kwestii, dlaczego tylko rodzina Rona jest biedna, możemy dopatrzeć się zaniedbania autorki, ale też zabieg wprowadzenia innych rodzin, według mnie byłby nie potrzebny. Tak naprawdę w serii masz opisany stan konta głównych bohaterów, jeśli miały one jakiś wpływ na historię. Podawanie reszty byłoby tylko zbędnymi zdaniami w książce.
Rekord OnLine: 3086
Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.