· Pochodzenie naszych imion |
~Courag
|
Dodany dnia 25-06-2009 18:58
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2553
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,383
Data rejestracji: 22.01.09
Medale:
Brak
|
Nie zauważyłam w tematach takiego (chyba, że coś mi umknęło), więc ja zakładam.
Dlaczego macie takie imiona a nie inne?
-----------------------------------------
Moja ś. p. babcia Alicja wybierała mi imiona. Mam na imię Maria, bo, jak nie trudno się domyśleć, to imię Bożej Rodzicielki i jest jeszcze jeden powód: moja prababcia też była Marią. A moje drugie imię, Wiktoria pochodzi od łacińskiego słowa "victoria" (nie jestem pewna czy tak to się pisze), które oznacza zwycięstwo. Moja babcia była bardzo wierzącą kobietą i prawdopodobnie wybierając to imię myślała o zwycięstwie Boga nad szatanem czy coś w tym stylu. Imiona mi się podobają, chociaż Wiktoria trochę dziwnie brzmi. Jak dla mnie mogłabym się nazywać Wiktoria Maria.
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz"
"Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
[mp3][url=http://biedronka19.wrzuta.pl/audio/5FqXrmwx8Db/zy_-_12_-_czy_to_grzech_labedz[/mp3]

|
 |
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 25-06-2009 20:29
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Historia mojego imienia nie jest ciekawa. Podobnie jak Crazy_Lady imię wybrała mi babcia. A rodzice uważali że imię to jest ciepłe i przyjemne, dlatego mam na imię Agnieszka, a nie inaczej. Do babci i rodziców żalu nie mam, bo mi się podoba. (:
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
|
 |
|
|
!Delirantka
|
Dodany dnia 25-06-2009 20:48
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Pierwsze imię wybrał mi ojciec, a wzięło się ono jeszcze z czasów jego młodości, gdyż abyż miał on dziewczynę o tym pięknym imieniu, ale się nic z tego nie wyszło z powodu mojej matki jeszcze wtedy niedoszłej, no ale imię mu się tak spodobało, że aż nazwał tak swoją pierworodną (czyli mnie, ludu ciemny). Natomiast drugie imię (Natalia) to kaprys mojej matki, ot po prostu jej się podobało.
__________________
d'oh
Δ = b² - 4ac
|
 |
|
|
~Taka jedna
|
Dodany dnia 25-06-2009 21:05
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1745
Ostrzeżeń: 1
Postów: 588
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Hm... Mi imiona wybierała oczywiście mama. Pierwsze - Diana.
Diana była rzymską boginią lasów, zwierząt i Księżyca, i uważano ją za tę samą boską istotę, co grecką Artemidę. Chociaż niestety w ostatnich latach to imię często jest nadawane psom, przez co spotkało mnie kilka nieprzyjemnych sytuacji.
Drugie - Anna.
Po mojej prababci i mama chciała, zeby moją patronką była matka św. Marii. |
 |
|
|
~Ann
|
Dodany dnia 25-06-2009 21:05
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 453
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Z początku miałam zostać Adamem.... xD Następnie miałam być Zuzanną, ale mój pradziadek się postawił i uznał, że to imię pasujące do góralki... xD Następnie moi rodzice uznali, że w rodzinie jest dużo górników (dokładnie dwóch) i postanowili nazwać mnie Barbarą (jakby ktoś nie wiedział św. Barbara to patronka górników) -_- Na moje nieszczęście nikt się nie sprzeciwił i zostałam Basią... Jeśli chodzi o moje drugie imię to nadał mi je ojciec. Wymyślał na poczekaniu i o mało co nie zostałam Genowefą xD Ponieważ moje starsza siostra ma drugie imię po jednej babci ja miałam odziedziczyć po drugiej... Na szczęście mój tata ma w głowie trochę rozumu więc nadał mi drugie imię Małgorzata po mamie.
__________________
"Music the great communicator..."
Edytowane przez Ann dnia 26-06-2009 17:07 |
 |
|
|
~Cyzioszek
|
Dodany dnia 25-06-2009 21:21
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 28
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 23.06.09
Medale:
Brak
|
Moja mama rozmyślała nad kilkoma imionami, wybrała imię Aleksandra bo taki miała kaprys, o !
Ja se wmawiam że to przez Aleksandra Wielkiego żebym doszła w życiu do czegoś jak on .
Ale kiedy się urodziłam akurat prezydentem był Kwaśniewski, i moi dziadkowie śmiali się że to na jego cześć T^T
__________________
sruuuu ! ^^
|
 |
|
|
~Mandarynka
|
Dodany dnia 25-06-2009 21:22
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Barman w Dziurawym Kotle
Punktów: 1332
Ostrzeżeń: 3
Postów: 519
Data rejestracji: 25.12.08
Medale:
Brak
|
A ja nie wiem skąd moje imię pochodzi. Pytałam się kiedyś mamy, to ona mi powiedziała, że uczyła kiedyś taką Anetę, co była mądra, poważna, dojrzała i tak dalej, no i sama chciała mieć taką córkę. Tata powiedział, że w rodzinie jest jedna Aneta, która ma naprawdę wielkie poczucie humoru. Urodziłam się w Bartłomieja. Więc jak mama miała rodzić, to pielęgniarki się śmiały, że kolejny Barek będzie (bo na sali był już jeden Bartek). Ale jestem dziewczynką, żeby zrobić im na złość. 
__________________
'Złota gwiazdka spłynęła bokiem po jego skroni i policzku, po czym wsiąkła w poduszkę' - Córka Robrojka - M. Musierowicz
~ ~ ~
'Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje' - Księżyc w nowiu - S. Meyer
~ ~ ~
'Życie jest różne, dobre i złe, naturalnie. Ale jak ktoś je widzi na czarno, to od razu stwierdza, że je zna, a jak na biało czy tam na różowo, to - że nie ma się o życiu pojęcia' - Niespokojne godziny - I. Jurgielewiczowa
~ ~ ~
'Jeśli będziesz szanował tylko prawdę, nie będziesz miał wiele do szanowania. Dwa plus dwa równa się cztery, to będzie jedyny obiekt twojego szacunku. Poza tym będziesz stykał się z rzeczami niepewnymi: uczucia, normy, wartości, wybory - to wszystko konstrukcje delikatne i płynne. Nie ma w nich nic z matematyki. Szacunkiem darzy się nie to, co jest zatwierdzone, lecz to, co jest proponowane' - Dziecko Noego - E. E. Schmitt
~ ~ ~
'To zabawne, do czego człowiek robi się zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć' - Przed świtem - S. Meyer
~ ~ ~
'Bo [wszystko] jest proste. Trzeba w to wierzyć. Wiedzieć czego się chce i do tego dążyć' - Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Miłość jest okrutna i bezwzględna. Trzeba stale mieć się przed nią na baczności. Strzec siebie przed jej otchłanią. I kochać świat. To wystarczy. By poczuć się szczęśliwym' - Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Najgorszy z życiowych błędów polega na tym, że jesteśmy tacy, jakimi chcą nas widzieć inni ludzie' - Ja tego nie przeżyję! - R. Rushton
~ ~ ~
'Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością, i tyle' - Egzamin dojrzałości - L. Lowry
~ ~ ~
'Sława i wsparcie fanów oznacza, iż należy pomóc innym w realizacji ich marzeń. A to, że czyjeś marzenia niekoniecznie wiążą się z telewizyjnymi kamerami i mnóstwem pieniędzy , wcale nie oznacza, że są one mniej ważne' - Moja siostra jest gwiazdą pop - K. Greene
|
 |
|
|
~ain_eingarp
|
Dodany dnia 25-06-2009 21:50
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 400
Ostrzeżeń: 0
Postów: 79
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Moje imię to kaprys mojego brata, który miał w przedszkolu najlepszą koleżankę Anię i Anią również ja zostałam. Dziękuję mu za to, bo mam trochę nienormalnych rodziców i mogłambyć Ojcumiłą, albo Ateną (za pomysły dziękuję do dziś cioci :-). Mama chciała też Julianna, a tata Zofia, ale zostało na Annie. |
 |
|
|
~BitterSweet
|
Dodany dnia 25-06-2009 22:01
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
A ja, gdy rodzice się dowiedzieli, że mam przyjść na świat, wstępne założenia były, że będę Pawełkiem (czyli chłopcem). Ale na szczęście dla mnie (nie wiem jak dla rodziców ;p) urodziłam się dziewczyną. Moje imię ? Chyba nagły kaprys. Tata chciał mi dać na pierwsze Magdalena, ale Mama uparła się przy Aleksandra. I tak oto jestem Aleksandra Magdalena.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
|
 |
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 25-06-2009 23:11
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
No moje imię nie ma żadnej ciekawej historii. Po prostu rodzice po moim urodzeniu nie mogli dojśc do porozumienia, jak dac mi na imię: Ola czy Kasia. W końcu w akcie desperacji wzięli pierwsze lepsze z kalendarza i padło na Justyna 
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
|
 |
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 25-06-2009 23:26
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Bo rodzice mieli chwilowe zaćmienie mózgu >.< Nie no, na serio to chyba musiało im coś zaszkodzić, bo normalnie to całkiem nieźle idzie im wymyślanie, całkiem kreatywni są, a jak przyszło im wymyślać imię dla mnie dali plamę i tyle po prostu. Zostałam Beatą no i cóż pan zrobisz, nic pan nie zrobisz. Podobno tata początkowo chciał Asie, ale całe szczęście wybili mu to z głowy. Chyba już wolę Bett niż Joanne.
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
 |
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 26-06-2009 10:36
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Ja miałam podobno być chłopcem. 
I miałam mieć na imię Filip. Kiedy, ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że jednak urodzi się dziewczynka, tata śmiał się że powinni mi dać na imię Filipinka, a babcia znalazła podobnie brzmiące imię: Karolinka. Więc kurde tak mi na imię dali... Do dzisiaj nie mogę przeboleć tej ich decyzji...
Drugie imię: Maria, po babci. Szczerze powiedziawszy, to drugie podoba mi się bardziej niż pierwsze.
A nie wykorzystane przeze mnie imię Filip, dostał urodzony 2 lata po mnie młodszy brat. W przyrodzie nic nie ginie 
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
Edytowane przez Madlenne dnia 26-06-2009 10:38 |
 |
|
|
~Jo
|
Dodany dnia 26-06-2009 11:26
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 7
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 20.06.09
Medale:
Brak
|
Podobno mój tata zawsze chciał mieć córkę o imieniu Joanna. Nie mógł być chłopiec, miała być dziewczynka. I oto jestem. =_=" Moja mama chciała, żebym miała na imię Paulina, ale jednak spełniło się marzenie taty. Więc jestem Joanna Paulina.
__________________
"... i'd wait here forever just to,
to see you smile ..."
|
 |
|
|
~Courag
|
Dodany dnia 26-06-2009 12:58
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2553
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,383
Data rejestracji: 22.01.09
Medale:
Brak
|
Ja do mojej wypowiedzi dodam, że też miałam być chłopcem, Marianem po wujku . Mój nauczyciel WF-u nazywała mnie Marian, bo chodził do szkoły z tym wujkiem
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz"
"Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
[mp3][url=http://biedronka19.wrzuta.pl/audio/5FqXrmwx8Db/zy_-_12_-_czy_to_grzech_labedz[/mp3]

|
 |
|
|
~Miona
|
Dodany dnia 26-06-2009 17:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1321
Ostrzeżeń: 1
Postów: 116
Data rejestracji: 03.09.08
Medale:
Brak
|
Ja jestem klasycznym przykładem genetyki w każdym calu: mój tata ma na imię Dominik, stąd też jestem Dominiką, mój tata ma alergię, ja mam dwa razy większą. xD
Pomijając wszystko, to rodzice nie chcieli wiedzieć, czy jestem chłopcem, czy dziewczynką - mówią mi do dziś, że nie miałoby to dla nich znaczenie. No, nie wiem. ;P
A jako chłopczyk ^^ byłabym Bartusiem. ;P |
 |
|
|
~Enia
|
Dodany dnia 26-06-2009 19:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 47
Ostrzeżeń: 0
Postów: 16
Data rejestracji: 31.10.08
Medale:
Brak
|
Rodzicom podobało się wiele imion, nie potrafili się zdecydować. Mieli wspólną znajomą, którą lubili, nazywała się Eunika, imię im się bardzo podobało, więc tak mnie nazwali.
Imię jest pochodzi z Biblii, podobnie jak moje drugie imię - Marta. |
 |
|
|
~Avrione
|
Dodany dnia 26-06-2009 21:48
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1052
Ostrzeżeń: 1
Postów: 454
Data rejestracji: 13.06.09
Medale:
Brak
|
Moje imię wybrał tata.
Anna ..... - Tak się nazywam,i tak się nazywała moja ś.p ciocia.
Maria-Chyba z tego powodu co powyżej już podano.
__________________
"Powiedział Pan: "Daję wam ogień"
Podajcie sobie dłonie i żyjcie w zgodzie!
Żyjcie w zgodzie z ptakami, niech płoną serca
i oczy wasze niech nigdy nie znają łez...
Odszedł a ciało swe pogodził z ptakiem i wiecznym cierpieniem,
i była miłość,
i była zgoda,
Każdy był wolny! wolny był każdy ptak!
Pewnego dnia pękło niebo,
i runął straszny deszcz,
wtedy krzyknął ktoś,
a chłód ogarnął wszystkie serca,
a w oczach pojawił się strach!
Ludzie podali sobie noże- zamiast rąk
i upiekli ptaki!
Dżem "Dzień w którym pękło niebo"
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony!
|
 |
|
|
!Milka
|
Dodany dnia 26-06-2009 22:07
|
VIP


Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9487
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,562
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Moja mama od niepamiętnych czasów wiedziała, że jej pierwsza córka będzie Karoliną. Tak się stało, że ten zaszczyt przypadł mi.
A imię na bierzmowanie - Kinga - to imię, które moja mama wybrałaby do bierzmowania. W jej czasach jednak był zwyczaj, że jeśli imię miało patrona świętego, brało się te właśnie imię - w przypadku mojej mamy imię Maria.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
|
 |
|
|
~mistake
|
Dodany dnia 26-06-2009 22:13
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak
|
Hm. Interesujący temat. Daje wiele do zastanowienia, to znaczy MI daje dużo do zastanowiania. Moje dziwne i zbyt oryginalne imię wybrała mi mama i babcia. Początkowo miałam być Adamem, Patrykiem bądź Sebastianem. Na jednej z wizyt kontrolnych ( USG itp. ) moja mama przypadkiem dowiedziała się, że będę dziewczyną, dlatego od tamtego czasu lista imion zamknęła się w tych żeńskich. Ni stąd, ni zowąd pojawiły się takie propozycje jak Sonia, Jolanta, Agnieszka, Jagoda i Aleksandra. Niestety żadna z nich nie została wprowadzona w życie. Moja poddenerwowana babcia rzuciła tekst ''A może nazwijmy ją Gloria, co?''. To zdanie przyczyniło się do ochrzczenia mnie tak. Na drugie mam Natalia, nadane przez moją chrzestną. Podoba mi się, zastrzeżeń nie mam. |
 |
|
|
~Raven_Whiters
|
Dodany dnia 26-06-2009 22:30
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 294
Ostrzeżeń: 0
Postów: 235
Data rejestracji: 23.11.08
Medale:
Brak
|
Moja mama zawsze wiedziała, że swoją córkę nazwie Monika, bo jej ulubiona nauczycielka miała tak na imię. A drugie imię - Magdalena, z książki telefonicznej  |
 |
|