· WF - upragniona lekcja czy istny koszmar? |
!Lady Shadow
|
Dodany dnia 31-08-2008 00:59
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
A w moim przypadku to ani nie ulubiona czy upragniona lekcjia ani też koszmar.
Wf dla mnie był, jest no i będzie.
To, że czasem dzieli się na przyjemniejsze i na mniej przyjemniejsze ćwiczenia ale musi ujść.
Ale i był też taki okres czasu tak w gimnazjum, że wf poprostu znienawidziałam no i opuszczałam te lekcję jak tylko się dało no i każda byle wymówka była dobra. Potem jednak w starszej klasie coś mi się odmieniło,(chyba dlatego iż zmieniliśmy nauczycielkę wf na faceta)
No i znudnych wf stał się fajny wf.
Ale jak dziś to nie nawidze gimnastyki a lekkoaltletyka czy zespołowe gry uwielbiam.
A teraz to już nawet nie mam Wf, zastepuję sobie go kopiąc piłkę na boisku koła błoku z kumpelami i kumplami ^^
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
|
|
|
|
~Augurey
|
Dodany dnia 03-09-2008 00:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 856
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
No to tak - w czasach podstawówki WF był zdecydowanie jedną z moich ulubionych lekcji. I nauczyciel w porządku, i bez żadnej przesady... Ale teraz dostaliśmy nauczycielkę, która ma opinię jednej z największych pił, co, niestety, się sprawdza. Najpierw uczył nas facet, który był bardzo w porządku, ale teraz zachciało im się zmian. I co? Beznadzieja. Ze dwie dziewczyny nie miały strojów, a ona się wydarła, jakby nie wiem co. Poza tym wykorzystuje bardzo forsowne ćwiczenia...
Jaki z tego wniosek? Wychowanie fizyczne to zdecydowanie nie upragniona i wyczekiwana lekcja. |
|
|
|
~Kabaczek
|
Dodany dnia 04-09-2008 18:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 656
Ostrzeżeń: 1
Postów: 166
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Teraz mamy nowego gościa od W'F'u a gość jest w porządku wiec akurat fajny jest wf teraz z nim wcześniej też był dobry ale za dużo biegania chyba... |
|
|
|
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 13-09-2008 12:26
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Nigdy nie lubiłam wfu... Wolno biegam, nie umiem grać w piłkę... Jedyne co mi się podoba na lekcjach wfu to basen... Lubię pływać.
Jak to napisała Martucha - fajnie by było gdyby lekcje wfu nie były na ocenę
__________________
is this the place we used to love?...
|
|
|
|
~Blair
|
Dodany dnia 13-09-2008 17:41
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1008
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Zależy co robimy na tym wf-ie. Jeśli tylko ciągle biegamy to jestem w stanie zrobić wszystko, byleby tylko nie ćwiczyć. Ale jeśli gramy np. w siatkówkę to wtedy strasznie żałuję, jeśli akurat jestem zwolniona. W podstawówce bardzo lubiłam wf, bo każda nauczyciela z którą go mieliśmy była świetna. W gimnazjum jest już gorzej - uczy nas facet, z którego ciągle żartujemy. Niby nie zwraca na to uwagi, ale naprawdę często "przeginamy pałę" i wtedy jest z nim nieciekawie.
__________________
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała.
Marilyn Monroe.
|
|
|
|
!Lady Gaga
|
Dodany dnia 16-09-2008 20:21
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Nie moge powiedziec, że uwielbiam. Ale lubię.
Mamy nauczyciela, który ocenia chęci. Wiem, bo nie umiem biegac przez 30 minut w dwudziesto - paro stopniowym upale. Ale zawsze biegam i się staram ;d.
Ale muszę stwierdzic, że nie nawidze biegac. Za to polubiłam noge, bo nasz wuefista jest trenerem piłki nożnej. I częściej trafiam do kosza, niż w podstawówce ;P |
|
|
|
|
Dodany dnia 19-09-2008 14:06
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
To wszystko jest bezsensu! W naszej polskiej szkole WF to: sam stres ! Co roku wykonawanie tych samych ćwiczeń na ocenę, a z każdym rokiem wyższe kryteria na każdą ocenę! Na zachodzie Europy, w krajach cywilizowanych to jest tak: uczniowie przychodzą na WF...jedni proszą wuefistę o piłkę, inni o paletki..każdy sobie wypoczywa jak chce. Każdy ma swój ulubiony sposób na rekreację. Nie ma z tego przedmiotu oceny! To po prostu lekcja który służy zrelaksowaniu się, odpoczynkowi. Każdy gra w co chce, wuefista tylko pilnuje ogólnego porządku i ewentualnie sędziuje jeśli ktoś gra w grę zespołową. U nas wuefiści to często FURIACI po prostu. Krzyczą, śmieją się z uczniów słabo ćwiczących. Ja zawsze byłem słabszy z wf. Po prostu nie lubiłem grac w nogę, kosza. Po prostu mnie to nie interesuje. Inni zaraz wyzywają: ciota, dupek itp. Są tacy ludzie. Nie rozumieją że każdy woli co innego. A niektórzy powielają stereotypy: że chłopak to kocha wf, że to to tamto itp. To strasznie bezmyślne. U nas wuefista jeszcze się śmieje i poniża Cię przed całą klasą, gdy czegoś nie potrafisz na WF wykonać. To istny koszmar. Poza tym w szatniach zwyczajem powszechnym są kradzieże. Wuefiści to często dziwni ludzie. 11 stopni, mżawka..a oni...biegać 2 km do lasy w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem! Także mówię, powinno być jak na zachodzie Europy, gdzie wychowanie fizyczne to godzinka rekreacji, odpoczynku, każdy gra w to co lubi, bez stresu ocenowego i innych podobnych dziwactw. Dla mnie lekcja WF zawsze była wielkim koszmarem i stresem. Czy ktoś uważa podobnie jak ja? A może wprost przeciwnie? |
|
|
|
!Marta_Mara
|
Dodany dnia 19-09-2008 15:48
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Karta z Czekoladowych Żab
Punktów: 4106
Ostrzeżeń: 0
Postów: 110
Data rejestracji: 01.08.08
Medale:
Brak
|
lewis, z tego, co opisałeś wyłania się wizja zajęć karnych. Normalnie więzienie.
Co roku wykonawanie tych samych ćwiczeń na ocenę, a z każdym rokiem wyższe kryteria na każdą ocenę!
No, trzeba sobie podnosić poprzeczkę, prawda? ;>
Niby stres i tak dalej...
Ale na innych lekcjach nie pytają? Nie ma sprawdzianów, egzaminów i na koniec matury?
Bez przesadyzmu. W-f to też lekcja i nauczyciel powinien sprawdzać stan uczniów.
Na zachodzie Europy, w krajach cywilizowanych to jest tak: uczniowie przychodzą na WF...jedni proszą wuefistę o piłkę, inni o paletki..każdy sobie wypoczywa jak chce. Każdy ma swój ulubiony sposób na rekreację
W paletki to sobie możesz pograć z siostrą po szkole, a na w-fie masz podnosić swoją sprawność fizyczną
A co do wuefistów- są jak nauczyciele. Jeden walnięty, drugi spoko, trzeci głuchawy, czwarty nieco ślepy.
Stres jest na każdej lekcji. Nie widzę powodu żeby deklasować w-f.
Ja od podstawówki lubiłam wychowanie fizyczne.
Po prostu można pograć z koleżankami, poruszać się, bo przez resztę dnia siedzisz na tyłku w szkole i jedyne, co ci się rusza to ręką, jak ją podnosisz do góry.
Edytowane przez Marta_Mara dnia 19-09-2008 15:49 |
|
|
|
~Rock_Idiot
|
Dodany dnia 19-09-2008 15:54
|
Zbanowany
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1182
Ostrzeżeń: 2
Postów: 401
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Co do wf-u.
Całkiem lubię wf, zależy, w co gramy.
Najbardziej nie lubię testu gibkości.
Teraz rosną (ale głupio to brzmi^^) i jestem nieco... nie nieforemna?
Mam długie nogi i nieco przykrótkie ręce, więc nie sięgam podłogi i dostaje gorsze oceny.
A szkoda.
Najbardziej lubię gre w siatkówkę i w koszykówkę.
Podoba mi się rónież piłka nożna, ale nie mogę stać na bramce
Nie podoba mi się pomysł, aby wf-u nie liczyć do średniej, a tym bardziej- aby nie był obowiązkowy.
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze
|
|
|
|
|
Dodany dnia 19-09-2008 16:41
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Nie zmieniam swojej opinii. Każdy może dbać o swoją sprawność fizyczna jak chce. Masz rację, WF to tez lekcja. Ale zgodnie z założeniami jest na po to, żeby dać uczniom trochę rekreacji, odpoczynku. Właśnie to ma być przerwa w ciągu dnia przesianego stresem- sprawdziany, odpytywanie itp. |
|
|
|
~Rock_Idiot
|
Dodany dnia 19-09-2008 16:45
|
Zbanowany
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1182
Ostrzeżeń: 2
Postów: 401
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Właśnie to ma być przerwa w ciągu dnia przesianego stresem- sprawdziany, odpytywanie itp.
Skąd ty to wziąłeś?
Wf ma dbać o kondycję fizyczną ucznia, o jego zdrowie, dobrą postawę, sylwetkę itd.
Poza tym nie wiesz, że wysiłek fizyczny wytwarza endorfiny?
Czyli i tak po wf-ie uczniowie będą... szczęśliwsi(?)
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze
|
|
|
|
!Lady Gaga
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:04
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Rock_Idiot napisał/a
Poza tym nie wiesz, że wysiłek fizyczny wytwarza endorfiny?
Czyli i tak po wf-ie uczniowie będą... szczęśliwsi(?)[ ]
Dlatego ja zawsze po wfie zachowuje sie jak dziecko szczęścia ;P.
A moim zdaniem każdy powinniec cwiczyc na wfie, bez względu, czy jest mało sprawny, czy uważa się za eksperta w tej dziedzinie. Jak już pisało pare osób; to dba o kondycję fizyczną. Wracając chociażby do domu troche cwiczysz. Jednak wf jeszcze bardziej poprawia Twoją kondycję.
lewis napisał/a
Nie zmieniam swojej opinii. Każdy może dbać o swoją sprawność fizyczna jak chce.
Lewis; rozumiem Cię, ale chociaż spróbuj się przekonac do tego. Możesz przecież gdzieś na podwórku pocwiczyc, z rodzeństwem. Wf też może byc fajny, nie zważając na nauczyciela oczywiście <: |
|
|
|
~Rock_Idiot
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:10
|
Zbanowany
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1182
Ostrzeżeń: 2
Postów: 401
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Lewis; rozumiem Cię, ale chociaż spróbuj się przekonac do tego. Możesz przecież gdzieś na podwórku pocwiczyc, z rodzeństwem. Wf też może byc fajny, nie zważając na nauczyciela oczywiście <:
Ja z bratem chodzę grać w piłkę nożną na podwórku
Mamy duże boisko tuż pod nosem, to gramy
Nie wiem, co to ma wspólnego z w-fem...
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze
Edytowane przez Delirantka dnia 26-01-2009 17:59 |
|
|
|
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:13
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Ale ja próbowałem. Ja po prostu nienawidzę biegać za piłką, uganiać za tym. W jakim celu? Dla mnie większą rozrywką jest rozrywka intelektualna. Nigdy nie lubiłem męczyć się bez sensu. Jeszcze nigdy nie byłem szczęśliwy po wysiłku fizycznym. Nigdy. Wiesz...jak wszyscy wciąż z Ciebie szydzą, bo nie umiesz poprawnie wykonać niektórych ćwiczeń to trudno być szczęśliwym. Ile ja się nacierpiałem i ile razy się ośmieszyłem na WF....częściowo z tego powodu wynika niechęć do tego przedmiotu. Ale fakt faktem, niektórzy mają zwolnienia a tłuści nie są. Ćwiczą sobie na podwórku, robiąc co chcą. Trudno. Ja WF nie polubię. To mój życiowy koszmar. |
|
|
|
~John_maxey
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 776
Ostrzeżeń: 3
Postów: 709
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
w podstawówce to strasznie fajny w-f. Tylko piłka nożna z piłek której ja tak nie cierpię! Ale szczęście że w 3 klasie jeszcze nie trzeba iść na piłkę nożną. Za rok chyba ping-pong, siatkówka - gry zespołowe, które uwielbiam, oraz koszykówka. Więc W-F jest prawie upragnioną lekcją. A nauczyciel w porządku, nasz wychowawca W 2 od przedszkola była.
__________________
Weasley lata na miotle
nie kąpie się w wannie lecz w kotle
Zawsze ma wiele czasu
[bcolor=#cc3366do Hogwartu idzie bez kompasu][/bcolor]
Każdy o tym wie
że Ron Weasley gubi się.
pewnego dnia zna sto zaklęć
i wokól nas się kręci
Bo to jest on!
|
|
|
|
!Lady Gaga
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:27
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Ja z bratem chodzę grać w piłkę nożną na podwórku [ ]
Mamy duże boisko tuż pod nosem, to gramy [ ]
I o to mi właśnie chodziło <:
Ja po prostu nienawidzę biegać za piłką, uganiać za tym. W jakim celu? Dla mnie większą rozrywką jest rozrywka intelektualna.
To może zacznij czytac o jakimś sporcie, może Cie zainteresuje to. A np. też nie możesz załatwic sobie zwolnienia ? wiem, to nieuczciwe, ale skoro nie lubisz wfu, to może to poskutkuje <: |
|
|
|
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:33
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Obecnie nie ćwiczę na WF bo mam lekcje indywidualne w domu, przeszedłem niedawno ciężką chorobę i na razie nie mogę wrócić do szkoły. Ale jak wrócę, i tak będę mieć zwolnienie przez pierwszy rok. A dalej jakoś pokombinuję. Wiesz Engel, może to dlatego że nie mam rodzeństwa? Nigdy nie chodziłem na dwór grać w jakiekolwiek gry sportowe. Zawsze wolałem berka, chowanego, Czarnego Luda i tym podobne zabawy . Po prostu nigdy nie grałem jako małe dziecko w nic takiego, co potem było na lekcjach WF. |
|
|
|
!Lady Gaga
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:40
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Zawsze wolałem berka, chowanego, Czarnego Luda i tym podobne zabawy
A właśnie berek i chowany to moje ulubione zabawy z dzieciństwa !
I zawsze wtedy możesz sobie pobiegac, zahartowac sie. To też w końcu jakieś zajęcie. Biegasz, spalasz tłuszcze, poprawiasz kondycje, nie widzisz nauczyciela, jesteś szczęśliwy !
Powrotu do zdrowia życzę <:
Edytowane przez raven dnia 04-04-2013 22:34 |
|
|
|
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:49
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Dzięki , Engel. No masz rację . potem jak przestałem bawić się w takie zabawy z racji wieku, bo już " nie wypadało " przytyłem z 6 kg . Nie mam nadwagi, ale na pewno byłem szczuplejszy. Ale teraz po tym szpitalu i tak sie muszę oszczędzać. Mam w głębi duszy takie postanowienie że jak wrócę do Sql to jakoś się za siebie wezmę . ciekawe czy się uda. |
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 19-09-2008 17:59
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
WF jest jednym z moich ulubionych przedmiotów. Przynajmniej teraz w gimnazjum. W podstawówce miałam okropną babę, która ciągle stawiała jedynki. Na wf-ie odpoczywam od lekcji, na których trzeba "myśleć" i gdyby tej lekcji nie było, to bym chyba nie wytrzymała. "W zdrowym ciele zdrowy duch"- taki napis wisiał w sali gimnastycznej w szkole podstawowej. Gdyby nie wf byłabym o kilka kilogramów cięższa, bo poza szkołą prawie w ogóle się nie ruszam
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
|
|
|