· Ron prefektem? |
~Kussia
|
Dodany dnia 13-09-2008 14:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 74
Ostrzeżeń: 1
Postów: 25
Data rejestracji: 03.09.08
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Dumbledore wybrał Rona na prefekta bo widział w nim coś czego inni nie widzieli. Wiedział, że na Ronie można polegać i że będzie dobrym prefektem.
Edytowane przez Ariana dnia 13-09-2008 23:33 |
|
|
|
~Shemya
|
Dodany dnia 14-09-2008 19:38
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1628
Ostrzeżeń: 1
Postów: 665
Data rejestracji: 14.09.08
Medale:
Brak
|
Czemu Ron...? Nie mam pojęcia. Jak dla mnie Ronald zbyt mało odpowiedzialny, lepiej było by mu gdyby to mu zwracali uwagę prefekci D
__________________
|
|
|
|
~Itka
|
Dodany dnia 15-09-2008 12:49
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 525
Ostrzeżeń: 0
Postów: 100
Data rejestracji: 04.09.08
Medale:
Brak
|
Zgodzę się z większością - wydaje mi się, że Ron otrzymał odznakę, żeby uwierzyć w siebie. Zawsze to Harry zbierał zaszczyty i oczywistym jest fakt, że Ron chciał być kimś więcej niż tylko, jak powiedział: "Ron Weasley - głupi kolega Harry'ego Potter'a".
Kiedy dostał odznakę, na pewno poczuł się ważny i niepomijany. Został prefektem i liczył się już nie tylko jako kolega Harry'ego.
__________________
"Słyszysz? Spisek gruźlików! Shakespeare napisał nową sztukę - zakaszlmy ją!".
|
|
|
|
~Rewolucja
|
Dodany dnia 23-09-2008 19:33
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4576
Ostrzeżeń: 2
Postów: 772
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Hmm.. Albus wiedział, że Ron jest wiernym przyjacielem, a poza tym nie był w niczym gorszy od Pottera (prócz quidditcha). W nauce mieli takie same wyniki, jak wspomniał sam Harry. Dumbledore mógł kierować się tym, że nie miał po prostu lepszych kandydatów, choć Dean i Seamus mogli być odpowiednimi kandydatami. Według mnie, bazował na tych zdarzeniach sprzed lat; poświęcenie jakie okazał, gdy podczas pamiętnej gry w szachy był gotowy stracić życie, kiedy krolowa miała go zabić jako piona.Uważam, że Dumbledore dobrze postąpił wybierając Ronalda.
__________________
już nie noszę sukienek,
nie śpiewam ładnych piosenek
i chociaż jestem dziewczyną,
z chłopakami piję wino!
|
|
|
|
|
Dodany dnia 30-09-2008 11:57
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Mnie zdaję się że Dumbledore zrobił to, żeby Ron uwierzył w siebie. Bo w rzeczywistości nie był beztalenciem. Zawsze pozostawał w cieniu swoich braci...Albus chciał mu to w jakimś stopniu wynagrodzić. Poza tym Ron w głębi serca był dobroduszny uczciwy, dyrektor wiedział że może mu zaufać. |
|
|
|
~czarodziej
|
Dodany dnia 03-10-2008 15:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 218
Ostrzeżeń: 2
Postów: 89
Data rejestracji: 02.10.08
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z większością. Myślę, że odznaka prefekta była mu potrzebna, żeby uwierzył w siebie i wyszedł z cienia.
Edytowane przez Ariana dnia 03-10-2008 18:05 |
|
|
|
~Chichuana
|
Dodany dnia 17-10-2008 22:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1265
Ostrzeżeń: 0
Postów: 187
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem wybrał go, aby go zmobilizować i w pewnym sensie dowartościować. Myślę, że Dumbledore rozumiał Rona, bo znał jego sytuację rodzinną i osobistą. Wiedział, że życie u boku (w sensie przyjaźń) wspaniałego bohatera i sytuacja materialna może budzić u Rona niską samoocenę.
Reasumując, myślę, że mądry dyrektor dobrze zrobił.
Zawsze to Harry Albo Hermiona Byli najlepsi a Ron ''chodzącym beztalenciem''. Dyraktor dał mu szanse wykazać się
W sumie też się z tobą zgadzam.
__________________
Profil jest już nieużywany. Nadal jestem wielką fanką HP, ale wyrosłam już z portali fanowskich.
Polecam "A Very Potter Miusical" i "A Very Potter Sequel" wyprodukowane przez StarKid. Aż szkoda, że w Polsce są tak mało popularni!
|
|
|
|
~Cee
|
Dodany dnia 17-10-2008 22:15
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
A ja myślę, że Ron został prefektem, dlatego że był niedowartościowany. Harry był sławny, Hermiona - jedna z mądrzejszych osób w szkole, a Weasley pozostawał w ich cieniu... Owszem, został potem zasłużonym bohaterem, ale wcześniej wszyscy go znali jako Ten-Rudy-Przyjaciel-Pottera.
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 18:07 |
|
|
|
~HermionaR
|
Dodany dnia 18-10-2008 18:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 171
Ostrzeżeń: 1
Postów: 87
Data rejestracji: 17.10.08
Medale:
Brak
|
Ron dostał tę szanse na pokazanie swojej lepszej strony. Widział, że przy Harrym on jest jakby zerem. A po za tym z dokładnych opowiadań Harrego z ich niebezpiecznych przygód Ron również wykazywał się wielką odwagą. Na_przykład wtedy kiedy w HP i KT mieli rozegrać partie szachów od której zależała dalsza historia świata czarodziejów! Rona zawsze odkładają niżej a on jest bardzo odważny i od niego dużo zależało co do życia wielu osób.
No pomyślcie co by wtedy było gdyby nie Ron w tej partii! Tak. Już nie byłoby dalszych części o Harrym Potterze!
___
Słownik nie gryzie.
__________________
"Będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni i na tyle słabi, na ile podzieleni."~Albus Persival Wulfryk Brian Dumbledore
Edytowane przez Souriant dnia 18-10-2008 20:28 |
|
|
|
~Villemo
|
Dodany dnia 04-11-2008 09:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 791
Ostrzeżeń: 3
Postów: 296
Data rejestracji: 04.10.08
Medale:
Brak
|
Zgadzam się całkowicie z poprzedniczką. Tak, Ron zawsze był w cieniu sławnego Harry'ego Pottera, Chłopca który przeżył itd. A sam także dokonał wielu rzeczy. Moja przedmówczyni przytoczyła piękny przykład odwagi Rona. Poza tym Dumbledore na pewno zdawał sobie sprawę z niskiej samooceny Rona i chcąc mu pokazać jak jest dzielny, odznaczył go oznaką prefekta. I według mnie zupełnie słusznie.
__________________
Jest czas na dojrzewanie .
na serce złamane ...
Wszytko kiedyś nas spotka ...
I niech mówią " Słodka Idiotka " ...
Bo mam marzenia z których nie wyrastam .
Niech mówią " Naiwna Dziewczynka " .
Niech mówią ...
Ludzie bez serca, bez marzeń ....
Edytowane przez Ariana dnia 15-03-2009 10:36 |
|
|
|
~demon1993
|
Dodany dnia 08-11-2008 08:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -24
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1
Data rejestracji: 25.09.08
Medale:
Brak
|
Ja myślę że dlatego bo zawsze wszystko trafiało się Harry'emu a Ron był trochę zazdrosny,wydaje mi sie że należała mu się odznaka
__________________
Uwielbiam Pottera
Edytowane przez Souriant dnia 17-11-2008 14:03 |
|
|
|
~Shetanka
|
Dodany dnia 15-11-2008 15:56
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 15.11.08
Medale:
Brak
|
Ja się cieszę, że wybrał Rona. Chłopak wcale taki zły nie jest, dowartościował się. A i Harry się cieszył z sukcesu przyjaciela.
__________________
The death is just the next, great adventure.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
|
|
|
|
~Lady_Van_Tassel
|
Dodany dnia 15-11-2008 16:06
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3817
Ostrzeżeń: 1
Postów: 442
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Hmmm dlaczego nie Harry? Bo nie można mieć wszystkiego!
Ron zawsze pomagał Harremu, był mu wierny, jest częścią sukcesów Pottera w walce z Voldemortem. Pewnie Dumbledore chciał mu to jakoś wynagrodzić i tym samym pokazać, że to docenia.
Poza tym w książce jest taki fragment gdzie Dumbledore mówi, iż nie chciał nakładać na Pottera nowych obowiązków i dlatego nie zrobił go prefektem.
Edytowane przez Ariana dnia 15-11-2008 18:44 |
|
|
|
~pomyluna
|
Dodany dnia 02-01-2009 14:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1818
Ostrzeżeń: 2
Postów: 524
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Ron został prefektem Gryfonów bo:
-Dumbledore nie chciał dawać do zrozumienia wszystkim, że Harry jest jakimś jego pupilkiem i obarczać go dodatkowymi obowiązkami związanymi z pełnieniem tej funkcji.
-Dumbledore chciał podbudować samoocenę Rona. Chłopak żył zawsze w cieniu, to przyjaciela to rodzeństwa. Zostając prefektem mógł poczuć się nareszcie ważny.
-Dumbledore chciał sprawdzić czy Ron jest odpowiedzialny i godny zaufania, za sprawą dania mu większej ilości obowiązków.
__________________
Edytowane przez Souriant dnia 02-01-2009 18:53 |
|
|
|
~Ann Black
|
Dodany dnia 29-01-2009 20:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 0
Postów: 113
Data rejestracji: 25.01.09
Medale:
Brak
|
Dumbledore dał odznakę prefekta Ronowi, po to, by wreszcie wyszedł z cienia Harry'ego. Jak wiemy, Ron był zazdrosny o sławę Harry'ego a tu wreszcie mógł się wyróżnić.
Takie jest moje zdanie.
__________________
`Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,. `
`zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,. `
`mają zaszczyt przedstawić. `
~MAPĘ HUNCWOTÓW~
...
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego...
`koniec psot ! `
Edytowane przez Ariana dnia 29-01-2009 20:11 |
|
|
|
~Dolce_Gabbana__
|
Dodany dnia 02-02-2009 13:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 26.01.09
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Dumbledore wybrał Rona na prefekta dlatego, że był on najbliższym przyjacielem Harry'ego. Żył on przez tyle lat w cieniu Harry'ego, który jest bardzo popularny. Więc z całej trójki uczniów, którzy bardzo zasłużyli się dla Hogwartu tylko on miałby byc poszkodowany i nic nie dostać od życia.? Bo Harry, Ron i Hermiona wspólnie rozwiązywali zagadki i walczyli z Voldemortem. Każdy coś za to dostał:
Hermiona była bardzo uzdolniona- została prefektem
Harry odwazny- wiele razy pokonał Voldemorta, już w pierwszej klasie dostał się do drużyny Quidditcha, był bardzo popularny
Ron mało uzdolniony, ale był wiernym przyjacielem- został prefektem
Więc każdy w ten sposób został nagrodzony
__________________
[alt] Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE! [/alt]
Edytowane przez Ariana dnia 15-03-2009 10:38 |
|
|
|
~Vampire
|
Dodany dnia 02-02-2009 13:36
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2120
Ostrzeżeń: 0
Postów: 200
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
To bardzo dziwny pomysł zrobić Rona prefekta...
Nie mam oczywiście nic przeciwko, ale według mnie on nie pasuje na prefekta... Przecież wiele razy złamał razem z Harrym i Hermioną szkolny regulamin...
Bardzo mnie zdziwiła wieść o tym, że został prefektem...
Chociaż dla niego to lepiej, bo w końcu rodzic byli z niego dumni i zaczął się trochę wyróżniać od swojego rodzeństwa... W końcu przestał być przysłaniany cieniem swoich starszych braci...
__________________
W mrocznym, przepastnym świecie duchów i demonów nie ma istoty równie strasznej, równie odpychającej, a mimo to darzonej taką fascynacją, bojaźnią przesyconą, co wampir, który ni demonem, ni duchem nie jest, lecz jeno tajemnicze i potworne cechy obojga dzieli. - Wielebny Montague Summers
Jeśli ma człowiek na coś w świecie dowody, to na istnienie wampirów. Nie brakuje niczego : raporty oficjalne, zeznania obywateli sznowanych, chirurgów, urzędników, księży. Lecz mimo to któż w wampiry wierzy? - Rousseau
"Dziewczyna leżała na podłodze martwa, z rozciętą piersią, a przy niej klęczał czarodziej, tzrymając w okrwawionej ręce wielkie, gładkie, szkarłatne serce, które lizał i gładził, ślubując zamienić je na własne.
W drugiej ręce trzymał różdżkę, którą próbował wywabić ze swojej piersi skurczone, włochate serce. Ono jednak było silniejsze od niego i tkwiło w jego rozwartej klatce piersiowej, odmawiając uwolnienia go spod swojej władzy lub powrotu do kryształowej trumienki, w której tak długo było uwięzione.
I oto na oczach struchlałych ze zgrozy gości czarodziej odrzucił różdżkę i chwycił srebrny sztylet. Wołając, iż nigdy się nie zgodzi, by rządziło nim jego własne serce, wyjął je sobie z piersi.
Przez chwilę klęczał z wyrazem triumfu na twarz, ściskając po jednym sercu w każdej dłoni, a potem padł na ciało dziewczyny i wyzionął ducha." - Baśnie Barda Beedle'a - "Włochate serce czarodzieja"
Edytowane przez Ariana dnia 02-02-2009 22:02 |
|
|
|
~Harry 14
|
Dodany dnia 02-02-2009 17:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 410
Ostrzeżeń: 1
Postów: 92
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
Ponieważ Ron tego potrzebował był nikim a stał się kimś. Mógł po czuć się dumny że został prefectem. Jak już niektórzy tu pisali Harry bez Rona nie zrobiłby nic. |
|
|
|
~siostra
|
Dodany dnia 02-02-2009 21:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 206
Ostrzeżeń: 0
Postów: 35
Data rejestracji: 26.01.09
Medale:
Brak
|
Myślę, że Ron odznaczał się tym co najbardziej cechowało Gryfonów- mianowicie był odważny. W końcu poszedł za Harrym w siódmej części... Może spróbuje przeanalizować każdego z kandydatów na prefektów:
Neville - czy sądzicie że ktokolwiek by go słuchał?
Seamus - on nawet nie uwierzył w słowa Harry'ego i Dumbledore'a
Dean - przyznam że tego nie wiem...
Harr y- to chyba wiadomo (za dużo na głowie).
Edytowane przez Ariana dnia 15-03-2009 10:39 |
|
|
|
~Damakeri
|
Dodany dnia 07-02-2009 15:14
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 191
Ostrzeżeń: 0
Postów: 119
Data rejestracji: 18.01.09
Medale:
Brak
|
Nie rozumiem, czemu Ron został prefektem. To wygląda tak, jakby Dumbledore wychodził z założenia że prefektami mogą zostać tylko osoby z HP-owej Trójcy. Ron się kompletnie nie nadawał na to stanowisko. Ja bym widziała Deana w roli prefekta. |
|
|