Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
-Chwileczkę!- odezwał się Ron ostrym tonem.- Zapomnieliśmy o kimś!
-O kim?- zapytała Hermiona.
-O skrzatach domowych, wszystkie są w kuchni, prawda?
-Uważasz, że powinny ruszyć z nami do boju?- zapytał Harry.
-Nie- odpowiedział z powagą Ron.- Uważam, że trzeba im powiedzieć, żeby uciekały. Chyba nie chcemy więcej Zgredków, prawda? Nie możemy im rozkazać, by zaraz umierały...
Kły bazyliszka z głośnym klekotem powypadały Hermionie z ramion. Podbiegła do Rona, rzuciła mu się na szyję i pocałowała go w usta. Ron też rzucił kły i miotłę i odpowiedział na to z takim entuzjazmem, że stopy Hermiony zawisły w powietrzu.
-Czy to odpowiedni moment?- zaprotestował nieśmiało Harry, a kiedy jedyną ich reakcją było to, że przywarli do siebie jeszcze mocniej i zaczęli się oboje lekko chwiać w miejscu, podniósł głos.- EJ! Jest wojna!
Oderwali się od siebie, ale wciąż nie wypuszczali się z objęć.
-Wiem, stary- powiedział on, który miał taką minę, jakby przed chwilą dostał tłuczkiem w tył głowy.- Więc teraz albo nigdy, prawda?
Dziś swoje święto obchodziłby Richard Harris, wybitnie utalentowany irlandzki aktor, którego pożegnaliśmy dwudziestego piątego października 2002 roku. Zapewne niejeden z nas z rozrzewnieniem wspomina Albusa Dumbledore'a z dwóch pierwszych potterowskich ekranizacji, Kamienia Filozoficznego i Komnaty Tajemnic. Pan Harris, w jednej ze swych ostatnich ról, dał pokaz prawdziwego, aktorskiego kunsztu, w pełni oddając ciepło i mądrość dyrektora Hogwartu - postaci jakże ważnej w życiu Harry'ego. Także kinomaniacy niezaznajomieni z magicznymi ekranizacjami książek Jo, zapewne długo nie zapomną wspaniałych występów Richarda, doskonale sprawdzającego się przed obiektywem kamery, na teatralnych deskach oraz jako producent, scenarzysta czy reżyser. W dniu, w którym przypadałyby osiemdziesiąte urodziny pana Harrisa, powróćmy pamięcią do swych pierwszych chwil w czarodziejskim świecie i przypomnijmy sobie jedną z mądrości Albusa. Wszak: dla należycie zorganizowanego umysłu, śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody...
Zródło: mugglenet.com, filmweb.pl
Napisane przez Lady Snape
dnia 01 October 2010 15:29
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 536 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 23 Data rejestracji: 28.09.10 Medale: Brak
Tak, to prawda. Minęło już 8 lat od śmierci naszego przyjaciela, pana Richarda Harrisa. Jak ten czas leci. Pamiętam, jak w pierwszym filmie Harry'ego zagrał Dumbledore'a, a potem w drugiej części, równie wspaniale, jak w pierwszej. Niestety nie zagrał w trzeciej, ponieważ zmarł. Szkoda.
Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2021 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 143 Data rejestracji: 21.07.10 Medale: Brak
Tak, a jego rola Albusa i Michaela była uderzająco różna. Każdy z nich sprawdził się w tej roli nieco inaczej i nadał filmowemu [i,lub,książkowemu] dyrektorowi inny charakter. Wiadomo, inny aktor, inny człowiek. Nikt o nim nie zapomni i zawsze będziemy wspominać go z uśmiechem na twarzy, wspaniały aktor..
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.