Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
W szkole zgromadził wokół siebie grupkę oddanych przyjaciół. Tak ich nazywam, bo brak mi lepszego słowa, choć jak już mówiłem, nie ulegało wątpliwości, że Riddle nie darzy ich ciepłym żadnym uczuciem. Ta grupa cieszyła się w zamku dość ponurą sławą. Dziwna to była zbieranina: byli w niej słabeusze szukający ochrony, byli ambitni, łaknący cząstki splendoru, byli brutale ciążący ku przywódcy, który by im pokazał bardziej wyrafinowane formy okrucieństwa. Innymi słowy byli to prekursorzy śmierciożerców i rzeczywiście niektórzy z nich zostali pierwszymi śmierciożercami po ukończeniu Hogwartu. Ściśle kontrolowani przez Riddle'a, nigdy nie zostali przyłapani na czynieniu zła, choć przez te siedem lat ich pobytu w Hogwarcie doszło do wielu bardzo przykrych incydentów, z którymi nigdy nie było można ich powiązać w niebudzący wątpliwości sposób.
Wczoraj sztukę Harry Potter i Przeklęte Dziecko obejrzała Lily Collins ("Love, Rosie", "Miasto Kości", "Bez miłości ani Słowa"). Bilet na spektakl dostała od swojej mamy jako prezent świąteczny. Zdjęcie Lily przed teatrem zobaczycie, łapiąc tego świstoklika, a jej zdjęcie z mamą klikając tutaj.
A Wy jak spędzacie przerwę świąteczną?
Zródło: instagram Lily
Napisane przez Ginny Evans
dnia 31 December 2016 13:49
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Przerwę świąteczno-noworoczną spędzałem, w większości aktywnie i pracowicie. Jeszcze, w listopadzie "rozgrzebałem" pewną pracę i nie mogę jej skończyć. Wieczorami musiałem nadrabiać nieco związanej z nią teorii. Jednak znalazłem trochę czasu na książki, a ostatnio nawet na kilka następnych fragmentów "Przeklętego Dziecka". Niestety nie dałem rady, gdyż opanowało mnie niemal fizyczne obrzydzenie. Nie będę sobie niszczył psychiki, bo takiej akcji i takich postaci moja wyobraźnia nie potrafi zaakceptować. To nie jest HP do jakiego przywykłem.
PD dostałam na święta - zabrałam się za czytanie, chciałam dać temu wytworowi szansę (pomimo kiepskich pomysłów o jakich dowiedziałam się z neta). Nie dałam jednak rady - przebrnęłam tylko przez kilka pierwszych stron Nie mogę pozbyć się wrażenia, że to kiepski ff, na dodatek w formie scenariusza. Zdecydowanie nie zabiorę się już za PD!
Rekord OnLine: 3086
Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.