Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Przy oknie siedział jakiś mężczyzna pogrążony w głębokim śnie. Było to bardzo dziwne, bo ekspres do Hogwartu zarezerwowany był zwykle tylko dla uczniów i jeszcze nigdy nie spotkali w nim dorosłego prócz czarownicy, która rozwoziła słodycze i napoje.
Nieznajomy miał na sobie niezwykle wyświechtane szaty czarodzieja, pocerowane i połatane w wielu miejscach. Nie wyglądał dobrze i najwyraźniej był bardzo zmęczony. Choć wydawał się jeszcze dość młody, wśród jasnobrązowych włosów można było dostrzec siwe pasma.
- Jak myślicie kto to może być? - szepnął Ron, kiedy usiedli jak najdalej od okna i cicho zasunęli drzwi.
- Profesor R.J.Lupin- odpowiedziała bez wahania Hermiona. - Skąd wiesz? - Tak jest tam napisane - wskazała półkę na bagaże, gdzie spoczywała zniszczona, obwiązana mnóstwem zgrabnie połączonych sznurków walizeczka, z wytłoczonym w rogu nazwiskiem: Profesor R.J.Lupin.
Serwis Daily Mail przeprowadził ostatnio wywiad z Imeldą Staunton - aktorką, która w piątej ekranizacji przygód młodego czarodzieja wcieliła się w rolę Dolores Umbridge. Zobaczmy co kobieta miała do powiedzenia....
Kto jest Twoim ulubionym sąsiadem?
I.S.: Mieszkam obok Emmy Thompson, więc jesteśmy jak dwie skarpetki - zawsze razem, zupełnie jak w niebie. Znamy się od wielu, wielu lat i kiedy ona ma zagrać w filmie, jest bardzo szczęśliwa tym, że zawsze załatwia mi jakąś rolę, co jest wielkim szczęściem, bo ją o to proszę. Ostatnio pracowałyśmy wspólnie nad "Zakonem Feniksa", gdzie ona zagrała Sybillę Trelawney, a ja straszną Dolores Umbridge. Mogłam ją wylać, co jest czymś wspaniałym i czymś, na co czekałam od lat.
Miałaś dużo śmiechu w związku ze scenami do "Zakonu Feniksa"...
I.S.: Dobrze, że to tak się stało, bo kiedy wyszła książka, mój przyjaciel do mnie zadzwonił i powiedział: "Masz przeczytać najnowszą książkę o Harrym Potterze. Tam jest rola w sam raz dla ciebie, gdy będą kręcić film". Pomyślałam: "Och, jak cudnie". Potem przeczytałam opis niskiej, grubej i brzydkiej kobiety, która wyglądała jak ropucha. Hmmm, idealne dla mnie? Dziękuję bardzo! Ale ona ma świetny charakter. Nigdy nie dbałam o to, jak moja postać wygląda dopóki rola była dobra. To dlatego nazywają mnie "Bezmakijażowa Staunton"!
Dom:Hufflepuff Ranga: Opiekun Hufflepuffu Punktów: 3271 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 555 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Widać, że babka ma sporo poczucia humoru, tego sąsiedztwa to jej bardzo zazdroszczę, bardzo cenie obydwie aktorki, ale Emmę bardziej. To prawda, że kobieta pasuje do roli, co prawda nie jest brzydka, ale świetnie zagrała tą postać, i nie trzeba było do tego ropuszego wyglądu.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2702 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 325 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
No tak, zgadzam się z Sirius Black, że Imelda ma poczucie humoru, co pokazała w tym wywiadzie.
Zgadzam się również z tym, że doskonale pasuje do roli Umbridge. W tej chwili nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek inny mógł dostać tą rolę zamiast niej.
Haha! Zawsze powtarzam, że trzeba być świetnym aktorem, żeby dobrze zagrać postać złą/brzydką/nielubianą itp.
Świetnymi przykładami na to są właśnie Imelda Staunton (Dolores), Timothy Spall (Peter Pettigrew), czy też aktorzy grający małżeństwo Dursleyów ( nie pamiętam w tej chwili, jak się nazywają, ale w swoje role wczuli się znakomicie. "Dudziaczek" zresztą też ).
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.