Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Za nimi stał Snape.
- Dzień dobry - powiedział uprzejmym tonem.
Wytrzeszczyli na niego oczy.
- W taki piękny dzień nie powinniście tutaj siedzieć - dodał z dziwnym, pokrętnym uśmieszkiem.
- My właśnie... - zaczął Harry, nie mając najmniejszego pojęcia, co powiedzieć dalej.
- Powinniście być trochę ostrożniejsi - rzekł Snape. - Ktoś może pomyśleć, że znowu coś knujecie. A Gryffindor stracił już chyba przez was dość punktów, prawda?
Harry spłonął rumieńcem. Odwrócili się, żeby wyjść na zewnątrz.
- Ostrzegam cię, Potter - zawołał Snape - jeszcze jedna nocna eskapada, a osobiście dopilnuję, żeby cię wyrzucono ze szkoły. Życzę miłego dnia.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 25964 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 360 Data rejestracji: 08.08.08 Medale:
Witaj o Mhroczny Charłaku. Szkoda, naprawdę szkoda, że masz tylko dziesięć punktów, bo przez to nie mogę skomentować Twojego satanistycznego profilu, a tyle jest do powiedzenia o Twojej skromnej, z deczka mrocznej osobowości. Jest mi niepomiernie przykro, bo zapewne gdy dobijesz już do pułapu punktów, który uczyni Twój profil spamolubnym, rzucą się tu wszyscy sataniści, których zdążysz poznać na tym wspaniałym portalu [nie pozbawionym mhrocznych zakątków, które z pewnością Ci podpasują] i zaszczyt dodania Ci pierwszego "komenta" przejdzie mi koło nosa...
No nic, ludzkość niestety nie dowie się kogo czcisz, dlaczego koty i psy na Twój widok uciekają w popłochu, a gady, pajęczaki i co większe szczury syczą i piszczą z radości. Nigdy nie usłyszą Twych mhrocznych kompozycji na bass, gitarę i dwie piły. Nie będą mieli zaszczytu dotknąć Twojej uroczej pieszczoszki z napisem Black Sabbath, ani też nie zawieszą wzroku na odpowiednim punkcie Twojej czarnej koszulki . Nie dowiedzą się też, że na obiad masz zazwyczaj to, co ci akuratnie w garze zdechło, sprytnie snujesz przerażające plany pozbycia się własnego psa, bo nie lubisz, jak Ernest śpiewa smętnie gdy Cię nie ma i nie pogardzisz kawą, najlepiej w czarnym kubku z czaszką i skrzyżowanymi piszczelami... Naprawdę, to ogromna strata, że nie mogę tu zamieścić tego komentarza.
Powiem Ci w sekrecie, że ostatnimi czasy nasz związek przechodzi poważny kryzys. Rozpoczyna się on zazwyczaj słowami "ja nie piję", które budzą we mnie głęboki sprzeciw.Zazwyczaj dobrze się wszystko kończyło: tzn. ja byłam pijąca, ty byłaś chwilowo niepijąca a potem znowu byłaś pijąca i wszystko było okej, ale teraz... Jak możesz mi to robić? Przypomnij sobie tem pyszny smak wina i likieru. W przeciwnym razie z nami koniec <musze Cię czymś zaszantażować, moze poskutkuje>. Ach, ta twoja skomplikowana natura... Jest niepoznawalna niczym istota absolutu. W dodatku jesteś masochistką. Dobrze, że nikt się o tym nie dowie. Ja nie rozumiem, jak można pozwalać mojej siostrze na przebijanie sobie uszu. Czysta makabra...
Szkoda, że przegrałaś ten casting na Bellatriks, wiesz. Gdybyś akurat nie miała tego spotkania Kółka Młodych i Mhrocznych Satanistów, może zdążyłabyś na swoim latającym odkurzaczu na te przesłuchania do Londynu, a tak Helenka sprzątnęła Ci taką fajną fuchę sprzed nosa. Zresztą, moze to i lepiej, bo pewnie uległabyś pokusie i pomacałabyś sobie Alana na planie i byś go zdemoralizowała, a wtedy nie miałabyś po co wracać na Jaro ;-P
Znam też wiele twych mrocznych sprawek, słabostkę do opierzonych przedstawicieli fauny, rozróby na koncertach Metallicki, plany dotyczące poderwania panów z Rammsteina i słabość do perfum z pokrzyw. Wszystko bym tu opisała, oczerniłabym Cię do cna i ostrzegła tych, co to chcą być Twoimi internetowymi "pisapsiółkami" i będą z Tobą kiedyś "klikać", no ale nie mogę, nie ma rady. Jak już będziesz miała trochę więcej niż to 10 punktów, może tu wpadnę i opisze jaka z ciebie zołza... jedyna w swoim rodzaju, ale teraz sama widzisz, że nie można Cię jeszcze komentować x D
Rekord OnLine: 3086 Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
. Nie dowiedzą się też, że na obiad masz zazwyczaj to, co ci akuratnie w garze zdechło, sprytnie snujesz przerażające plany pozbycia się własnego psa, bo nie lubisz, jak Ernest śpiewa smętnie gdy Cię nie ma i nie pogardzisz kawą, najlepiej w czarnym kubku z czaszką i skrzyżowanymi piszczelami... Naprawdę, to ogromna strata, że nie mogę tu zamieścić tego komentarza.