Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Jedno proste zaklęcie i już jesteś w wysokiej jakości, superrealistycznym, trzydziestominutowym śnie na jawie, który idealnie wpasuje się w czas typowej lekcji i jest właściwie niewykrywalny (wśród skutków ubocznych obserwuje się nieobecny wzrok i lekkie ślinienie). Nie do sprzedaży poniżej szesnastu lat.
Wiele rzeczy jest do pomyślenia, choć niemożliwe w rzeczywistym świecie. Większość z nas marzyła i śniła, że umie latać jak ptak, i to bez paralotni, ale wiemy, że to niemożliwe. I odwrotnie, wiele jest rzeczy, które po czasie ukazują sie możliwe, chociaż wcześniej nikt nie wyobrażał sobie takiej możliwości.
Próbując przewidzieć, jak skończy się historia o Harrym Potterze, ustalmy co jest nie do pomyślenia.
Nie do pomyślenia jest, żeby na ostatnich stronicach książki Harry umarł. Nie do pomyślenia, ponieważ moim zdaniem autorka zawarła z czytelnikiem pakt o ochronie Harry'ego. Ale Joanne K. Rowling zaskakiwała nas już wcześniej.
Gatunki, które Rowling połączyła - powieść o dorastaniu i fantasy - obiecują, że bohater zwycięży, z walki wyjdzie mocniejszy i będzie żył dalej jako człowiek bogatszy i pełniejszy. Ale co będzie, jeśli J.K.Rowling uzupełni tą mieszankę o jeszcze jeden gatunek - tragedię - w której bohater musi umrzeć, po to by zwyciężyła prawda i sprawiedliwość? Co będzie jeśli okaże się, że Harry i Voldemort stanowią nierozerwalną jedność do tego stopnia, że muszą zginąć jednocześnie? Czy puentą autorki będzie wyjaśnienie, że Voldemort był jedynie mroczną stroną Harry'ego, jego cieniem?
Śmierć Harry'ego mogłaby uczynić z niego baranka ofiarnego, który swoim życiem i śmiercią dodaje Ronowi i Hermionie skrzydeł - umożliwia spojrzenie z perspektywy, z góry - a jednocześnie daje głębię, nową wiedzę, pozwalającą żyć dalej w bardziej trywialnym dorosłym życiu, które ich czeka.
Arystoteles w "poetyce" pisze ,że zadaniem tragedii jest wydobywanie i oczyszczanie ukrytych uczuć i udręk widza poprzez budzenie w nim lęku i współczucia. Kiedy Harry pozostaje w stałym zagrożeniu, kiedy ściga go Voldemort i śmierciożercy, gdy wije się z bólu za każdym razem, gdy blizna na czole zaczyna go palić, wtedy boimy się o jego życie jak o własne, a nasze współczucie towarzyszy cierpiącemu.
Z pomieszczenia, w którym odgrywa się tragedia wychodzimy oczyszczeni, bardziej świadomi i wzmocnieni, a pokutną ofiarę Harry'ego zabieramy ze sobą jako źródło nowego sensu życia.
Czy to , co nie do pomyślenia, jest mimo wszystko możliwe? Głęboko ufam, że autorka zdecydowała się wysłuchać tak wielu głosów wstawiających się za Harrym. W internecie trwała wspierana przez innych wielkich pisarzy akcja mająca skłonić Rowling do oszczędzenia Harry'emu śmierci bohatera. Świadczy to o mocy fikcji, o tym jak rzeczywisty może stać się zmyślony świat.
Dom:Slytherin Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu Punktów: 133 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 27 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
No cóż zaskoczył mnie ten artykuł, w sumie nie jest zły. Ale z tezą że Voldek może być jakąś ciemną stroną Harrego się nie zgodzę z tej prostej przyczyny że żył on wiele wiele dłużej niż główny bohater książki.
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 199 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Na szczęście nie spełniło się największe marzenie odtwórcy roli Harrego- Daniela Radcliffa, by ta postać umarła... Może nie dosłownie, ale prawie, jeśli Harry by umarł to ja razem z nim... Przeżywałam bardzo koniec sagi o tym czarodzieju, a co dopiero gdyby Potter umarł... Dla mnie byłoby wręcz skandalem, gdyby uśmierciła głównego bohatera (nie nawidzę filmów ani książek, w których główny bohater ginie...). Artukuł jest niezły za wyjątkiem tego stwierdzenia o cieniu Harrego, którym jest Voldemort (czy coś w tym stylu)- to mi się nie podobało... Dam PO.
Dom:Slytherin Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1801 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 151 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Niezły art, chociaż ja nie przepadam za takimi przemyśleniemi, tym bardziej, że książka już wyszła jakiś czas temu. Mimo to dam Powyżej Oczekiwań bo artykuł jest ładnie poubierany w słowa
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1046 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 128 Data rejestracji: 29.08.08 Medale: Brak
Artykuł fajny, ale po przeczytaniu 7 tomu, wiem już, że Harry przeżył. No i chyba wszyscy się cieszą. Choć ja bym tam nawet chciała żeby umarł. Byłoby ciekawie. Nie no, żartuję ; P
Jeśli chodzi o ten ''morczny cień Harrego'' w postaci Voldemorta, czy jak to tam szło, to chyba to jest lekka przesada. Przecież Voldemort nie może być czyimś cieniem, ponieważ sam żyje. Nie został stworzony magicznie. Bardziej zgadzam się z tym, że byli ze sobą powiązani (wszystko oczywiście wychodzi w 7 tomie).
No, ale podobają mi się te przemyślenia. To dowodzi, że nie czytasz książki od tak, tylko się nad nią zastanawiasz, a to baaaaaardzo dobrze ; )
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 791 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 148 Data rejestracji: 04.10.08 Medale: Brak
Ja także miałam nadzieje co do śmierci Harrego :/ I cóż, bardzo się zawiodłam....A co do artykułu to nie jest jakoś specjalnie wspaniały. Daje Nędzny, za nieciekawy sposób pisania. W ogóle wieje nudą....
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 191 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 16 Data rejestracji: 27.12.08 Medale: Brak
Artykuł bardzo fajny, większych błędów nie zauważyłam Piszesz bardzo ciekawie i w interesującym stylu. Tezę, którą można by zawrzeć w jednym zdaniu popierając ją powiedzmy argumentami zawartymi w trzech zdaniach, potrafiłaś rozbudować i to w znaczny sposób. To bardzo dobrze i świadczy o Twojej bujnej wyobraźni i predyspozycjach pisarskich w mojej głowie także nieraz świtały mi pomysły o tym, że Potter umrze. Nawet czytając siódmy tom przygód HP byłam utwierdzona w tym przekonaniu. Dopiero po rozmowie Harrego z Dumbledorem zrozumiałam, że Harry żyje! I całe szczęście
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 107 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 24.11.08 Medale: Brak
Ja osobiście stwierdzam, że artykuł podoba mi się, choć mam wrażenie że choć już po premierze nie przeczytałaś książki, a szkoda. Co do słów do których większość się odnosi : "Voldemort był jedynie mroczną stroną Harry'ego, jego cieniem", sądzę, że Voldemort nie mógłby być cieniem Harry'ego, ponieważ żył już wiele lat przed narodzeniem Pottera i w czasie gdy chłopiec żył.
Wszyscy mówią też o wątku śmierci Harrego. Ja nie żałuję, że nie umarł, choć przez chwilę w zakazanym lesie oddał życie i spotkał się z Dumbledorem to nadal żył więc jestem HAPPY
Za artykuł daję PO
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -54 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 12 Data rejestracji: 05.05.09 Medale: Brak
Hmm... ciekawie napisane, ale wiadomo już, że Harry "umrze", a raczej część jego umrze, ale on sam powróci. A jeśli chodzi o artykuł przyjemnie się go czyta.
Ocena : PO
Dom:Ravenclaw Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade Punktów: 849 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 59 Data rejestracji: 23.01.10 Medale: Brak
Istotnie Było to tak ustalone, ale Harry jednak przeżył. Według mnie powinien zemrzeć. Końcówka mi isę kompletnie nie podobała. Albo mógł chociaż wziąć rozwód z Ginny, walnąć ją Avadą, zostać wtrącony do Azkabanu w wielkiej niesławie... Przepraszam, zagalopowałam się. Ale skończyło się zbyt cukierkowo
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 195 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 51 Data rejestracji: 27.02.10 Medale: Brak
Ten artykuł mnie bardzo zaskoczył. Voldemort nie był jakąś złą częścią Harrego. Jego kawałek duszy[Voldemorta] objawiał się w umiejętnościach Harrego i jego czarodziejskiej mocy. Harry nie był złą postacią, tylko po prostu miał niektóre moce głównego śmierciożercy. Jednym z jego zdolności po Voldemorcie jest rozmowa z wężami. On umiał to robić, więc Harry też to umiał. Myślę,że to nic złego.
Dom:Bezdomny Ranga: Charłak Punktów: 14 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 3 Data rejestracji: 15.07.10 Medale: Brak
Rowling mogłaby stworzyć dwa zakończenia, dla zaspokojenia i tych, i tych. Coś w tym rodzaju ten rozdział 19 lat później: Ron, Hermiona, Ginny i Molly stoją nad grobem Harrego. Ginny by się nie ożeniła z miłości do Harrego.
Dom:Gryffindor Ranga: Dorosły Czarodziej Punktów: 875 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 77 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Całe szczęście owa wizja przedstawiona w tym artykule nie została urzeczywistniona. I całe szczęście uważam, że śmierć głównego bohatera nie byłaby najlepszym rozwiązaniem w finale całej serii. Bardzo dobrze, że autorka powieści o Harrym Potterze zrezygnowała z tak drastycznej możliwości uśmiercenia dzielnego czarodzieja. Pragnę jednak dodać, że mimo iż ocaliła Harrego uśmierciła bardzo dużo znanych i lubianych czarodziejów, co było niezwykle przykre. Śmierć Harrego byłaby już zbyt wielkim ciosem na moje barki, dlatego jestem wdzięczna pani J. K. Rowling, że nie dokonała tego straszliwego czynu. Jakoś dla mnie, gdyby Harry umarł cała seria tomów o jego przygodach straciła by sens...Myślę, że Harry po prostu musiał przeżyć by dać ludziom prawdziwy przykład dzielnego bohatera w którego chcą wierzyć.
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi Użytkowniku, w ramach naszej strony stosowane są pliki cookies. Ich celem jest świadczenie usług na najwyższym poziomie, w tym również dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies - więcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatności.