No proszę, znowu chwytamy za samopiszące pióra (klawiatury) i tworzymy dla Pulsu. Jedno pytanie - czy są jakieś przeciwwskazania w kwestii wysłania dwóch tekstów, żeby mieć już z głowy? Czy trzeba grzecznie, po kolei, po jednym na numer?

Zobaczymy, znając siebie pozostanę wierna zasadzie "wszystko na ostatnią chwilę" i nie zdążę napisać dwóch porządnych artykułów. Tego leniwca, Wena nie da się zmusić do pracy w wakacje. ^^


Tu się zgodzę, wystarczy popatrzeć na półki i już masz temat na artykuł do działu Książka, włączyć telewizor lub radio i naskrobać coś do Muzyki lub Filmu, wyjrzeć przez okno i znaleźć inspirację na tekst Świat wokół nas. Zamiast szukać wymówek lepiej chwycić za długopis i popracować.

Heh. Teraz wszyscy niedoszli redaktorzy udadzą się do Płocka jako najbardziej wenodajnego miejsca w Polsce, miasto odnotuję wzrost dochodów z turystyki i w ten sposób Hogs przyczyni się do jego prosperity.

Oj, i przez Ciebie Płock nie będzie święcił boomu gospodarczego. W takim razie trzeba pojechać do Płocka, a potem podążać tropem Milli w kierunku Ostrołęki. Dla pewności można odwiedzić też dom Milli. W najbliższych dniach przygotujemy dla Państwa mapkę "Szlakiem Milli" i krótki film "Milla i poszukiwacze zaginionego Wena".